Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec popcornu w kinie Helios przy Kazimierza Wielkiego

Marta Wróbel
Helios Nowe Horyzonty - tak od 1 września tego roku nazywać się będzie wrocławski multipleks Helios przy ul. Kazimierza Wielkiego. Wtedy dzierżawcą budynku zostanie Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, a repertuar kinowy Heliosa planować będzie od tego czasu Roman Gutek - szef odbywających się we Wrocławiu festiwali filmowych - T-Mobile Nowe Horyzonty i American Film Festival.

- Pozbędziemy się popcornu z kina i będziemy proponować widzom dobre, ambitne filmy, do których przyzwyczailiśmy nowohoryzontową publiczność. Nie będę się jednak odżegnywał od komercyjnego ambitnego kina - filmy Agnieszki Holland czy Woody’ego Allena także będą w Heliosie mile widziane - tłumaczy Roman Gutek.

Stowarzyszenie Nowe Horyzonty będzie mieć do dyspozycji cały budynek, czyli dziewięć sal kinowych, w których mieści się 2,5 tys. osób. Do tej pory Gutek układał repertuar w jednej sali w Heliosie przy Kazimierza Wielkiego. Od września w żadnym z innych pomieszczeń nie zobaczymy już filmów typu "Transformers 3".

- Chcę, żeby Helios Nowe Horyzonty był sztandarowym projektem Europejskiej Stolicy Kultury. To pierwszy wielosalowy arthouse w Polsce, łączący kino studyjne z działalnością edukacyjną i eksperymentalną - mówi prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz.

Miasto sfinansuje jedną czwartą działalności kina - wyłoży na ten cel 3 mln zł, reszta, czyli 9 mln zł, to wydatek Stowarzyszenia Nowe Horyzonty. Stowarzyszenie będzie też ubiegać się o pieniądze na działalność kina od sponsorów, instytucji kultury.

- Mamy nadzieję przyciągnąć kilkaset tysięcy kinomanów rocznie. Docelowo pół miliona - uśmiecha się Gutek. I dodaje: - Myśleliśmy o tym projekcie od 2006 r., odkąd festiwal T-Mobile Nowe Horyzonty przeprowadził się do Wrocławia. Stolica Dolnego Śląska potrzebowała takiego właśnie miejsca.

Wcześniej Roman Gutek miał programować repertuar w Dolnośląskim Centrum Filmowym, jednam nie udało mu się porozumieć w tej sprawie z szefostwem Odry - Film, która zarządza DCF-em. Dziś w DCF-ie można oglądać i ambitne kino i bardziej komercyjne produkcje. Jednak DCF nie może pochwalić się imponującą frekwencją. Gutek ma nadzieję, że w Heliosie Nowe Horyzonty będzie inaczej, bo oferta kina będzie różnić się od konkurencyjnej.

- Prócz codziennych projekcji, planujemy poranki filmowe dla najmłodszych,seanse dla seniorów. A także Akademię Polskiego Filmu - dwuletni kurs historii polskiego kina, w którym będą mogli wziąć udział studenci w ramach zajęć fakultatywnych na uczelni, ale także inni kinomani. Planujemy także podobne lekcje z kina światowego - opowiada Gutek.

Można się będzie także spodziewać transmisji oper z Metropolitan Opera w Nowym Jorku - pierwsza 13 października o godz. 18.30, a także być może koncertów jazzowych.

W Heliosie Nowe Horyzonty odbywać się będą festiwale T-Mobile Nowe Horyzonty i american Film Festival.
- Wciąż zastanawimy się nad cenami biletów. Na pewno nie będą one jednak odbiegać od tych w innych multipleksach - obiecuje Gutek. Marta Wróbel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska