Jeszcze w grudniu usłyszeli je trzej wrocławscy adwokaci: Andrzej H., Roman M. i Lothar K. Prowadząca śledztwo lubelska Prokuratura Apelacyjna odmawia jakichkolwiek informacji na temat tego wątku sprawy i zarzutów postawionych wrocławskim adwokatom. Według nieoficjalnych informacji, główny dowód obciążającym mecenasów to zeznania byłego prokuratora Stanisława O.
Toczy się przeciwko niemu proces, w którym jest oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek. Prokurator przyznał się do wszystkiego. Ujawnił kilkanaście przestępstw, o których wcześniej prowadzący śledztwo w jego sprawie nie wiedzieli. Dlatego oprócz procesu ma jeszcze sprawę karną. Jeśli śledztwo skończy się aktem oskarżenia, to od oceny zeznań i wyjaśnień prokuratora O. zależy, czy sąd uzna winę, czy uniewinni podejrzanych adwokatów.
Stanisław O. opowiadał w swoich zeznaniach m.in. o tym, jak przedstawiciele wrocławskiej palestry obdarowywali prokuratorów alkoholem.
- Zarzuty są miałkie. Wiem, co robiłem, a czego nie. Jestem zupełnie spokojny o los całej sprawy - powiedział nam jeden z podejrzanych adwokatów. Zarzuty przestępstw usłyszało już w Lublinie 7 wrocławskich adwokatów i jeden radca prawny. Trzech niedawno oskarżono o oszustwa. Jeden - mecenas Piotr J. - stanął już przed sądem z zarzutami korupcji i podrobienia dokumentu. Z zarzutów korupcyjnych sąd go uniewinnił. Wątek fałszywego dokumentu umorzył, uznając małą społeczną szkodliwość czynu. Nie udało się też oskarżyć sędziego z Legnicy. Sąd dyscyplinarny uznał, że dowody jakoby brał łapówki są zbyt słabe.
Toczą się już procesy dwóch prokuratorów. Trzeciemu lubelscy śledczy chcą postawić zarzuty. Przesłali do sądu dyscyplinarnego wniosek o uchylenie mu immunitetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?