Plecak z laptopem, aparat fotograficzny, 2 telefony komórkowe, markowe ubrania i inne drogocenne przedmioty o łącznej wartości prawie 6 tysięcy złotych ukradziono koreańskiemu turyście we Wrocławiu. Mężczyzna został także pobity pięściami po twarzy i tułowiu przez dwóch 35-latków i 32-letnią kobietę.
Koreańczyk zaprosił nieznajomych do hostelu na Psim Polu, w którym mieszkał. We czwórkę urządzili sobie imprezę alkoholową.
- Jednak w pewnym momencie zagraniczny gość postanowił podziękować swoim nowym znajomym za spędzony wieczór i poprosił o opuszczenie jego pokoju - mówi st. sierż. Krzysztof Marcjan z KMP we Wrocławiu.
Nie spodobało się to trójce mieszkańców powiatu trzebnickiego. Po kradzieży i pobiciu, sprawcy założyli na siebie ubrania poszkodowanego i uciekli.
Turysta powiadomił obsługę hostelu, która następnie zawiadomiła policję. Funkcjonariuszom udało się w ciągu kilku godzin odnaleźć sprawców, a także całe ukradzione mienie.
- Zarówno 35-letni mężczyźni, jak i 32-letnia kobieta usłyszeli zarzuty z art. 280 Kodeksu Karnego. Przyznali się do popełnienia przestępstwa, a dzięki mocnym materiałom dowodowym zabezpieczonym przez policjantów z Psiego Pola, sąd wobec całej trójki zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - dodaje st. sierż. Krzysztof Marcjan.
Trójka napastników trafi teraz przed sąd. Za popełnione przestępstwo może grozić im kara do 12 lat więzienia.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?