Kości wśród nagrobków na legnickim cmentarzu

- Te kości leżą tam od kilku dni! Zróbcie z tym coś! - mówił nam zdenerwowany legniczanin Tomasz Konefał. - Tak nie można traktować ludzkich szczątków!

Rzeczywiście, na cmentarzu przy kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Legnicy dostrzegliśmy między nagrobkami kopiec świeżo usypanej ziemi. Wokół niej leżały ludzkie kości piszczelowe - w bardzo dobrym stanie. Powiadomiliśmy o tym policję. - Nakazaliśmy Legnickiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej ponowne zakopanie ludzkich szczątków - mówi Aneta Golema-Rewig z legnickiej policji. - Takie zaniedbanie to bezczeszczenie zwłok, ale prawdopodobnie nie będziemy wszczynać postępowania. Skończy się na pouczeniu.

Jak ustaliliśmy, firma pogrzebowa Atena pochowała kogoś w miejsce poniemieckiego grobu. Po wykopaniu przez koparkę dołu nie sprawdzono, czy wśród zwału ziemi są ludzkie szczątki.

- Przyznaję, to nasze zaniedbanie i zdarzyło się nam po raz pierwszy od 11 lat - mówi Emilian Marczuk, właściciel zakładu Atena. - Często w tym miejscu znajdujemy stare groby i uczulę pracowników, by w przyszłości dokładniej przeczesywali wykopaną ziemię.

Cmentarz, choć sąsiaduje z parafią, należy do miasta. Zarządza nim Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. - Nakazaliśmy firmie ponowne pochowanie szczątków na terenie cmentarza - informuje Józef Wasinkiewicz, prezes LPGK. - Jeśli sytuacja się powtórzy, możemy jej odebrać zezwolenie na pochówek.

Cmentarz przy ul. Zielnej istnieje na miejscu przedwojennej nekropolii dawnej wsi Przybków, którą włączono do Legnicy. Jednak ślady bezczeszczenia ludzkich szczątków zdarzały się także na terenie głównego cmentarza w mieście. W kwietniu wśród hałd ziemi usuwanych z poniemieckiej części cmentarza i kwater, na które nie przedłużono umowy, odkryliśmy ludzkie kości. Legniczanin zobaczył je podczas spaceru z dzieckiem i powiadomił redakcję.

Leżały wokół częściowo wyschniętego stawu - część w wodzie, a pojedyncze kości przy kontenerze na śmieci.

Jak się okazało, wywożono ziemię z likwidowanych kwater bez dokładnego ich sprawdzania. Dopiero po naszej interwencji szczątki z należytą czcią spoczęły we wspólnej mogile.