Oto pełna treść listu od naszego Czytelnika:
Od pewnego czasu zamknięty jest przejazd przez plac Orląt Lwowskich od strony Piłsudskiego. Samochody są zmuszane do jazdy objazdem przez Sądową i Podwale. Tymczasem na Sądowej dzieją się dantejskie sceny nie tylko w godzinach komunikacyjnego szczytu! Jeden wielki korek generowany przez samochody osobowe, tramwaje i autobusy! Czy na czas zamknięcia przejazdu przez pl. Orląt Lwowskich nie można by puścić tramwajów w stronę NFM zamiast trasą Piłsudskiego-Sądowa to równoległymi ulicami Świdnicka-Podwale?
Kolejna sprawa to przystanek autobusów jadących Sądową-Podwalem w kierunku placu Jana Pawła II, które zatrzymują się na przystanku przed pl. Orląt Lwowskich i tym samym blokują na kilkadziesiąt sekund przejazd (korek ciągnie się przez Podwale, Sądową aż do Grabiszyńskiej i Piłsudskiego). Czy nie można tymczasowo przenieść tego przystanku za plac Orląt Lwowskich, gdzie jest szerzej i samochody mogłyby omijać stojący autobus?
Piotr z Wrocławia
Okazuje się, że nawet gdyby urzędnicy potwierdzili potrzebę wprowadzenia postulowanych przez naszego Czytelnika zmian, mogą już nie zdążyć tego zrobić. Jak dowiedzieliśmy się w spółce Wrocławskie Inwestycje, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za dwa tygodnie zostanie przywrócony normalny ruch przez plac Orląt Lwowskich. Przypomnijmy, że utrudnienia na placu są spowodowane budową linii tramwajowo-autobusowej na Nowy Dwór. To największa komunikacyjna inwestycja w powojennym Wrocławiu.
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?