Koniec świata 21 grudnia? "Nie twierdzę, że nie nadejdzie"

W najbliższy piątek i w sobotę we Wrocławiu odbędzie się X Zlot pod nazwą Harmonia Kosmosu, będący też Kongresem Wolnych Ludzi. Wolnych, bo interpretują świat inaczej, alternatywnie, starają się zniwelować przepaść między nauką na wiedzą ezoteryczną. Zlot organizowany jest przez Janusza Zagórskiego, który we wrocławskim środowisku kojarzony jest z formacją ludzi, którzy alternatywnie patrzą na współczesny świat. Dla jego wyznawców data 21.12.12 nie kojarzy się z końcem świata, jako zniszczeniem planety, a dekonstrukcją modelu cywilizacji.

Weekendowe spotkanie ma charakter nadzwyczajnego. - Zazwyczaj spotykaliśmy się na przełomie wakacyjnym na Masywie Ślęży - mówi Janusz Zagórki. Na to grudniowe zdecydowaliśmy właśnie w związku z tą symboliczną datą 21.12.12 - dodaje.

Czy to dlatego, że spodziewają się końca świata? - Przecież nie organizowałbym spotkania, gdyby wiedział, czy przewidywał jego koniec - śmieje się pan Janusz.

Organizator zlotu nie wyklucza jednak "Sądu Ostatecznego". Tyle tylko, że będzie to proces powolny i wielofazowy, powodowany przebiegunowieniem, wybuchami na słońcu i ich wpływem na ziemskie pole magnetyczne.

- Nie twierdzę, że koniec świata nie nadejdzie. Bo w najbliższych latach na pewno coś się wydarzy - mówi Zagórski. Naszym zadaniem jest być otwartym, pracować nad nowymi technologiami, nowym modelem cywilizacji, a również i edukacji - dodaje.