Koszmarnie zielona woda w Leśnicy! Do stawu na zamku popłynęła jaskrawa breja

W leśnickim parku zamkowym spacerowicze zaniepokoili się wyglądem wody płynącej w jednym z kanałów melioracyjnych, gdzie spływać ma tylko deszczówka. Rów biegnie od zachodniej strony Leśnicy, przez osiedla mieszkaniowe i przechodzi przez park zamkowy, tam wpada do stawu. Na zdjęciach widać jakby ta woda świeciła. - Czy to radioaktywne odpady? — pytali internauci pod zdjęciem zamieszczonym na grupie osiedlowej na Facebooku.

Problem zanieczyszczeń wody w kanałach melioracyjnych czy fosy leśnickiego zamku przewija się tam od zawsze. Kiedyś rowy i staw służyły do oczyszczania ścieków. Nawet po latach świetności, kiedy miejscowość wraz z zamkiem była własnością książąt Piastowskich, następnie bogatych mieszczan. Była jakiś czas wsią w powiecie Środy Śląskiej, własnością szpitala i klasztoru, obozem pracy. Do Wrocławia przyłączono ją jako osiedle dopiero w 1928 r.

- Głównym problemem na wymienionym obszarze jest brak podłączenia mieszkańców do kanalizacji miejskiej. — stwierdza Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy straży miejskiej we Wrocławiu.

W tym roku do Oddziału Ochrony Środowiska SMW wpłynęły dwa pisma związane ze sprawą zanieczyszczeń. Pierwsze pismo wpłynęło w marcu, którego adresatem była rada Osiedla Leśnica natomiast drugie pismo z maja, którego adresatem było Wrocławskie Koło Partii Zieloni.

W obrębie Parku Leśnickiego skontrolowano od kwietnia do czerwca posesje z kilku ulic. Kontrole przeprowadzono głównie przy ulicy Mokrzańskiej, Niepierzyńskiej i Małoszyńskiej. Na 43 skontrolowane posesje wystawiono 17 mandatów na kwotę blisko 7 tyś. z art .10.2b Ustawy o Porządku i Czystościach w Gminach oraz art 478 Prawo Wodne. Oznacza to brak faktur za odprowadzanie nieczystości, straż miejska podczas kontroli wykryła też, że ścieki bytowe trafiają do kanalizacji deszczowej.

- Wysłano też 12 wezwań do stawiennictwa na ul. Hubską, w celu okazania rachunków na wywóz nieczystości ciekłych na dzień 15 listopada 2021r., to posesje, gdzie nie zastaliśmy mieszkańców.- wyjaśnia Waldemar Forysiak

Po pojawieniu się barwnika w cieku wodnym wszystkie służby stanęły na nogi.

- Prawdopodobnie to zielone, to był nieszkodliwy i obojętny dla środowiska środek używany w instalacjach centralnego ogrzewania. Pobrano próbki - potwierdza zgłoszenie Waldemar Forysiak ze straży miejskiej.

Dokładnie nie wiadomo jak barwnik trafił do wody, teren sprawdzany będzie pod kątem przecieków z instalacji budynków w okolicy rowu. Rzecznik prasowy Fortum, wrocławskiego dostawcy ciepła przyznaje, że takiego barwnika używa się w celu oznaczenia wody, która płynie w kaloryferach. Barwnik używany do tego celu jest neutralny dla środowiska, oznacza wodę niezdatną do użycia. Ale w Leśnicy, fortum nie ma swoich instalacji. Barwniki o podobnym kolorze i deklaracją bezpieczeństwa dla środowiska kupić można też w internecie.

Ta kropla barwnika mogła przelać czarę goryczy leśniczan. Ubiegłoroczne zgłoszenia sprawy zanieczyszczeń, ujawniły przewiny mieszkańców podczas kontroli. Komitet Radnych Osiedlowych Zielona Leśnica nie poprzestał na tym i niedawno, 3 listopada nowa rada osiedla złożyła wniosek do MPWiK. Chcą likwidacji nielegalnych odpływów ścieków do rowów melioracyjnych w Leśnicy.

- Będziemy dążyć do jak najszybszego skanalizowania całego osiedla tak, żeby uciążliwości związane z nielegalnym zrzutem ścieków ustały, a Leśnica uzyskała standardy cywilizacyjne instalacji kanalizacyjnej odpowiednie dla XXI. w. - deklarują na Facebooku Rady Osiedla Leśnica.

MPWiK w odpowiedzi na pismo zapewnia, że to nie koniec kontroli. Wspólnie ze strażą miejską, będą usuwać nieprawidłowe podłączenia kanalizacyjne. Prowadzone od lat przez MPWiK inwestycje konieczne są do wykonania przyłączy dla powstającej zabudowy mieszkalnej. Między innymi realizacja tych inwestycji, jak i remonty prowadzone ka kolejnych odcinkach są okazją dla mieszkańców do przyłączenia swojej posesji.