Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny zgrzyt w Koalicji Obywatelskiej. Ruszyła wojna o przewodniczącego rady

Redakcja
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
W Koalicji Obywatelskiej we Wrocławiu znów iskrzy. Najpierw wybrani z listy Koalicji nowi radni Nowoczesnej ogłosili, że zamierzają powołać w radzie własny klub, niezależny od Platformy Obywatelskiej. Teraz zaczęła się kłótnia o przewodniczącego rady. Platforma Obywatelska chce, żeby został nim jej działacz Jarosław Charłampowicz. Nowoczesna jednak ma swojego kandydata - Tadeusza Grabarka. Skłóconych koalicjantów próbuje godzić przyszły prezydent Jacek Sutryk. Zaprosił ich dziś na negocjacje.

Funkcja przewodniczącego rady miejskiej jest niezwykle prestiżowa i bardzo ważna. Przewodniczący to osoba, która prowadzi obrady rady i reprezentuje ją na zewnątrz. To od przewodniczącego zależy, jak wyglądają sesje rady. W grę wchodzą też pieniądze. Przewodniczący dostaje co miesiąc ok. 2700 zł diety, zwykły radny - ok. 1700 zł.

Żeby wybrać przewodniczącego potrzebnych jest 19 głosów w 37-osobowej radę. Koalicja Obywatelska wprowadziła do rady 17 radnych. Jednak piątka z nich, działacze Nowoczesnej, założy swój własny klub. Siedmiu radnych zdobyło mandat startując z komitetu prezydenta Rafała Dutkiewicza. Jasne jest, że żadne z tych środowisk nie wybierze przewodniczącego bez porozumienia z pozostałymi. I tu zaczyna się problem. Platforma Obywatelska najchętniej na stanowisku przewodniczącego rady miejskiej widziałaby Jarosława Charłampowicza, bliskiego współpracownika Grzegorza Schetyny. Z naszych informacji wynika jednak, że na Charłampowicza nie chce się jednak zgodzić Nowoczesna. Ta partia chciałaby, aby przewodniczącym został Tadeusz Grabarek, szef Nowoczesnej na Dolnym Śląsku. Popierają go też osoby z otoczenia prezydenta Rafała Dutkiewicza.

Czy potyczka o stanowisko przewodniczącego rady rozpocznie wojnę pomiędzy Platformą Obywatelską a Nowoczesną?
- Rozmawiamy. Sprawy są w toku. Wszystko się okaże albo pod koniec tego tygodnia, albo w następnym tygodniu - mówi radny Platformy Obywatelskiej Sebastian Lorenc.

Jarosław Krauze, przewodniczący klubu Rafała Dutkiewicza przypomina dwóm partiom, że matematyka jest nieubłagana. - Żeby wybrać przewodniczącego musi za nim zagłosować 19 radnych. Nasi partnerzy muszą więc podjąć decyzje w zgodzie - komentuje Krazue.

Nieoficjalnie wiemy, że ani Platformie Obywatelskiej, ani Nowoczesnej nie zależy na eskalacji konfliktu. Po pierwsze, to byłoby źle odebrane w kraju i szkodziłoby całemu projektowi, a po drugie Platforma nadal próbuje przekonać do siebie Bezpartyjnych Samorządowców, aby wspólnie rządzić Dolnym Śląskiem, a wewnętrzny konflikt nie służy temu.

Polityków będzie musiał pogodzić przyszły prezydent Jacek Sutryk, który ma rozmawiać ze wszystkimi stronami. Dziś zaprosił ich na negocjacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kolejny zgrzyt w Koalicji Obywatelskiej. Ruszyła wojna o przewodniczącego rady - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska