Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejarz Wrocław: Biedny klub z bogatym dorobkiem

Paweł Witkowski
13-letni Andrzej Rządkowski wygrał już kilkadziesiąt turniejów
13-letni Andrzej Rządkowski wygrał już kilkadziesiąt turniejów Piotr Wojnarowicz
Wrocławska szermierka wciąż świetnie szkoli młodzież. Zawodnicy Kolejarza, Szpady i Wrocławian regularnie przywożą medale z największych krajowych imprez, a rywalizują z klubami, które dysponują nowoczesnymi obiektami. W Gdańsku np. znajduje się piękna sala na osiem plansz, a w sztabie szkoleniowym jest aż dziesięciu trenerów.

To warunki, o których Wrocław może pomarzyć, a przecież to miasto bogate w szermiercze osiągnięcia. Obchodzący na początku miesiąca 60. urodziny Kolejarz (wyszkolił 21 reprezentantów kraju, którzy zdobyli 15 medali igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy) ma zaledwie dwóch trenerów: Zbigniewa Koerbera (floret) i Jarosława Dzikowskiego (szpada).

Klub utrzymuje się z własnej działalności. Prowadzi hotel U Szermierzy. Kolejarza nie stać na rozwój infrastruktury. Przed rokiem musiał oddać salę treningową. Obecnie młodzi mistrzowie fechtunku ćwiczą na małej salce, gdzie mieszczą się zaledwie trzy plansze. To jednak nie przeszkadza im wygrywać ogólnopolskie turnieje.

W miniony weekend w Gdańsku trzecie miejsce w Pucharze Polski do lat 17 zajął Miłosz Bies. Dzięki tym występom jest też 3. w rankingu, a na ME, które odbędą się w lutym, pojedzie czterech najlepszych w kraju z jego kategorii wiekowej.

Pod koniec września mocno obsadzony turniej w Toruniu w kategorii dzieci wygrał Filip Boratyn (w finale pokonał Szymona Czartoryskiego z Wrocławian). W kategorii młodzików zwyciężył Andrzej Rządkowski. Ten ostatni ma na koncie kilkadziesiąt wygranych turniejów, też zagranicznych. To syn byłego boksera Gwardii Wrocław Marka Rządkowskiego. Jego matka jest Tajką. Andrzej ma 13 lat, w tym roku urósł aż 17 cm. - Ciężej się poruszam, trener oszczędza mi kolana, ale wciąż udaje mi się wygrywać - mówi młody Rządkowski. Sport ma we krwi, ale do szermierki namówił go kolega. - Zaprosił mnie na trening. Po kilku zajęciach sport ten stał się moją pasją - wyjaśnia florecista. - Nie trenowałem jeszcze tak pracowitego zawodnika - mówi Zbigniew Koerber, trener Andrzeja. - Czekam, aż będzie mógł startować w mistrzowskich zawodach - dodaje.

Były trener Kolejarza Krzysztof Głowacki założył Wrocławian. - To człowiek chory na szermierkę. Ciężko znaleźć następców dla takich ludzi, jak on czy też Paweł Krawczyk, który obecnie jest w AZS-ie AWF-ie - mówi Koerber.

Kadra szkoleniowa 60-latka nie jest tak liczna, a sala ćwiczeniowa tak wielka, jak kiedyś. Jego zawodnicy jednak w dalszym ciągu z powodzeniem rywalizują z przeciwnikami z bogatszych klubów oraz ze Szkół Mistrzostwa Sportowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska