Komendant straży miejskiej we Wrocławiu odchodzi. Poszło o złe parkowanie?

12 czerwca, 14:40, Gość:

Bo to grupa nierobów jest którzy znaleźli schronienie w SM

Taka ciepła posadka

Więcej ścieżek rowerowych mniej miejsc parkingowych to zachęca do odwiedzania centrum. Następny poleci ktoś odpowiedzialny za wynajmy lokali bo coraz więcej pozamykanych interesów.

Podobnie z psiarzami, którzy bezczelnie zostawiają pieskie odchody na trawnikach i chodnikach. Kopalnia złota dla miasta!

Bo to grupa nierobów jest którzy znaleźli schronienie w SM

11 czerwca, 23:07, Gość:

Nie wiem na ile komendant jest temu winien ale zglaszam często parkowanie na zakazie... raz nawet chamskie zastawienie busem całego chodnika. Zgłoszenie przyjęli...myslicie ze przyjechali? Wiec albo się nie wyrabiaja albo mają wywalone... Moze raz na 10 zgłoszeń... to jest porażka

Bo to jest klika jak z myśliwymi. Bandy świętych krów terroryzują mieszkańców, a państwo przymyka na to oko.

Fajnie, jakby nowy komendant wziął się, za tych nieleganie parkujących. Bo faktycznie jest to istna plaga w centrum miasta.

Wielki pan musi się wtarabanić autem w centrum, i musi zaparkować nie dalej niż 50m od celu, więc zastawia (i niszczy) chodnik czy trawnik.

Jeszcze należy zacząć karać tych co nie potrafią stanąć równo w miejscu parkingowym i zajmują dwa miejsca. A zwróć takiemu uwagę, to mistrz kierownicy dozna obrazy honoru, bo cofnąć i poprawić parkowanie to gorzej niż morderstwo.

Pan Słysz zasłużył na emeryturę. Bardzo godna to będzie emerytura i starszego pana czekają lata dostatniego życia.

11 czerwca, 18:05, Gość:

Zgodnie z polskim prawem opłaty za parkowanie nie mogą być traktowane jako źródło zarobku, tylko jako narzędzie wymuszające rotację samochodów na parkingach. Stąd niższe dochody niż w innych miastach nie są jeszcze powodem do jakiejkolwiek dymisji. Aktywiści o tym nie wiedzą, bo oni zazwyczaj w ogóle niewiele wiedzą. Ale Jacka już nic nie tłumaczy.

11 czerwca, 19:44, Rublowka:

Niestety, Jacka to nie tłumaczy. Natomiast pogrąża go fakt, że jako prezydent miasta, a więc w teorii reprezentant wszystkich nas, wrocławianek i wrocławian, dał się wmanewrować w łobuzerski symbiotyczny układ z marginalną grupą radykalnych ideologów określających samych siebie mianem "aktywistów miejskich"(sic!).

Mentalność tych ludzi, jest IDENTYCZNA jak mentalność choćby agresywnych radykałów od byłego księdza katolickiego Międlara (nomen-omen również Jacka), tudzież innych faszyzujących oenerowców/nopowców. To jest dokładnie ta sama moneta, tylko przeciwna strona. Orzeł i reszka.

Wstyd, że rzekomo samodzielny prezydent, który publicznie zarzeka się, że nikt nie przyprawi mu gęby, prezydent prawie milionowej kosmopolitycznej otwartej na innych i inność metropolii, daje się tak manipulować grupce oszalałych z nienawiści radykałów, chcących za wszelką cenę zrealizować swoje chore i niebezpieczne wizje. Przypominające coraz bardziej - dobrze znaną z tragicznej i strasznej historii - wizje które legły u podstaw zbrodniczej i antyludzkiej polityki Czerwonych Khmerów. Póki co, zamiast przemocy fizycznej, tortur i masowych egzekucji, liderzy tzw. ruchów miejskich stosują/eskalują przemoc prawną, przemoc społeczną, przemoc kulturową, przemoc polityczną, w końcu przemoc medialną w połączeniu ze starannie budowaną na naukowych podstawach silną ideologiczną indoktrynacją. Liderzy ruchów miejskich, podobnie jak w przeszłości liderzy Czerwnonych Khmerów, to niewątpliwie ludzie dobrze wykształceni, inteligentni, oczytani, bywali w świecie ti i tam, umiejący wykorzystać zdobytą wiedzę teoretyczną i doświadczenie zawodowe/życiowe w praktyce. Szkoda tylko, że owa praktyka jest tak destrukcyjna i nienawistna w swojej treści jak i formie, prowadząca coraz bardziej do antyludzkich postaw i zachowań.

Panie prezydencie! Nie tylko mi wstyd za Pana, ale to co Pan robi, jest po prostu wysoce szkodliwe, a miejscami zwyczajnie niebezpieczne dla innych ludzi. Współpracując bezrefleksyjnie i bezkrytycznie z wiadomymi Panu ludźmi, wchodząc z nimi w rozmaite nietransparentne dziwne układy, działa Pan na szkodę naszego miasta i zdecydowanej większości jego mieszkańców.

Fanatyzm, bez względu na polityczne barwy, bez względu na pełne rzekomej miłości, tolerancji i wzajemnego szacunku werbalne deklaracje jego propagatorów, był i jest bytem strasznym i morderczym. Dlaczego Pan idzie tą drogą?

W moim przekonaniu Pan prezydent Jacek Sutryk robi wiele, żeby najbliższe wybory we Wro wygrał populistyczny przestępczy PiS lub brunatna religijnie fundamentalistyczna Konfederacja. Czy taki jest ukryty cel działań Pana prezydenta?

Rób tak dalej Jacku. Brawo Ty!

11 czerwca, 19:50, Rublowka:

edit:

W zdaniu: - Natomiast pogrąża go fakt, że jako prezydent miasta, a więc w teorii reprezentant wszystkich nas, wrocławianek i wrocławian, dał się wmanewrować w łobuzerski symbiotyczny układ z marginalną grupą radykalnych ideologów określających samych siebie mianem "aktywistów miejskich"(sic!).

wkradł się błąd, oczywiście poprawnie powinno być - "(..)PASOŻYTNICZY układ(..)

11 czerwca, 21:55, Gość:

Bardzo trafny i mądry tekst. Niestety długi i jest w nim wiele zdań złożonych. Sympatycy oraz wielbiciele "aktywistów" i prezydenta nie wiele z tego zrozumieją. Teksty, aby były dla nich zrozumiałe muszą być krótkie i pisane zdaniami prostymi. Na przykład: Dwa koła dobrze, cztery koła źle! Bee!

Racja w 100 % . Pan prezydent działa tak we Wrocławiu jak PO w Polsce a potem znajdzie się dobrze sprzedający się kandydat prawicy to wygra następne wybory.

Nie wiem na ile komendant jest temu winien ale zglaszam często parkowanie na zakazie... raz nawet chamskie zastawienie busem całego chodnika. Zgłoszenie przyjęli...myslicie ze przyjechali? Wiec albo się nie wyrabiaja albo mają wywalone... Moze raz na 10 zgłoszeń... to jest porażka

11 czerwca, 18:05, Gość:

Zgodnie z polskim prawem opłaty za parkowanie nie mogą być traktowane jako źródło zarobku, tylko jako narzędzie wymuszające rotację samochodów na parkingach. Stąd niższe dochody niż w innych miastach nie są jeszcze powodem do jakiejkolwiek dymisji. Aktywiści o tym nie wiedzą, bo oni zazwyczaj w ogóle niewiele wiedzą. Ale Jacka już nic nie tłumaczy.

11 czerwca, 19:44, Rublowka:

Niestety, Jacka to nie tłumaczy. Natomiast pogrąża go fakt, że jako prezydent miasta, a więc w teorii reprezentant wszystkich nas, wrocławianek i wrocławian, dał się wmanewrować w łobuzerski symbiotyczny układ z marginalną grupą radykalnych ideologów określających samych siebie mianem "aktywistów miejskich"(sic!).

Mentalność tych ludzi, jest IDENTYCZNA jak mentalność choćby agresywnych radykałów od byłego księdza katolickiego Międlara (nomen-omen również Jacka), tudzież innych faszyzujących oenerowców/nopowców. To jest dokładnie ta sama moneta, tylko przeciwna strona. Orzeł i reszka.

Wstyd, że rzekomo samodzielny prezydent, który publicznie zarzeka się, że nikt nie przyprawi mu gęby, prezydent prawie milionowej kosmopolitycznej otwartej na innych i inność metropolii, daje się tak manipulować grupce oszalałych z nienawiści radykałów, chcących za wszelką cenę zrealizować swoje chore i niebezpieczne wizje. Przypominające coraz bardziej - dobrze znaną z tragicznej i strasznej historii - wizje które legły u podstaw zbrodniczej i antyludzkiej polityki Czerwonych Khmerów. Póki co, zamiast przemocy fizycznej, tortur i masowych egzekucji, liderzy tzw. ruchów miejskich stosują/eskalują przemoc prawną, przemoc społeczną, przemoc kulturową, przemoc polityczną, w końcu przemoc medialną w połączeniu ze starannie budowaną na naukowych podstawach silną ideologiczną indoktrynacją. Liderzy ruchów miejskich, podobnie jak w przeszłości liderzy Czerwnonych Khmerów, to niewątpliwie ludzie dobrze wykształceni, inteligentni, oczytani, bywali w świecie ti i tam, umiejący wykorzystać zdobytą wiedzę teoretyczną i doświadczenie zawodowe/życiowe w praktyce. Szkoda tylko, że owa praktyka jest tak destrukcyjna i nienawistna w swojej treści jak i formie, prowadząca coraz bardziej do antyludzkich postaw i zachowań.

Panie prezydencie! Nie tylko mi wstyd za Pana, ale to co Pan robi, jest po prostu wysoce szkodliwe, a miejscami zwyczajnie niebezpieczne dla innych ludzi. Współpracując bezrefleksyjnie i bezkrytycznie z wiadomymi Panu ludźmi, wchodząc z nimi w rozmaite nietransparentne dziwne układy, działa Pan na szkodę naszego miasta i zdecydowanej większości jego mieszkańców.

Fanatyzm, bez względu na polityczne barwy, bez względu na pełne rzekomej miłości, tolerancji i wzajemnego szacunku werbalne deklaracje jego propagatorów, był i jest bytem strasznym i morderczym. Dlaczego Pan idzie tą drogą?

W moim przekonaniu Pan prezydent Jacek Sutryk robi wiele, żeby najbliższe wybory we Wro wygrał populistyczny przestępczy PiS lub brunatna religijnie fundamentalistyczna Konfederacja. Czy taki jest ukryty cel działań Pana prezydenta?

Rób tak dalej Jacku. Brawo Ty!

edit:

W zdaniu: - Natomiast pogrąża go fakt, że jako prezydent miasta, a więc w teorii reprezentant wszystkich nas, wrocławianek i wrocławian, dał się wmanewrować w łobuzerski symbiotyczny układ z marginalną grupą radykalnych ideologów określających samych siebie mianem "aktywistów miejskich"(sic!).

wkradł się błąd, oczywiście poprawnie powinno być - "(..)PASOŻYTNICZY układ(..)

11 czerwca, 14:45, Gość:

Klasyka w wykonaniu straży miejskiej: telefon pod 986 o nieprawidłowym parkowaniu / leżącym na ławce żulu / menelach pijących pod klatką / paniusiach z pieskami sra*ącymi w piaskownicach czy na skwerach - odpowiedź strażników "nie mamy patrolu / to nie nasz rejon / proszę dzwonić na policję". A później zdziwienie, że wszyscy żądają ich rozwiązania.

Taka prawda

Zgodnie z polskim prawem opłaty za parkowanie nie mogą być traktowane jako źródło zarobku, tylko jako narzędzie wymuszające rotację samochodów na parkingach. Stąd niższe dochody niż w innych miastach nie są jeszcze powodem do jakiejkolwiek dymisji. Aktywiści o tym nie wiedzą, bo oni zazwyczaj w ogóle niewiele wiedzą. Ale Jacka już nic nie tłumaczy.

Parkowanie ... dopóki w PRD istnieje przyzwolenie na parkowanie gdziekolwiek .... marne szanse na dobry "utarg".

następnym razem wezmę samochód na plecy i pójdę z nim do biura. DEBIL.

Wystarczy ustawić strażników po cywilu na skrzyżowaniach, przejść się po chodnikach z zaparkowanymi samochodami - zwłaszcza powyżej 2,5 DMC oraz blokującymi przejścia dla pieszych. Wyłapać rowerzystów łamiących nagminnie Kodeks Drogowy.

Będzie mnóstwo kasy dla miasta