Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne cztery wraki zniknęły z naszych ulic

Marcin Kaźmierczak
1 marca zniknął m.in. kompletnie zdewastowany wrak forda focusa, który od wielu lat stał na parkingu przy hali Orbita
1 marca zniknął m.in. kompletnie zdewastowany wrak forda focusa, który od wielu lat stał na parkingu przy hali Orbita Straż Miejska Wrocław
Trzy kolejne wraki zalegające na wrocławskich ulicach usunęli w tym tygodniu strażnicy miejscy. Kolejnego – stojącego na ul. Miłoszyckiej - w ubiegły weekend zabrał właściciel. Strażnicy pracują także nad usunięciem lidera naszej akcji – wraku szambiarki z ul. Stabłowickiej. Żeby go usunąć, zamiast lawety najprawdopodobniej potrzebny będzie strażacki holownik.

W tym roku strażnicy miejscy usunęli z wrocławskich ulic już 59 wraków. Podczas interwencji przeprowadzonej 1 marca zniknęły trzy z nich. To m.in. opel vectra stojący od dłuższego czasu na parkingu przy Zarządzie Geodezji, Kartografii i Katastru Miejskiego przy ul. Kromera. Strażnicy usunęli również wrak dostawczego fiata ducato, który stał przy ul. Zwycięskiej. Z parkingu przy hali Orbita przy ul. Wejherowskiej usunięty został z kolei wrak forda focusa. Pojazd stał tam od kilku miesięcy i w tym czasie został kompletnie zdewastowany. Nie miał drzwi, szyb ani kół.

W ubiegły weekend z ul. Miłoszyckiej zniknął także wrak daewoo. Przypomnijmy, że pojazd przeszkadzał robotnikom remontującym nawierzchnię ul. Miłoszyckiej. Usunął go właściciel.

– Samochód nie miał tablic rejestracyjnych, ale do właściciela dotarliśmy dzięki naklejce z numerami na szybie. Daliśmy mu jeden dzień na usunięcie pojazdu. Na szczęście zastosował się do polecenia i nie musieliśmy robić tego za niego – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik straży miejskiej.

Strażnicy w dalszym ciągu pracują także nad usunięciem lidera naszej akcji - wraku szambiarki z ul. Stabłowickiej. W tym przypadku nie wystarczy jednak zwykła laweta. Trwają ustalenia, w jaki sposób pozbyć się wraku, jak jednak dowiedzieliśmy się, rozważane jest użycie strażackiego holownika o udźwigu do 100 ton.

Działania strażników polegają także na usuwaniu źle zaparkowanych aut. W tym tygodniu na lawecie wylądował m.in. volkswagen transporter, którego właściciel zaparkował na ścieżce pieszo-rowerowej biegnącej wzdłuż ul. Rogowskiej. Żeby tego było mało pojazd stał tuż przy znajdującej się tam ławce, blokując do niej dostęp.

Akcja mająca na celu usunięcie wszystkich wrocławskich wraków wciąż trwa. Na naszej stronie internetowej można głosować na największe wraki w mieście, a także dodawać własne kandydatury. W tym celu za pośrednictwem formularza na naszej stronie internetowej, należy wprowadzić zdjęcie wraku, opisać je (podając lokalizację, markę i w miarę możliwości model pojazdu). Następnie można oddawać głosy klikając na danego kandydata.

W jaki sposób poznać, że dane auto jest wrakiem? - Te pojazdy zazwyczaj stoją na oponach bez powietrza. Poza tym w wielu przypadkach, gdy stoją już dłużej, wyrasta spod nich trawa – opisuje Waldemar Forysiak – Po otrzymaniu zgłoszenia, ustalamy właściciela pojazdu, za pomocą tablic rejestracyjnych, a jeśli ich nie ma to naklejek z numerami na szybie – dodaje.

Wybierz króla wrocławskich wraków - KLIKNIJ I ZAGŁOSUJ. ZGŁOŚ WRAK DO USUNIĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska