„Mobilny Punkt Szczepień został tymczasowo udostępniony Dolnośląskiemu Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu” – poinformowało nas biuro prasowe wojewody dolnośląskiego. Choć zanim zaczęła się majówkowa akcja słyszeliśmy zapowiedzi, że trafi on do powiatu, w którym jest największy problem ze szczepieniami.
Dlaczego nie trafił? Być może jest to związane z brakiem jednodawkowych preparatów firmy Johnson & Johnson. Kilka dni temu minister Michał Dworczyk informował, że producent ograniczył jego dostawy.
Kontener – przypomnijmy – stał pod Urzędem Wojewódzkim od 1 do 3 maja. Mógł się zaszczepić, bez konieczności rejestracji, każdy kto miał skierowanie. Przez trzy dni stały przed nim wielkie kolejki. Ostatecznie wykorzystano przeszło 3400 dawek z 3,5 tysiąca przeznaczonych na akcję we Wrocławiu.
Takie same kontener do szczepień stanęły w majówkę we wszystkich wojewódzkich miastach w Polsce.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?