Starcie, którego areną będzie stadion Spartaka Moskwa, jest jednym z najciekawiej zapowiadających się w tej fazie rozgrywek. Faworyta wskazać niełatwo, choć lepsze nastroje po fazie grupowej panują w obozie Anglików.
„Synowie Albionu” w grupie odprawili Tunezję (2:1), Panamę (6:1), a na zakończenie minimalnie przegrali z Belgią 0:1, lecz paradoksalnie ta porażka była im na rękę. Jeśli dzisiaj pokonają Kolumbijczyków, to w ćwierćfinale trafią na lepszego z pary Szwecja - Szwajcaria, a w ewentualnym półfinale mogą zagrać z kimś z dwójki Rosja - Chorwacja. Tak łatwej na papierze drogi do strefy medalowej piłkarze z ojczyzny piłki nożnej nie mieli od lat.
- Faktem jest, że mamy łatwiejszą drogę do finału, niż moglibyśmy się tego spodziewać przed mistrzostwami, ale nie zgodzę się z opinią, że nasi piłkarze celowo odpuścili mecz z Belgią, by się znaleźć po teoretycznie łatwiejszej stronie drabinki. Proszę zauważyć, że obaj trenerzy w tamtym spotkaniu dokonali wielu zmian. Moim zdaniem, były one podyktowane chęcią oszczędzenia mocno wyeksploatowanych długim sezonem ligowym piłkarzy. Trzeba uważać na kontuzje, bo turniej jest długi - tłumaczył szkoleniowca swojej ojczystej drużyny doświadczony angielski dziennikarz Jonathan Keir Radnedge z World Sport Service.
Ani u jednych, ani u drugich żaden piłkarz nie będzie pauzował z powodu żółtych kartek. Warto przypomnieć, że mundialu w Rosji już drugie takie napomnienie powoduje absencję w następnym meczu. Kolumbia ma za to problemy natury zdrowotnej. Na uraz kolana narzeka napastnik brazylijskiego klubu Palmeiras - Miguel Borja, lecz jego strata nie jest największym problemem selekcjonera José Pékermana. Z powodu kontuzji z zespołem nie trenuje największa gwiazda „Los Cafeteros” - James Rodriguez. Kolega klubowy Roberta Lewandowskiego na wczorajszym otwartym dla mediów treningu tylko się rozciągał pod okiem fizjoterapeutów. Pekerman, zapytany o zdrowie swojej dziesiątki, powiedział tylko, że ma dobre wiadomości od sztabu medycznego, po czym... sam z siebie zaczął komplementować innego piłkarza - Luisa Muriela. Widać, że chciał podbudować napastnika Sevilli przed starciem z Anglią.
Zdaniem kolumbijskich dziennikarzy, którzy na pytania o Jamesa tylko bezradnie wzruszają ramionami, Muriel jest głównym kandydatem do zastąpienia go. Zwracają jednak uwagę, że to wymusi zmianę ustawienia, bo rozgrywającego Bayernu nie da się zastąpić jeden do jednego.
- Proszę nam uwierzyć, cała Kolumbia modli się o zdrowie tego chłopaka. To nasz talizman. Z nim nasza gra wygląda zupełnie inaczej. Ludzie w kraju zamawiają msze w jego intencji - mówią żurnaliści z Ameryki Południowej.
Trener Anglików Gareth Southgate zapewnił, że nie zaprząta sobie głowy zdrowiem Jamesa i skupia się na swoim zespole. Najistotniejszą zmianą ma być powrót do składu Dele Alliego. Pomocnik Tottenhamu wznowił treningi z pełnym obciążeniem i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki.
- Wydaje mi się, że Kolumbia będzie wymagającym rywalem dla Anglii. Piłkarze Pekermana preferują nieco inny styl gry, który nie do końca leży naszym zawodnikom. Mam też nieodparte wrażenie, że kolumbijscy piłkarze więcej wiedzą o angielskich graczach niż angielscy o kolumbijskich, a to może mieć znaczenie na boisku - podsumował Radnedge.
Początek meczu Kolumbia - Anglia na stadionie Spartaka w Moskwie o godz. 20 czasu polskiego.
Przewidywane składy
Kolumbia: Ospina - Mojica, Mina, Sanchez, Arias - Uribe, Sanchez - Muriel, Quintero, Cuadrado - Falcao.
Anglia: Pickford - Maguire, Stones, Walker - Young, Henderson, Lingard, Alli - Tripper - Stearling, Kane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
