Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kocioł na AWF-ie i wielkie spotkanie Ślęzy Wrocław

Michał Rygiel
fot. Paweł Relikowski
Świętowanie złotego medalu Basket Ligi Kobiet w Ślęzie Wrocław na pewno wciąż trwa. My wracamy jeszcze na chwilę do decydującego piątego meczu.

W hali AWF-u na pewno był nadkomplet ludzi, co do tego nie można mieć wątpliwości. Pojawiało się sporo pytań, dlaczego nie można było przenieść tego spotkania chociażby do Orbity, ale pomijając kwestie ekonomiczne powód jest prozaiczny - zawodniczki Ślęzy znają każdy panel AWF-owskiego parkietu, „czują” obręcze i nie można im odbierać tak wielkiego atutu.

Biletów przeznaczonych do sprzedaży internetowej nie było już po dwóch minutach. Kibice stali w kolejce przed halą długo przed rozpoczęciem dystrybucji stacjonarnej. Nic zatem dziwnego, że nawet przychodząc godzinę przed meczem trzeba było zawracać do domu.

Kibiców weszło tyle, ile można było wpuścić, co przy kameralnej hali dało ogłuszający efekt. Hałas po każdym udanym rzucie Ślęzy był ogromny i mógł przytłoczyć każdego rywala.

- To był piąty mecz, grałyśmy go u siebie i miałyśmy niesamowite wsparcie kibiców. Mamy co świętować, bardzo się cieszymy - podkreślała na antenie TVP Agnieszka Skobel.

ZOBACZ TAKŻE
ZDJĘCIA Tak Ślęza świętuje mistrzostwo Polski!

Kibice to ważna część układanki, ale samym dopingiem się nie wygrywa. Do takiej dominacji (przypomnijmy, że Ślęza wygrała 80:53) potrzeba jeszcze znakomitego występu po obu stronach parkietu. I taki miał miejsce w środowe popołudnie.

Wrocławianki zagrały najlepszy mecz w sezonie, dominując w każdym aspekcie gry. Patrząc w statystyki można znaleźć dokładnie jedną, w której lepsza była Wisła - skuteczność z linii rzutów osobistych. Krakowianki miały 77,8 proc., Ślęza 75 proc. Wszędzie indziej był remis bądź przeważały nowe mistrzynie Polski. Trener Arkadiusz Rusin był po meczu uradowany.

- Udało nam się utrzymać skuteczność przez całe spotkanie. Cieszę się bardzo z tego mistrzostwa, to jest zasługa tych dziewczyn. Cały sezon tworzyliśmy liderki i one dzisiaj funkcjonowały - podkreślał szkoleniowiec Ślęzy przed kamerami TVP.

Teraz jeszcze trwa świętowanie, ale niedługo trzeba będzie się zabrać do pracy. Mistrzostwo samo się przecież nie obroni!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska