Koronawirus we Wrocławiu - informacje archiwalne 30.03 - 5.04.2020

Jeden z lekarzy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu ma koronawirusa. Szpital wstrzymał działanie oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej oraz części chirurgicznej SOR-u. Przebadanych będzie około 60 osób z personelu medycznego oraz pacjentów oddziału. - Badanie próbek będzie wykonywane na miejscu w szpitalu w nowym laboratorium - informuje Michał Nowakowski, rzecznik marszałka Dolnego Śląska. Karetki pogotowia będą jeździły na SOR-y przy innych wrocławskich szpitalach.

Najwięcej zakażonych koronawirusem jest we Wrocławiu. Choruje 184 mieszkańców miasta. W powiecie wrocławskim odnotowano 35 przypadków wirusa. Drugim powiatem z największą liczbą zakażonych jest powiat oleśnicki: tutaj badania potwierdziły 30 przypadków. W powiatach lubańskim i lubińskim choruje po 25 osób. Łącznie koronawirusa rozpoznano dotąd u 463 Dolnoślązaków. Poniżej znajdziesz liczbę oficjalnie potwierdzonych zakażeń w poszczególnych powiatach Dolnego Śląska.

Już kilkunastu pracowników sanepidu we Wrocławiu ma koronawirusa. To wyniki testów przeprowadzonych wśród załogi sanepidu w czwartek. - Nie wiemy jeszcze, o ile dokładnie osób chodzi. Liczymy to. Ale na pewno zakażonych jest kilkununastu pracowników - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Paweł Wróblewski, dyrektor sanepidu we Wrocławiu. Chorych jest m.in. kilkoro pracowników działu epidemiologii.

Ministerstwo zdrowia potwierdziło śmierć kolejnych dziesięciu osób. To 71-letnia kobieta i 74-letni mężczyzna hospitalizowani we Wrocławiu (o ich śmierci informowaliśmy na GazetaWroclawska.pl już w czwartek), 82-letni mężczyzna z Łomży, 46-letnia kobieta, 51-letnia kobieta oraz 71-letni i 77-letni mężczyźni hospitalizowani w szpitalu w Radomiu, 66-letni mężczyzna i 89-letnia kobieta hospitalizowani w szpitalu w Warszawie, a także 86-letnia kobieta hospitalizowana w Przemyślu. Wrocławianka, której śmierć po trzech dniach potwierdziło ministerstwo, leczyła się wcześniej w szpitalu płucnym przy ulicy Grabiszyńskiej. Wszystko wskazuje na to, że to tam zakaziła się wirusem - chore są tam aż 53 osoby, głównie lekarze i pielęgniarki. Nieoficjalnie wiemy, że kobieta przeszła przy Grabiszyńskiej poważną operację, po której wypisano ją do domu. Tu okazało się, że jest zakażona. W ciężkim stanie trafiła do szpitala przy Koszarowej, gdzie szybko zmarła. Ani szpital z Grabiszyńskiej, ani sanepid, ani też wojewoda do dziś nie odpowiedzieli na nasze pytania dotyczące szczegółów tej sprawy.

Jest 41 nowych zakażonych z Dolnego Śląska - podało Ministerstwo Zdrowia. Oznacza to, że w niedzielę padł nowy rekord nowych zachorowań w regionie - od rana potwierdzono ich już 61. Nowi chorzy pochodzą z Wrocławia i Jeleniej Góry oraz powiatów: oleśnickiego, wołowskiego, bolesławieckiego, ząbkowickiego, jeleniogórskiego, wrocławskiego, oławskiego, lubańskiego, lubińskiego i zgorzeleckiego.

Już 209 zakażonych to mieszkańcy Wrocławia i najbliższych okolic albo osoby, które tu pracują. Z tej grupy 166 osób to mieszkańcy Wrocławia, a 31 osób - powiatu wrocławskiego. Pozostałe osoby nie mieszkają we Wrocławiu i powiecie wrocławskim, ale tu pracują.

Ministerstwo Zdrowia dopiero w niedzielę rano poinformowało o śmieci 59-letniego Dolnoślązaka. Mężczyzna ten zmarł w szpitalu w Polanicy-Zdroju w czwartek (pisaliśmy o tym na GazetaWroclawska.pl już wtedy). Resort powiadomił także o śmierci 77-letniej pacjentki szpitala w Bolesławcu. Ministerstwo poinformowało także o zgonach 41-letniej kobiety i 84-letniego mężczyzny w szpitalu w Krakowie oraz 71-letniego mężczyzny w szpitalu w Poznaniu. Władzie nadal nie poinformowały o śmierci dwojga mieszkańców Dolnego Śląska: 70-letniej kobiety oraz 73-letniego mężczyzny. Kobieta zmarła w czwartek nad ranem w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Kobietę kilka dni wcześniej wypisano do domu ze szpitala przy ul. Grabiszyńskiej. Mężczyzna zmarł w sobotę w szpitalu przy ul. Koszarowej.

Liczba osób zakażonych na Dolnym Śląsku wzrosła o 20 i łącznie koronawirusa wykryto u 427 mieszkańców naszego województwa. Nowo zdiagnozowani to mieszkańcy Wrocławia (3 osoby) i Jeleniej Góry (1) oraz powiatu średzkiego (2), złotoryjskiego (1), kamiennogórskiego (1), świdnickiego (1), oleśnickiego (1), głogowskiego (1), lubińskiego (3), trzebnickiego (3), wrocławskiego (2) i ząbkowickiego (1).

W szpitalu przy ul. Koszarowej zmarł 73-letni mężczyzna. Dziewięć dni temu przeszedł operację w szpitalu przy Grabiszyńskiej - epicentrum koronawirusa we Wrocławiu. Przeszedł tu operację nowotworu. Potem okazało się, że jest zarażony koronawirusem i przewieziono go na oddział intensywnej opieki medycznej szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej. To po ujawnieniu u niego zarażenia zamknięto OIOM w szpitalu przy Grabiszyńskiej.
To już drugi zmarły pacjent szpitala z ulicy Grabiszyńskiej, zakażony koronawirusem. W czwartek nad ranem w szpitalu przy Koszarowej zmarła 70-letnia kobieta, którą kilka dni wcześniej wypisano do domu ze szpitala przy ulicy Grabiszyńskiej. Już wtedy było wiadomo, że w szpitalu tym chorują kolejni lekarze, pielęgniarki i pacjenci (obecnie to już ponad 50 osób). Na początku tygodnia w ciężkim stanie pogotowie przewiozło kobietę z domu do szpitala zakaźnego. Badania potwierdziły, że jest zakażona koronawirusem. Zmarła w czwartek. Ministerstwo zdrowia i wojewoda dolnośląski do dziś nie poinformowali o śmierci kobiety, a na nasze pytania w tej sprawie nie odpowiedzieli.

U dwóch ratowników z wrocławskiego pogotowia ratunkowego potwierdzono zakażenie koronawirusem. Informacja wyszła na jaw dopiero, gdy przekazali nam ją pracownicy podstacji pogotowia przy ulicy Inowrocławskiej, bojący się o swoje bezpieczeństwo. Ratownicy błagają o testy.

Pojawiające się w mediach informacje, że wprowadzony zakaz wstępu do lasów nie obejmuje myśliwych, to nieprawda - twierdzi ministerstwo środowiska. - Od 3 do 11 kwietnia myśliwi nie mogą organizować w lesie polowań ani – tak jak każdy inny obywatel – nawet przebywać w lasach - czytamy w komunikacie resortu.

W oficjalnych rządowych raportach pojawiła się informacja o sześciu nowych ofiar śmiertelnych koronawirusa: to 75-letnia kobieta i 70-letni mężczyzna ze szpitala w Raciborzu, 59-letni mężczyzna ze szpitala w Bytomiu, 85-letnia kobieta ze szpitala w Bielsku-Białej, 74-letni mężczyzna ze szpitala w Ostródzie oraz 81-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu.

W Polsce są 124 nowe zakażenia koronawirusem, w tym 7 na Dolnym Śląsku - podało ministerstwo zdrowia. Nowi chorzy pochodzą z Wrocławia oraz powiatów dzierżoniowskiego i lwóweckiego.

Policyjny śmigłowiec lata dziś nad Wrocławiem i okolicami. - To loty patrolowe. To część naszych działań związanych z obostrzeniami wprowadzonymi w całym kraju w związku z epidemią koronawirusa – tłumaczy portalowi GazetaWroclawska.pl podkomisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacił szpitalom za testy na koronawirusa wykonywane dla personelu medycznego i pacjentów – poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dotyczy to nie tylko szpitali zakaźnych, ale wszystkich.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział, że resort analizuje przypadki sztucznego zawyżania liczby kas w sklepach tak, by można było jednorazowo przyjąć jak najwięcej klientów. O takich praktykach, z sieci Biedronka, pisaliśmy na GazetaWroclawska.pl. - My chcemy chronić życie, a nie czegoś zakazywać – tłumaczył minister. - Będziemy dostosowywać treść rozporządzeń do sytuacji – dodał. Przypomnijmy: opisaliśmy jak sklepy sieci Biedronka dostały polecenie, by montować kasy na sklepowych wózkach tylko po to, by można było wpuścić do sklepu więcej osób. Zgodnie z obowiązującymi od kilku dni przepisami w sklepie może być trzech klientów na jedną kasę.

W przyszłym tygodniu zapadnie decyzja czy ograniczenia w przemieszczaniu się w Polsce będą obowiązywały również po świętach - zapowiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jednocześnie zaapelował do Polaków, by zbliżającą się Wielkanoc spędzili w domach. - Święta są przeżyciem religijnym i rodzinnym dla nas wszystkich. Ale intensywny kontakt przy świątecznym stole jest w okresie epidemii ogromnym zagrożeniem. Postarajmy się, żeby święta były symbolem życia a nie epidemii, która może nas zdziesiątkować jeśli nasilimy kontakty międzyludzkie - stwierdził Szumowski. - Nasza rekomendacja jest jednoznaczna: aby w te święta zrezygnować z podróży i zostać w domach. To poważny czas i poważne wyzwanie - dodał szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Ministerstwo zdrowia poinformowało o śmierci dwóch kolejnych osób - to 67-letnia kobieta z Częstochowy i 88-letnia kobieta hospitalizowana w Raciborzu, która miała choroby współistniejące. Oficjalne komunikaty nadal milczą o zmarłej w czwartek dwójce Dolnoślązaków zakażonych koronawirusem.

W Polsce od wczorajszego wieczora pojawiło się 120 nowych zakażeń koronawirusem. Liczba chorych przekroczyła już 3,5 tysiąca. Wśród nowych chorych o których mowa w oficjalnym komunikacie nie ma Dolnoślązaków

Liczba zakażonych mieszkańców Wrocławia wzrosła do 158, powiatu wrocławskiego - do 29, powiatu oleśnickiego - 27, powiatu lubańskiego - do 23, a powiatu lubińskiego - 21. Na Dolnym Śląsku już tylko w Legnicy nie ma ani jednego przypadku koronawirusa wśród mieszkańców. Tak wynika z oficjalnych danych wojewody.

Pięć kolejnych osób zmarło na koronawirusa w Polsce - poinformowało ministerstwo. To 89-letnia kobieta ze szpitala w Bytomiu, 67-letni mężczyzna ze szpitala w Katowicach, 75-letni mężczyzna ze szpitala w Zgierzu, 72-letni mężczyzna ze szpitala w Łodzi, 68-letnia kobieta oraz 66-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu.

Jest 16 nowych chorych na Dolnym Śląsku. To mieszkańcy Wrocławia oraz powiatów oleśnickiego, złotoryjskiego, górowskiego, jeleniogórskiego i kłodzkiego. Koronawirusa na Dolnym Śląsku zdiagnozowano dziś u 60 pacjentów. To najwyższy wskaźnik od początku epidemii.

Pięć kolejnych osób zmarło na koronawirusa w Polsce - poinformowało ministerstwo. To 89-letnia kobieta ze szpitala w Bytomiu, 67-letni mężczyzna ze szpitala w Katowicach, 75-letni mężczyzna ze szpitala w Zgierzu, 72-letni mężczyzna ze szpitala w Łodzi, 68-letnia kobieta oraz 66-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu.

Jest 16 nowych chorych na Dolnym Śląsku. To mieszkańcy Wrocławia oraz powiatów oleśnickiego, złotoryjskiego, górowskiego, jeleniogórskiego i kłodzkiego. Koronawirusa na Dolnym Śląsku zdiagnozowano dziś u 60 pacjentów. To najwyższy wskaźnik od początku epidemii.

Od dziś do 11 kwietnia obowiązuje zakaz wstępu do lasów. Zamknięte są też Parki Narodowe. To kolejne przepisy, wprowadzane w związku z epidemią koronawirusa. Dyrektor Lasów Państwowych dostał od premiera polecenie by taki zakaz wprowadzić.

Wrocławskie cmentarze komunalne zostają zamknięte dla odwiedzających - ogłosił prezydent Jacek Sutryk. Wstęp na nie będą mieli tylko uczestnicy ceremonii pogrzebowych (5 osób plus ksiądz i pracownicy zakładu pogrzebowego).

Wiadomo już nieco więcej na temat 27 nowych zarażonych w regionie. Pochodzą oni z Wrocławia i Jeleniej Góry oraz powiatów: bolesławieckiego, oleśnickiego, wołowskiego, głogowskiego, ząbkowickiego, lwóweckiego i lubańskiego. Na Dolnym Śląsku jest już łącznie 384 zakażonych

Jest 27 nowych zarażonych na Dolnym Śląsku - podało po godzinie 17 ministerstwo zdrowia. W całym kraju to dziś 117 nowych przypadków. Poinformowano o sześciu kolejnych zgonach: 75-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach, 87-letnia kobieta ze szpitala w Raciborzu, 71-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu, 82-letni mężczyzna ze szpitala w Lublinie, 80-letnia kobieta ze szpitala w Grudziądzu i 84-letni mężczyzna ze szpitala w Krakowie. W dalszym ciągu nie ma informacji o 70-letniej kobiecie, która zmarła wczoraj rano w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu, ani o zmarły wczoraj pacjencie z Polanicy-Zdroju. Oni również byli zakażeni koronawirusem.

W czwartek w Specjalistycznym Centrum Medycznym w Polanicy-Zdroju. zmarł mężczyzna w średnim wieku zarażony koronawirusem. Niedługo wcześniej został przywieziony do szpitala w bardzo ciężkim stanie. SOR natychmiast zamknięto i zarządzono jego dezynfekcję. Na kwarantannę odesłano dziesięć osób, które miały kontakt z zarażonym pacjentem. Oddział będzie nieczynny do odwołania. Jednak nie powinno to potrwać dłużej niż do soboty rano. O śmierci pacjenta do tej pory nie poinformowało Ministerstwo Zdrowia ani wojewoda dolnośląski.

Codziennie 200 próbek do badań będzie przewożonych z Dolnego Śląska do niemieckiego Drezna, by w niemieckim laboratorium zostały wykonane testy na obecność koronawirusa. Ma to odciążyć system i pozwoli uzyskać wyniki szybciej. W pierwszej kolejności badani będą w ten sposób pracownicy służby zdrowia.

Kolejny wrocławski szpital z ogniskiem koronawirusa. Jest pięć przypadków zakażenia w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu – informuje jego rzeczniczka Monika Kowalska. Zakażenie ujawniono m.in. u pacjenta dziecięcej kliniki onkologii i hematologii Przylądek Nadziei, przebywającego na oddziale poprzeszczepowym.

Jest 19 nowych przypadków koronawirusa w regionie - podaje Urząd Wojewódzki. Pochodzą z Wrocławia, Jeleniej Góry oraz powiatów lubińskiego, wołowskiego, średzkiego, milickiego, wrocławskiego, lubańskiego i legnickiego. Łącznie w regionie mamy 357 przypadków koronawirusa.W całej Polsce ujawniono 203 nowe przypadki - informuje Ministerstwo Zdrowia. Jest też raport o śmierci dwóch kolejny osób. Są to 80-letnia kobieta ze szpitala w Bytomiu oraz 87-letnia kobieta ze szpitala w Poznaniu. Resort od wczoraj nie poinformował o śmierci zarażonej koronawirusem kobiety w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Z naszych informacji wynika, że to wcześniej była pacjentką szpitala na Grabiszyńskiej. Łącznie koronawirusem zarażonych jest 3149 osób. Według resortu nie żyje 59 osób.

W szpitalu zakaźnym przy ul. Koszarowej rano było 73 pacjentów w tym 40 zakażonych koronawirusem. Pięć osób nadal przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.

Od dzisiejszego wieczora zamknięta jest izba przyjęć szpitala w Dzierżoniowie oraz miejscowe pogotowie ratunkowe. Powodem jest wykrycie koronawirusa u jednego z ratowników medycznych. - Ratownik nie wiedział, że jest zakażony i przez kilka dni chodził do pracy, w związku z tym jest konieczność poddania kwarantannie wszystkich pracowników pogotowia oraz prawie wszystkich pracowników izby przyjęć - informuje Maciej Smolarz, prezes szpitala. Obecnie nie ma żadnych przyjęć do szpitala. Prezes Smolarz zapowiedział, że w piątek będą przyjęcia na oddział ginekologiczno-położniczy do porodów oraz na oddział okulistyczny w Bielawie. W piątek zapadną decyzje dotyczące uruchomienia pozostałych oddziałów. Zakażony ratownik z Dzierżoniowa nie ma żadnych objawów i czuje się dobrze.

Jest siedem nowych ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce i 254 nowych chorych - podało Ministerstwo Zdrowia. Nowi zmarli to: 77-letnia kobieta i 83-letnia kobieta ze szpitala w Radomiu, 77-letni mężczyzna ze szpitala w Warszawie, 61-letni mężczyzna ze szpitala w Krakowie, 87-letnia kobieta ze szpitala w Limanowej, 65-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu oraz 75-letni mężczyzna ze szpitala w Pleszewie. Ministerstwo nadal nie informuje o dzisiejszej porannej śmierci 70-letniej wrocławianki, u której testy wykryły koronawirusa, a którą lekarze przed tygodniem wypisali ze szpitala przy ul. Grabiszyńskiej.

Wśród oficjalnie potwierdzonych przez wojewodę zakażeń koronawirusem, najwięcej dotyczy mieszkańców Wrocławia - to już 134 przypadki. Z powiatu wrocławskiego pochodzi 27 zakażonych, a z oleśnickiego - 22. W powiecie lubańskim jest 21 chorych, w lubińskim - 19, w górowskim - 15, wołowskim - 14, a trzebnickim - 11. Chorych nie ma już tylko wśród mieszkańców Legnicy oraz powiatów bolesławieckiego i złotoryjskiego.

Wśród pracowników wrocławskiego sanepidu skierowanych na kwarantannę domową jest jego dyrektor Paweł Wróblewski. Wszyscy pracownicy stacji w trybie pilnym przechodzą badania na obecność koronawirusa. Dziś zakażenie potwierdzono u jednej z pracujących tutaj urzędniczek.

Urzędniczka wrocławskiego sanepidu jest zarażona koronawirusem. Cześć pracowników została odesłana do kwarantanny domowej, a część pozostaje w pracy choć „pod nadzorem epidemiologicznym”. Przechodzą badania mające wykazać, czy też nie zostali zarażeni. O ile osób chodzi? Dyrektor wrocławskiego sanepidu Paweł Wróblewski nie odpowiedział nam na to pytanie. Według nieoficjalnych informacji, może to dotyczyć do dziesięciu osób.

Pięć kolejnych osób zmarło na koronawirusa w Polsce - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Jest wśród nich 76-letnia pacjentka z Bolesławca, o której śmierci informowaliśmy na GazetaWroclawska.pl po godz. 12. Zmarł też kolejny pacjent bolesławieckiego szpitala - 61-letni mężczyzna (mężczyzna zmarł już wczoraj, ale dopiero dziś poinformował o tym resort zdrowia). Nie żyją również 65-latek ze szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, 56-letni mężczyzna ze szpitala w Krakowie i 58-letni mężczyzna ze szpitala w Koszalinie. Ministerstwo nadal nie poinformowało o śmierci 70-letniej kobiety zakażonej koronawirusem, która zmarła nad ranem w szpitalu przy ul. Koszarowej.

Koronawirusa potwierdzono u ośmiu kolejnych osób z Dolnego Śląska. Łącznie mamy dziś 12 nowych chorych w regionie. Osoby te pochodzą z Wrocławia oraz powiatów lubańskiego, trzebnickiego, górowskiego, kamiennogórskiego, oleśnickiego, wrocławskiego i kłodzkiego.

Jest siedem nowych osób zakażonych koronawirusem w Dolnośląskim Centrum Onkologii przy pl. Hirszfelda we Wrocławiu – informuje jego rzeczniczka Agnieszka Czajkowska. - Wśród nich jest sześć osób z personelu medycznego i jeden pacjent. Łącznie w szpitali zakażenie stwierdzono u 19 osób, w tym trzech pacjentów Przebadano 360 osób. Do końca tygodnia – z powodu zakażenia koronawirusem pracowników – zamknięty jest oddział chirurgii onkologicznej. Lekarze są w kontakcie z pacjentami. Najważniejsze i najpilniejsze operacje przejmują inne oddziały szpitala. A te, które mogą poczekać, są przesuwane. Dyrekcja szpitala stara się znaleźć miejsca noclegowe w pobliżu szpitala, dla tych pracowników, którzy nie chcą wracać do domu - w obawie przed zakażeniem najbliższych.

W szpitalu zakaźnym w Bolesławcu zmarła przebywająca tam od tygodnia 76-letnia mieszkanka gminy Grębocice. Kobieta była w ciężkim stanie, odkąd trafiła do szpitala zakaźnego. Wcześniej przebywała na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Głogowie.

70-letnia kobieta zakażona koronawirusem, która zmarła dziś nad ranem w szpitalu przy ulicy Koszarowej w ubiegłym tygodniu została wypisana do domu ze szpitala przy ulicy Grabiszyńskiej - ustalił portal GazetaWroclawska.pl. Ten ostatni szpital to epicentrum koronawirusa we Wrocławiu - chorych jest już ponad 50 osób, m.in. lekarze, pielęgniarki, salowe, laboranci, pracownicy kuchni, ale i dwanaścioro pacjentów.

Są dwie kolejne ofiary śmiertelne koronawiursa - to 59-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach oraz 88-letnia kobieta ze szpitala w Łańcucie - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Resort nie poinformował dotąd oficjalnie o śmierci 70-letniej kobiety, która nad ranem zmarła w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.

Wśród 79 nowych chorych w Polsce są cztery osoby z województwa dolnośląskiego.

Pacjentów z podejrzeniem koronawirusa przybywa. - To ci, którzy byli nierozważni. Wychodzili sobie z piesiem na spacer, chodzili sobie na zakupy bez rękawiczek. Bo po co, bo będą się śmiali, bo sąsiad powie "tę popierdzieliło". Nie! Nie zakładajcie maseczek, nie myjcie rąk, nie zakładajcie rękawiczek, witajcie się z wszystkimi! A przywitamy się tutaj - mówi ratownik medyczny Kamil Wawrzyniak ze szpitala przy ul. Fieldorfa we Wrocławiu. Nagrał krótki film, pokazujący od kuchni pracę szpitalnego oddziału ratunkowego w czasie epidemii. Koniecznie zobaczcie!

Nie żyje 70-letnia pacjentka szpitala przy ul. Koszarowej. Kobieta była w szpitalu od trzech dni. Dziś w nocy w ciężkim stanie trafiła na OIOM. Rano zmarła. Była zakażona koronawirusem. Na razie nie ma żadnych dodatkowych informacji o zmarłej kobiecie. Zarówno rzeczniczka szpitala przy ul. Koszarowej Urszula Małecka, jak i rzeczniczka wojewody dolnośląskiego Aleksandra Osman odmówiły m.in. informacji, czy kobieta była przed pobytem w szpitalu poddana kwarantannie. Na oddziale intensywnej opieki medycznej przy Koszarowej wciąż przebywa pięcioro pacjentów. Wszyscy są w ciężkim stanie.

Od wczesnego popołudnia do wieczora w Polsce zmarło aż siedem osób zakażonych koronawirusem. To 75-letnia kobieta ze szpitala w Zgierzu, 77-letni mężczyzna, 94-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu oraz 80-letnia kobieta ze szpitala w Poznaniu, 87-letnia kobieta ze szpitala w Puławach, 59-letnia kobieta i 61-letni mężczyzna ze szpitala w Radomiu. Wszyscy mieli choroby współistniejące - podało Ministerstwo Zdrowia.

Jest aż 28 nowych chorych na Dolnym Śląsku - poinformował właśnie wojewoda. To oznacza, że w środę padł rekord liczby nowych zakażonych - koronawirusa potwierdzono 1 kwietnia aż u 52 osób. Nowi chorzy pochodzą z Wrocławia (5 osób), Wałbrzycha (1 osoba), Jeleniej Góry (3 osoby) oraz powiatów jaworskiego (1 osoba), polkowickiego (1 osoba), górowskiego (2 osoby), kłodzkiego (1 osoba), lubińskiego (4 osób), legnickiego (1 osoba), zgorzeleckiego (1 osoba), jeleniogórskiego (1 osoba) i lubańskiego (7 osób). Wśród nowych zakażonych osób jest 16 kobiet i 12 mężczyzn. Dziesięć osób jest w młodym wieku.

Duże brawa należą się sieci Kauland. Przed kilkoma dniami jedna ze sprzedawczyń z tej sieci w liście do portalu GazetaWroclawska.pl w ostrych słowach opisała jak tłumy klientów mimo epidemii kłębią się w sklepie. - Jestem ostatnią szmatą, gdy poproszę kogoś o założenie rękawiczek - pisała kobieta. Sieć zareagowała natychmiast. Przed jej marketem przy ul. Legnickiej we Wrocławiu zaparkował dziś tir z artykułami pierwszej potrzeby. By kupić wodę mineralną, olej, papier toaletowy czy kawę nie trzeba już wchodzić do sklepu. Tak jest o wiele bezpieczniej!

W szpitalu przy ul. Fieldorfa pobrano wymazy do badań na koronawirusa od dwudziestu osób z personelu oraz trzynastu pacjentów szpitalnego oddziału reumatologii i chorób wewnętrznych. Na oddział reumatologii nie są przyjmowani nowi pacjenci. Akcja badań związana jest z tym, że dzisiaj koronawirusa wykryto u pielęgniarki, która pracowała zarówno w szpitalu przy Fieldorfa jak i w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc z Grabiszyńskiej. Pielęgniarka była od tygodnia na kwarantannie, nie przychodziła na dyżury do jednego, i drugiego szpitala. Przy Grabiszyńskiej – przypomnijmy – koronawirusa wykryto już u kilkudziesięciu osób i z personelu i z pacjentów.

Podczas rozmowy z samorządowcami poruszane były różne tematy m. in. miejsc parkingowych w miastach. Apelujemy do samorządowców, żeby rezygnowali ze wszystkich tych opłat, które zwiększają prawdopodobieństwo przenoszenia koronawirusa z jedną na drugą osobę. Przyciskanie klawiszów, czy naciskanie różnego rodzaju przycisków, chociażby przy przejściach dla pieszych, dzisiaj powinno zostać wyłączone. Apeluję do samorządowców: jesteście za to również współodpowiedzialni - prosił w środę premier Mateusz Morawiecki. Wrocław nie posłuchał. Z opłat rezygnować nie zamierza.

Jest kolejna ofiara śmiertelna koronawirusa w Polsce. To 51-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach. Łącznie zakażonych jest 2420 osób. Są też 73 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce, w tym 20 z Dolnego Śląska. Nowi chorzy pochodzą z Wrocławia i Jeleniej Gór oraz powiatów górowskiego, lubińskiego, oleśnickiego, strzelińskiego i wrocławskiego. Liczba zakażonych w regionie doszła do 298.

Są kolejne zakażenia w Dolnośląskim Centrum Onkologii - informuje jego rzeczniczka Agnieszka Czajkowska. - Koronawirusa mają jeden lekarz, pięć pielęgniarek, jedna salowa i dwoje pacjentów. Wszystkie te osoby nie wykazywały objawów zakażenia, ale zgodnie z procedurami bezpieczeństwa przebywają na kwarantannie poza szpitalem - informuje Czajkowska. Oddział chirurgii onkologicznej, na którym pracowały zakażone osoby, został zamknięty do końca tygodnia. Pilne zabiegi zostaną wykonane na innym oddziale. Wszyscy pacjenci zostali poinformowani o zaistniałej sytuacji. O pierwszych zakażeniach w szpitalu przy pl. Hirszfelda poinformowano wczoraj. Zaczęło się od lekarza i dwóch pielęgniarek. Przebadano pacjentów i pracowników, którzy mogli mieć kontakt z zakażonymi.

Są wyniki powtórnych badań dwóch nastolatek, leczonych w klinice przy Chałubińskiego we Wrocławiu z powodu koronawirusa. Obie już są zdrowe. Powtórzone badania potwierdziły, ze nie mają już koronawirusa. Szpital kontaktuje się dziś z rodzicami i w najbliższym czasie zapadnie decyzja o wypisaniu ich do domu.

W Dolnośląskich Centrum Chorób Płuc przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu zakażone są już 53 osoby. Wśród nich 41 osób to personel medyczny: lekarze - torakochirurdzy, anestezjolog, pulmonolog, pielegniarki, salowe, pracownicy szpitalnej kuchni oraz 12 pacjentów. - Przebadanych zostało ponad 550 osób z personelu medycznego oraz pacjentów szpitala - informuje Michał Nowakowski rzecznik marszałka Dolnego Śląska. Wczoraj przebadano 9 osób z personelu medycznego, przebywających na kwarantannie ponad tydzień. Z tej grupy 7 osób niezakażonych wraca do pracy, a 2 pielęgniarki z koronawirusem pozostają na kwarantannie. Uruchomienie przyjęć na oddziale onkologicznym z chemioterapią ma nastąpić 2 kwietnia. W szpitalu jest około 90 pacjentów. Nadal zamknięty jest oddział pulmonologii, który jest ewakuowany do izolatorium w Obornikach Śląskich, OIOM, torakochirurgia oraz przyszpitalne laboratorium.

Nawet 700 złotych dodatkowej premii dostaną pracownicy eksploatacji Poczty Polskiej za pracę podczas epidemii. Na dodatkowe pieniądze mają szansę m.in. listonosze, kierowcy, pracownicy placówek pocztowych, sortowni oraz pracownicy ochrony.

Pracownicy szpitala przy ul. Fieldorfa mogą od dziś parkować na szpitalnym parkingu za darmo. To efekt interwencji portalu GazetaWroclawska.pl. Jak mówi Agnieszka Czajkowska, odpowiedzialna za kontakty z mediami w placówce, szpital po naszej informacji kolejny raz poprosił zarząd o zniesienie opłat i tym razem okazało się to skuteczne. Personel szpitala od początku kwietnia do odwołania jest zwolniony z opłat za korzystanie z parkingu. Wcześniej za każdy dzień pracy pielęgniarki, lekarze i pozostali pracownicy musieli płacić po 20 zł.

W głogowskim szpitalu zmarła 65 -letnia kobieta. Pacjentka została przywieziona na SOR przez pogotowie ratunkowe z objawami duszności i po konsultacji ze szpitalem zakaźnym, odizolowano ją w jednej z sal SOR. Dziś rano miały być pobrane wymazy na test pod kątem koronawirusa, ale w nocy stan kobiety pogorszył się i została podłączona pod respirator. Głogowianka zmarła nad ranem.

W nocy w Polsce zmarły dwie kolejne ofiary koronawirusa. To 83-letni mężczyzna ze szpitala w Warszawie i 68-letni mężczyzna ze szpitala w Tychach.

Są nowe cztery zakażone osoby na Dolnym Śląsku. Pochodzą z Jeleniej Góry oraz powiatów kłodzkiego, jeleniogórskiego i głogowskiego.

Lekko poprawił się stan dwóch z pięciu osób przebywających na oddziale intensywnej opieki medycznej szpitala przy ul. Koszarowej. Poprawia się m. in. stan chirurga z tego szpitala, który leczony jest od kilkunastu dni. Na oddziale intensywnej opieki medycznej jest pięciu pacjentów.

Pacjent szpitala im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa, który zmarł w poniedziałek mając nasilone objawy koronawirusa, nie był nim zakażony. Do szpitala dotarły właśnie wyniki badań, jakie przeprowadzono u 65-letniego mężczyzny. Zamknięty wczoraj oddział wraca do pracy. Tak samo jak 30 osobowy personel, który po śmierci mężczyzny skierowano w poniedziałek na kwarantannę.

Tak w kolejnych dniach przybywało osób zakażonych koronawirusem na Dolnym Śląsku.

Jest siedmiu nowych chorych z Dolnego Śląska - pochodzą z Wrocławia (4 osoby) oraz powiatów wrocławskiego, trzebnickiego i świdnickiego (po jednej osobie). Jedna z osób jest w szpitalu. Pozostałe są leczone w domach.

Nie żyje 33. ofiara koronawirusa w Polsce. To 37 - letni mężczyzna, który zmarł w Warszawie.

Wrocławskie rowery miejskie, zgodnie z decyzją rządu, nie będą od jutra dostępne. Przez co najmniej dwa tygodnie w Polsce będzie obowiązywał zakaz działalności takich wypożyczalni. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zapowiedział, że będzie rozmawiał z firmami prowadzącymi wypożyczalnie hulajnóg, by i one zawiesiły działalność na czas epidemii.

Wrocław wstrzymuje do odwołania wywóz odpadów wielkogabarytowych - ogłosił prezydent Jacek Sutryk. W firmach sprzątających brakuje ludzi do pracy.

Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt ustawy w sprawie zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. W wyborach prezydenckich, które mają odbyć się 10 maja, wszyscy wyborcy będą mieli możliwość głosowania korespondencyjnego.

Jak długo potrwa epidemia koronawirusa? - Trzeba się nastawić na to, że w maju pozostaniemy w domach tak, jak dziś, ze wszystkimi obostrzeniami - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl profesor Brygida Knysz, lekarz chorób zakaźnych, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Czy 45-letni głogowianin, który zmarł podczas kwarantanny, czekając na testy na koronawirusa, był zakażony? Najpewniej nigdy się tego nie dowiemy. Badająca kulisy tej śmierci prokuratura zrezygnowała bowiem z przeprowadzania sekcji zwłok. Wiadomo jedynie, że zmarł z powodu choroby. Jakiej? Prokuratura tego nie wyjaśnia, bo jak informuje - nie jest to jej zadaniem.

Nadal w ciężkim stanie jest mężczyzna, który na początku epidemii wyskoczył przez okno w szpitalu przy ul. Koszarowej. Trafił tam z podejrzeniem koronawirusa choć, jak się potem okazało, nie był zarażony. W ciężkim stanie, z poważnymi obrażeniami głowy, przewieziono go do szpitala przy Borowskiej. Tu przeszedł dwie operacje i cały czas leży na intensywnej terapii.

Pracownik LG Chem znaleziony przed kilkoma dniami w szatni półprzytomny i z temperaturą nie ma koronawirusa. Dzisiaj LG Chem potwierdziło, że wynik testu był negatywny.

Jest sześć nowych przypadków koronawirusa na Dolnym Śląsku - to osoby z Wrocławia oraz powiatów wrocławskiego, lubińskiego i trzebnickiego (gmina Żmigród).

W szpitalu w Tychach zmarła 70 - letnia kobieta zakażona koronawirusem. Liczba zakażonych w Polsce wzrosła do 2215. Zmarły 32 osoby.

W Dolnośląski Centrum Onkologii przy placu Hirszfelda wstrzymana została praca jednego I Oddziału Chirurgii. Koronawirusa stwierdzono u trzech osób z personelu – lekarza i dwóch pielęgniarek. Część załogi skierowano na kwarantannę.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski nie wykluczył wprowadzenia zakazu spotkań rodzinnych podczas świąt.

Szereg nowych ograniczeń i limitów obowiązywać będą od 1 kwietnia w Polsce w związku z epidemią koronawirusa. Ogłosił je w południe premier Mateusz Morawiecki. Chodzi m.in. o konieczną odległość między pieszymi, zakaz wychodzenia dzieci z domów bez dorosłego, limit liczby klientów w sklepach, wprowadzenie godzin pracy sklepów tylko dla seniorów, ograniczenie działalności marketów budowlanych, zmiany w miejscach pracy, zamknięcie hoteli i salonów fryzjerskich oraz kosmetycznych.

Dziś mogą wyjść do domu dwie nastolatki, leczone w klinice przy ul. Chałubińskiego we Wrocławiu z powodu koronawirusa. To uczennice szkół na Stabłowicach i Maślicach. Wykonano im test, który ma stwierdzić czy są jeszcze zakażone. jeśli okaże się, ze nie - wyjdą dziś i będą kolejnymi we Wrocławiu osobami wyleczonymi. Od kilku dni nastolatki czują się już bardzo dobrze.

Reakcja na koronawirusa w Polsce jest skrajnie opóźniona - mówi profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. - Było jasne, że jest epidemia w Chinach. Nie wiadomo co tam się działo. Wiedzieliśmy, że coś te władze ukrywają. A Chińczycy masowo jeżdżą po świecie, budują też wiele fabryk pod Wrocławiem. Wiemy z prasy i z informacji, które różnymi drogami uzyskujemy, że nasze agencje wywiadu i bezpieczeństwa podawały, że taka epidemia się szykuje. Trzeba było już wtedy zareagować - mówi profesor. - Jak epidemia była już we Włoszech, nasi rzucili się na tanie narty, bo Włosi obniżali ceny. Ktoś dopuścił, że oni tam pojechali i ktoś pozwolił im bez kwarantanny wrócić - przekonuje.

Jest troje nowych chorych z Wrocławia. Cała trójka jest leczona w domach.

W szpitalu przy ul. Koszarowej w nocy zmarł starszy mężczyzna. Do szpitala trafił w niedzielę. Nie wiadomo czy był zarażony koronawirusem - nie przyszły jeszcze wyniki badań. Szpital ma już tymczasem wyniki badania kobiety, która zmarła na Koszarowej w ubiegłym tygodniu zaraz po przyjęciu jej do szpitala. Nie była zarażona koronawirusem.

Na Dolnym Śląsku najwięcej zakażonych jest we Wrocławiu (106), powiecie wrocławskim (25), powiecie oleśnickim (18), powiecie wołowskim (14) i powiecie lubańskim. Żadnego zakażenia nie ma jeszcze w powiatach bolesławieckim, jaworskim, złotoryjskim oraz kamiennogórskim - wynika z informacji wojewody dolnośląskiego.

Będą kolejne ograniczenia w Polsce. We wtorek ma je przedstawić premier Mateusz Morawiecki. Informację potwierdził dziś szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Nowe przepisy mają dotyczyć m.in. sklepów.

Jest trzech kolejnych chorych ze szpitala przy ul. Grabiszyńskiej - to dwójka pracowników szpitalnej kuchni oraz salowa. Łącznie zakażenie ujawniono już u 49 osób - 38 z personelu medycznego i 11 pacjentów. Nie działają oddziały pulmonologiczny, torakochirurgiczny, intensywnej opieki medycznej. Wstrzymano też przyjęcia do szpitala. Przerwała pracę także szpitalna kuchnia. Pacjentom żywność będzie dostarczana przez zewnętrzną firmę cateringową.

W Polsce zmarło dziś w ciągu dnia pięciu kolejnych osób zakażonych koronawirusem. Są to: 71-letni mężczyzna, 87-letnia kobieta i 73-letnia kobieta ze szpitala w Radomiu, 73-letnia kobieta ze szpitala w Tychach oraz 60-letni mężczyzna ze szpitala w Biłgoraju. W Polsce z powodu koronawirusa zmarło już 31 osób.

Jest 15 nowych przypadków zakażenia koronawirusem na Dolnym Śląsku. Chorzy pochodzą z Wrocławia (9 osób) oraz powiatów wrocławskiego, wołowskiego, średzkiego, ząbkowickiego, lubińskiego i kłodzkiego (po 1 osobie). Jedna osoba przebywa w szpitalu w Wałbrzychu. Pozostałe leczone są w domach. Wśród nowych chorych są 4 osoby młode. Na Dolnym Śląsku potwierdzono w poniedziałek już 24 zakażenia. W całym regionie kwarantanną lub izolacją objętych jest 4594 osób, a nadzorem sanepidu –2652.

Piąta osoba trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej w szpitalu przy ul. Koszarowej. To kobieta po sześćdziesiątce, która ma problemy z oddychaniem. Stan czwórki pozostałej czwórki pacjentów przebywających na OIOM wciąż jest poważny.

W związku z zagrożeniem rozprzestrzenienia się koronawirusa, zawieszone zostały nocne dyżury aptek mieszczących się na terenie powiatu wrocławskiego - poinformowało Starostwo Powiatowe we Wrocławiu.

W następnym tygodniu dojdziemy do liczby chorych liczonej w tysiącach. Nie jesteśmy jeszcze w środku epidemii, nie jesteśmy nawet na jej początku - stwierdził minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Gdy pacjentów będą tysiące, będziemy mogli mówić o wiarygodnych prognozach. Na razie jesteśmy na początku wznoszenia się krzywej liczby zakażeń. Na pewno przed nami bardzo gwałtowny wzrost - ostrzegł. - Mamy 10 tysięcy łóżek w szpitalach zakaźnych, ale sytuacja może wymagać uwolnienia kolejnych łózek. Wtedy będziemy kolejne szpitale zmieniać w jednoimienne - zapowiedział Łukasz Szumowski.

Nie żyje 65-letni pacjent szpitala przy ul. Fieldorfa we Wrocławiu. Lekarze podejrzewali u niego zakażenie koronawirusem.

Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk prosi nauczycieli, by ci nie zadawali uczniom zbyt dużo w ramach tzw. „pracy zdalnej”. Oraz oto, żeby zadania nie wymagały zbyt długiego siedzenia przy komputerze i wyszukiwania informacji w internecie. Podstawowym źródłem wiedzy powinien być podręcznik.

Koronawirus w szpitalu im. Marciniaka przy ul. Fieldorfa? Wstrzymano funkcjonowanie oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej. Nasilone objawy zakażenia ma jeden z pacjentów - to mężczyzna w wieku około 65 lat. Jest w ciężkich stanie. 30 pracowników szpitala zostało objętych kwarantanną. - Na oddziale chirurgicznym przebywa obecnie 13 pacjentów. Oczekujemy na wyniki badania pacjenta, aby potwierdzić lub wykluczyć zakażeniem - mówi Michał Nowakowski z urzędu marszałkowskiego. Szpital, poza wstrzymaniem działania oddziału chirurgii - działa normalnie.

Wyzdrowiała jedna z pierwszych chorych we Wrocławiu - 74-letnia wrocławianka, która od kilkunastu dni przebywała w szpitalu przy Koszarowej. Trafiła tam w poważnym stanie. Najpewniej zaraził ją zięć, który na kilka dni przyjechał z USA. Po przywiezieniu jej do szpitala była długo w poważnym stanie. Później systematycznie zaczął się on poprawiać. Najnowsze testy wykazały, że nie ma już koronawirusa. Wcześniej w szpitalu zmarł 73-letni mężczyzna - ojciec Amerykanina, który przywiózł wirusa do Wrocławia.

Władze Wrocławia oficjalnie poinformowały delegaturę Krajowego Biura Wyborczego, że „mogą być problemy” z powołaniem obwodów głosowania w wyborach prezydenckich m. in. w szpitalach i domach pomocy społecznej. - Miasto zasygnalizowało nam, że mogą być problemy z powołaniem tych obwodów z powodu obaw kierowników niektórych jednostek – mówi dyrektor wrocławskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Tomasz Szczepański. Powołanie obwodów odrębnych do 6 kwietnia to początek wyborczego kalendarza. Do 10 kwietnia trzeba we Wrocławiu znaleźć ponad 3 tysiące osób do pracy w komisjach wyborczych. - Z tego co wiem, w lutym, jeszcze przed epidemią zgłosiło się 90 osób – mówi dyrektor Szczepański. Kandydatów zgłaszają też komitety wyborcze. Nie wiadomo czy zechcą to zrobić albo czy będą miały kogo zgłosić. Jak mówi dyrektor Szczepański, Wrocław to jak dotąd jedyny dolnośląski samorząd, który zgłasza lub zapowiada zgłaszanie problemów w organizacji wyborów.

Przywiozłem do Polski broń biologiczną w postaci. Zarażę nim pół kraju - zapowiedział w internecie 24-letni wałbrzyszanin. Tłumaczył, że granicę przekroczył nielegalnie. Do akcji wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Okazało się, że to głuopi żart. Jego 24-letni autor będzie miał teraz jednak spore kłopoty.

Trójka oszustów oferowała w internecie maseczki, rękawiczki, kombinezony ochronne i płyn odkażający, których nie mieli i nie mieli zamiaru nikomu sprzedać. Po przelaniu pieniędzy kontakt ze sprzedawcami urywał się. Zdaniem prokuratury wyłudzili od ponad 200 osób i firm przeszło 70 tysięcy złotych. Trafili już do aresztu. To pierwsza we Wrocławiu sprawa, w której zatrzymano przestępców, próbujących wykorzystać strach przed epidemią koronawirusa do wyłudzania pieniędzy. Trójka mieszkańców Wrocławia oferowała wyroby bardzo poszukiwane i dziś trudno dostępne. Wśród klientów były osoby fizyczne, lekarze m. in. dentyści. Były też osoby, które chciał kupić środki ochrony osobistej albo płyn i podarować go służbie zdrowia. W ostatnich dniach policjanci z dolnośląskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn i kobietę. Dwie osoby z tej trójki zostały tymczasowo aresztowane. Za wykorzystanie stanu epidemii do oszukiwania ludzi i wyłudzania pieniędzy grozi im do 8 lat więzienia.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy ul. Koszarowej oraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Borowskiej we Wrocławiu będą regularnie otrzymywać od wrocławskich sklepów Carrefour najpotrzebniejsze produkty żywnościowe oraz kosmetyki. Ma tak być przez najbliższe trzy miesiące. Carrefour podobną pomoc zaoferował 41 szpitalom w Polsce, przeznaczy na nią 650 tysięcy złotych.

Planowany na początek maja wrocławski festiwal 3Majówka został odwołany. Bilety można zwracać w punktach zakupu.

W Polsce zmarły cztery kolejne osoby z koronawirusem - to 71-letni mężczyzna ze szpitala w Poznaniu, 83-letnia kobieta ze szpitala w Tychach, a także 32-letnia kobieta i 80-letni mężczyzna ze szpitala w Łańcucie.

Jest dziewięć kolejnych przypadków koronawirusa na Dolnym Śląsku. Chorzy pochodzą z powiatu wołowskiego (8 osób) i Wrocławia (1). W powiecie wołowskim jest już 14 zakażonych koronawirusem.

W szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu zmarł 60-letni mężczyzna zakażony koronawirusem. Przewieziono go tutaj z epicentrum koronawirusa we Wrocławiu - szpitala przy ul. Grabiszyńskiej. Miał rozsiany nowotwór, dlatego prawdopodobnie nie zostanie zaliczony do osób, które zmarły bezpośrednio z powodu koronawirusa.