Konflikt o wschodnią obwodnicę Wrocławia. Co dalej z budową?

Ciągle trwają procedury związane z wyznaczeniem przebiegu południowego odcinka wschodniej obwodnicy Wrocławia - z Żernik Wrocławskich do Bielan Wrocławskich. Przebieg drogi rodzi najwięcej emocji. Mieszkańcy gminy Kobierzyce zrzeszeni w stowarzyszeniu Inicjatywa Wysoka nie zgadzają się na to, żeby droga wiodła przez miejscowość, w której mieszkają.

Budowę drogi popierają za to mieszkańcy południowych osiedli Wrocławia - m.in. Ołtaszyna, Wojszyc, Jagodna, Krzyków, Partynic i Kleciny, którzy zebrali ponad 7 tys. podpisów pod petycją w tej sprawie.

Władze województwa cały czas czekają na wydanie decyzji środowiskowej przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Termin wydania decyzji był już kilka razy przesuwany.

Wojciech Rejman, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu wydał specjalne oświadczenie w sprawie budowy obwodnicy Wrocławia. Dyrektor przypomina, że samorząd województwa zwracał się kilkukrotnie wnioskiem o wydłużenie terminów na uzupełnienie dokumentacji. Raz nawet urząd wniósł o zawieszenie postępowania na okres 13 miesięcy”. Tak miało być w 2012, 2013 i 2015 r.

Wojciech Rejman w swoim oświadczeniu zwraca także uwagę, że w kwietniu władze województwa wskazały, jako preferowany wariant ten, w którym droga przebiega pomiędzy miejscowością Wysoka a autostradą A4. Następnie jednak w czerwcu władze zmieniły wniosek i wskazały jako preferowany wariant przez Wysoką.

- Skutkuje to m.in. koniecznością wystąpienia do marszałka województwa dolnośląskiego o uzupełnienie dokumentacji dla wariantu przebiegu obwodnicy przez Wysoką oraz ponownym przeprowadzeniem konsultacji społecznych. Działania te, wynikające w przepisów proceduralnych, prawdopodobnie spowodują przesunięcie wydania decyzji o kolejnych kilka miesięcy - czytamy w oświadczeniu dyrektora RDOŚ.

Prawo i Sprawiedliwość krytykuje władze województwa. Andrzej Jaroch, szef klubu PiS w sejmiku uważa, że to kompromitacja i władze województwa powinny przeprosić mieszkańców oraz przyznać, że nie dały rady wybudować tej drogi. - Gołym okiem widać, że teraz tej inwestycji nie da się zrealizować - uważa Jaroch.

Innego zdania jest Jerzy Michalak, członek zarządu województwa, odpowiedzialny za tę inwestycję. Michalak zapewnia, że urząd ma pieniądze i czeka z realizacją inwestycji na decyzję środowiskową.

Michalak dodaje, że nie można zignorować ponad 7 tys. podpisów mieszkańców Wrocławia, dlatego władze województwa uważają, że najlepszym rozwiązaniem jest budowa zgodna z pierwotnymi projektami, a więc przez Wysoką.

Michalak podkreśla też, że wariant drogi, który biegnie przez Wysoką był już konsultowany z mieszkańcami i regionalny dyrektor ma wszystkie dokumenty, żeby wydać decyzję.

– Budowa Wschodniej Obwodnicy Wrocławia jest dla nas niezwykle ważna. Biorę to jako punkt honoru dla siebie i pełne zobowiązanie – powiedział Michalak. Dodaje też, że jeżeli nie będzie decyzji regionalnego dyrektora ochrony środowiska będzie zmuszony złożyć na niego skargę.

Obecnie trwają prace nad zaprojektowaniem północnego odcinka obwodnicy z Łanów do Długołęki. Firma, która wykona projekt i zbuduje drogę, to przedsiębiorstwo Strabag. Koszt budowy 10-kilometrowego odcinka trasy to około 105 mln zł.

Droga będzie miała po jednym pasie w każdym kierunku z chodnikiem oraz ścieżką rowerową. Droga poprowadzi od ronda, gdzie obecnie kończy się odcinek z Iwin do Łanów. Trasa pobiegnie po wschodniej stronie Kiełczówka, dalej między miejscowościami Kiełczów (po zachodniej stronie drogi), a Piecowice i Śliwice (po wschodniej).