Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konserwator zabytków: Nie wiedzieliśmy, że burzą wozownię przy Orlej

Grzegorz Demczyszak
Tak wyglądała wozownia przy ul. Orlej. Nie ma już po niej śladu
Tak wyglądała wozownia przy ul. Orlej. Nie ma już po niej śladu fot. Google Street View
Przetrwała Niemców i Sowietów, wpisano ją do ewidencji zabytków, ale zmiotła ją z powierzchni ziemi firma rozbiórkowa. W miniony weekend wyburzono wozownię mieszczącą się przy ul. Orlej. Konserwator zabytków dowiedział się o tym od nas.

– Nie mieliśmy pojęcia, że na tym obiekcie miały miejsce prace rozbiórkowe. Wyślemy tam inspektora, aby zbadał sprawę. Kilka tygodni wcześniej był tam niewielki pożar. Wysłaliśmy więc ludzi, aby zbadali, czy po remoncie stopień oryginalności wozowni dalej będzie ją kwalifikować jako zabytek – mówi Barbara Nowak-Obelinda, wojewódzki konserwator zabytków. – Nie ma jeszcze wyników ekspertyzy, a do tego cały czas trwała procedura wpisania do rejestru zabytków. Właściciel nie miał prawa wyburzyć budynku, a w urzędzie miejskim wiedzieli, że jest to zabytek. Nie kontaktowali się z nami – dodaje.

ZOBACZ: Pożar wozowni przy Orlej [ZDJĘCIA]

– To skandal! Wozownia ledwo w lipcu trafiła do ewidencji wojewódzkiego konserwatora zabytków, a w środę, 5 sierpnia, zaczęto ją wyburzać. Gdyby została zdemontowana, można byłoby ją odtworzyć w innym miejscu. Po prostu bezczelnie ją zniszczono – mówi Marek Karabon z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.

Obrońcy zabytków przekonują, że był to unikatowy obiekt w skali miasta. Drewniany budynek, w którym wcześniej trzymano powozy, przetrwał Festung Breslau. Służył też za stajnię. – To był ładny, drewniany budyneczek. Był w nim garaż. Nikomu nie przeszkadzał, nawet go lubiliśmy, podobał nam się. Czemu go zburzyli? Pewnie jakiś dom tu wybudują – mówi pani Janina mieszkająca w okolicy.

Wozownia widnieje w ewidencji zabytków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Czyli podlegała ochronie prawnej. Trwała też procedura wpisania jej do rejestru zabytków. To wyższy poziom ochrony.

Właściciel obiektu wpisanego do ewidencji lub rejestru zabytków wszelkie prace związane z tym obiektem musi konsultować z urzędem miejskim, a ten z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Na Orlej tak nie było.

Ratusz nie odpowiedział na pytanie o likwidację wozowni. Konserwator zabytków przekonuje, że jeśli właściciel działał samowolnie, to zgłosi sprawę do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska