Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert Stinga na Stadionie Miejskim w Poznaniu

Marta Wróbel
Nieważne, że od siedmiu lat nie nagrał albumu z nowymi kompozycjami, a jego ostatnie krążki to świąteczne pieśni lub największe przeboje w klasycznych aranżacjach. Polscy fani kochają Stinga niemal bezkrytycznie, o czym świadczą złote i platynowe statusy jego płyt w naszym kraju, regularne u nas koncerty Stinga i wysoka na nich frekwencja.

20 września brytyjski artysta pojawi się w Polsce po raz siódmy w ciągu 14 lat. Tym razem w klasycznym entourage'u. Muzycznym, oczywiście. Bo, znając Stinga, niekoniecznie należy spodziewać sie muszki i garnituru.

Płyta "Symphonicities", która polską premierę miała zaledwie dziesięć dni temu, od razu wskoczyła na pierwsze miejsce najlepiej sprzedających się albumów w salonach EMPiK. W Poznaniu polscy fani po raz pierwszy usłyszą na żywo "Englishman In New York" z klarnetem zamiast saksofonu w tle, "Roxanne" jako kameralną, symfoniczną balladę czy bardzo ascetycznie zaaranżowane "You Will Be My Ain True Love". Powinny się też pojawić dwie nowe kompozycje artysty - "The Pirate's Bride" i "The End of the Game" - które znalazły się na krążku "Symphoni-cities". Oprócz Stinga na scenie Stadionu Miejskiego w Poznaniu zobaczymy Royal Philharmonic Concert Orchestrę pod batutą Amerykanina Stevena Mercu-rio, znanego ze współpracy z Chickiem Coreą czy Luciano Pavarottim. Byłemu liderowi The Police na scenie będzie także towarzyszył 45-osobowy skład instrumentalistów (w tym stały współpracownik Stinga - znakomity gitarzysta Dominic Miller) i wokalistów.

Nie jest to pierwszy romans 58-letniego dziś artysty z klasyką. Klasycyzujący repertuar to choćby wydany cztery lata temu album "Songs From The Labyrinth", na którym Sting zaśpiewał utwory XVI-wiecznego kompozytora Johna Dowlanda, w towarzystwie - pochodzącego z Bośni i Hercegowiny - lutnisty Edina Karamazova.

"Symphonicities", najnowsza płyta artysty, sprzedaje się teraz najlepiej w Polsce

Artysta obiecał, że na początku przyszłego roku pomyśli o nowej, w pełni autorskiej płycie. A w tzw. międzyczasie (czyli po zakończeniu obecnego tournée) zaszyje się pewnie w Toskanii w swojej XVI-wiecznej posiadłości, którą odkupił od włoskiego arystokraty. Być może tym razem możemy się spodziewać repertuaru jazzującego. Wszak Sting opowiada w ostatnich wywiadach o powrocie do intensywnego słuchania jazzu, a od tego gatunku Gordon Summer przecież zaczynał.

Co, gdzie i kiedy, czyli informacje praktyczne

Warto się pospieszyć z kupowaniem biletów.
Tych najtańszych, czyli za 95 zł, w dolnośląskich empikach już nie ma. Można jeszcze kupić ostatnie bilety w cenie 160 zł. Do kupienia są także te po 250, 290 i 350 zł. Wejściówki za 95 zł są jeszcze do nabycia w sieci na stronie www.eventim.pl.
Stadion Miejski w Poznaniu (ul. Bułgarska 5/7) to pierwsza oddana do użytku arena Euro 2012. Będzie mogła pomieścić około 45 tysięcy osób. Do tej pory na koncert Stinga 20 września sprzedano około 13 tysięcy biletów.
Początkowo na stadionie miał zagrać Paul McCartney, ale negocjacje z artystą w ostatniej chwili zostały zerwane. MW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska