Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec ery listonosza. Teraz jest specjalistą i handlowcem

Marcin Walków
Listonosz Maciej Szczot
Listonosz Maciej Szczot Fot. Tomasz Hołod / Polska Press Grupa
Listonosz to nie jest ktoś, komu wystarczą dwie ręce i dwie nogi, żeby z torbą roznosić listy. Teraz to mobilny specjalista, który „zapewni innowacyjne wsparcie zadań państwa”.

Poczta Polska przejęła 1 marca doręczanie przesyłek z sądów i prokuratur, dlatego wyposaża listonoszy w całym kraju w tablety. To na nich adresat podpisuje elektronicznie, że odebrał przesyłkę. Ale na tym nie koniec, bo tablet z aplikacją Mobilny Listonosz to „dobra trampolina w świat cyfrowy”, jak twierdzi Tomasz Jeruzalski, dyrektor kluczowych programów Poczty Polskiej, na konferencji prasowej.

Dzięki tabletom listonosz będzie mógł przyjmować płatności za rachunki, doładowania telefonów, zlecenia przelewów. Mało tego. Listonosz pomoże wypełnić wniosek o 500 zł na dziecko, żeby zapracowany obywatel nie musiał wychodzić z domu i stać w kolejce w urzędzie. Wyposażony w takie urządzenie przeprowadzi też ankietę do badań marketingowych, zaznaczy, z kim powinna skontaktować się firma ubezpieczeniowa, by przedstawić ofertę na zaparkowane przed domem pachnące nowością auto. Listonosz, pukając do drzwi, będzie mógł nawet przeprowadzić spis powszechny, gdy znów zajdzie taka potrzeba.

„Mobilny Listonosz to chyba najbardziej ambitny program w całej historii Poczty” - dodał Jeruzalski.

Niech więc nikogo nie zdziwi listonosz pukający do drzwi, który powie: „Nie mam dla pani listu, ale czy myślała pani o swojej przyszłości finansowej?”.

Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej, zapewnia, że dodatkowe zadania listonosze zaczną realizować najwcześniej za kilka miesięcy, a zaangażowanie w program „500+” jeszcze nie jest przesądzone.

- Ale my już dzisiaj proponujemy konta, sprzedajemy ubezpieczenia, a przed Wszystkimi Świętymi nawet znicze - mówi Maciej Szczot, listonosz od 20 lat z ul. Nowowiejskiej i szef Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty na Dolnym Śląsku. - Mamy problem z zapewnieniem ciągłości i terminowości tego, do czego jesteśmy powołani, czyli doręczania przesyłek. Tymczasem decydenci zza biurka wymyślają coraz to nowe obowiązki. To po prostu skandal! - dodaje Szczot.

Baranowski oznajmia też, że tablet to ułatwienie w pracy listonosza. - Wiele czynności, które do tej pory były wykonywane ręcznie lub za pomocą dokumentów papierowych, teraz będzie wykonywanych elektronicznie - mówi rzecznik Poczty Polskiej.

Maciej Szczot z tabletu korzysta już od miesiąca, bo brał udział w pilotażu. - Dla kogoś, kto ma telefon z ekranem dotykowym, obsługa tabletu nie jest trudna. Ale sama procedura doręczenia trwa... dłużej niż do tej pory. Widać, że aplikację projektował ktoś, kto pocztowej torby na ramieniu nigdy nie miał - mówi listonosz.

Wymagania wobec listonoszy rosną. Żeby dostać torbę, czapkę i granatowy mundur listonosza, trzeba się wykazać nie lada umiejętnościami. „Wykształcenie co najmniej zawodowe, znajomość standardów obsługi klienta, wysoka orientacja na klienta i skuteczność w dążeniu do rezultatów, komunikatywność, odpowiedzialność, sumienność, uczciwość, umiejętność organizacji pracy własnej i sprawność fizyczna” - to znajdziemy w ogłoszeniu o pracę dla listonosza pieszego na oficjalnej stronie Poczty Polskiej. Wszystko za około 1900 zł brutto płacy zasadniczej.

Maciej Szczot myślami wraca do wtorku, 1 marca. - To była droga przez mękę, przez cały dzień była śnieżyca. Mnie i moim kolegom, gdy wracaliśmy do urzędu, woda wylewała się z butów - dodaje. I zwraca uwagę, że wielu jego kolegów po pracy... idzie do drugiej pracy. By wyżywić rodzinę i przetrwać. - Teraz dostaniemy wypłatę praktycznie bez premii. Listonosze zobaczą więc, ile tak naprawdę zarabiają. Nie zdziwię się, jeśli bardzo szybko okaże się, że ta „druga praca” stanie się tą pierwszą i z Poczty odejdą - dodaje Szczot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska