Koszykarski Śląsk chce wziąć rewanż za przegrany finał

Będzie to pierwsze spotkanie obu zespołów po tym, jak w maju zawodnicy z Krakowa dwukrotnie rozbili wrocławian w finale II ligi (89:70 i 88:61). Wtedy te konfrontacje miały wymiar co najwyżej prestiżowy, bowiem zarówno R8 Basket AZS Politechnika, jak i Śląsk miały już zapewniony awans na drugi poziom rozgrywkowy.

W składzie drużyny z Krakowa pozostał jej kręgosłup - świetny strzelec Jakub Załucki, niezwykle doświadczony silny skrzydłowy, 41-letni Michał Hlebowicki czy niezniszczalny obwodowy Marcin Malczyk, który mimo 35 lat na karku co mecz spędza na parkiecie ponad 34 minuty.

Beniaminek podszedł do pierwszoligowej rywalizacji ambitnie, ponieważ od razu zapowiedziano, że celem jest awans do Polskiej Ligi Koszykówki. W tym celu pod Wawel sprowadzono Michaela Hicksa, który mimo długiej przerwy od ligowej rywalizacji gra tak, jakby ani na mecz nie wypadł z rytmu. 34-letni koszykarz zdobył już 248 punktów, choć przede wszystkim miał być rozgrywającym. Ze średnią 24,8 punktu na mecz zostawił resztę pierwszoligowej stawki daleko w tle - drugi w tej klasyfikacji Hubert Pabian ze Spójni Stargard notuje przeciętnie aż o pięć oczek mniej.

W zespole z Krakowa oczywiście trzeba będzie uważać przede wszystkim na Hicksa, ale swoje na pewno rzuci także Patryk Pełka, który wraz ze wspomnianym Malczykiem stanowią jeden z najlepiej zbierających duetów w lidze. Łącznie mają na koncie 152 zbiórki.

Lecz wrocławianie też mają pod koszem sporo atutów. Aleksander Dziewa, który ostatnio wchodzi z ławki może się pochwalić największą liczbą zbiórek ofensywnych - 37. Na tablicach dobrze radzi sobie także Maciej Krakowczyk, który przede wszystkim skupia się na tym, żeby zabezpieczyć swoją strefę podkoszową i ma już 75 defensywnych zbiórek.

Gracze Radosława Hyżego są podbudowani piątkową przegraną z Jamalexem Polonią 1912 Leszno. Co prawda w dogrywce nie potrafili w żaden sposób trafić do kosza, lecz przez 40 minut regulaminowego czasu gry walczyli z faworytami jak równi z równymi. Tę samą dyspozycję, aczkolwiek z odmiennym efektem końcowym, chcą zaprezentować dziś wieczorem.

- Po porażce z Polonią wiemy, na co nas stać. W spotkaniu z drużyną z Krakowa chcemy pokazać, że potrafimy nie tylko napędzić strachu drużynom z czołówki, ale także je pokonać. Od czasu ostatniego meczu z R8 w obu drużynach zaszło wiele zmian. Mają wielu doświadczonych graczy i spodziewamy się trudnego spotkania - powiedział na łamach oficjalnej strony Krakowczyk.

Czy naszpikowana zawodnikami z ekstraklasową przeszłością drużyna z Krakowa swoim doświadczeniem ujarzmi młodzież z Wrocławia? A może to goście znajdą sposób na zatrzymanie Hicksa i spółki? Kluczem będzie ograniczenie rzutów dystansowych - aż 12 prób na mecz R8 kończy się sukcesem. Śląsk trafia tylko osiem takich rzutów. 12 punktów to w koszykówce bardzo dużo.

Bilety będą dostępne przed meczem w hali AWF-u. Emocje gwarantowane.

NASZ PLEBISCYT 2017 NA FACEBOOKU - dołącz do wydarzenia i bądź na bieżąco!

* Plebiscyt na Sportowca i Trenera Roku 2017 - GŁOSOWANIE (AKTUALNE WYNIKI)
* Najpopularniejsi sportowcy, trenerzy i drużyny - nominuj kandydatów do nagrody!
* Z historii plebiscytu, czyli od Popiela do Małachowskiego ZDJĘCIA