W szkole uczymy się, że w zaborowej Polsce nie do przecenienia była rola kobiet. To one zajmowały się rodzinnym gniazdem, kiedy ich mężowie, ojcowie, synowie i bracia szli walczyć w kolejnych powstańczych zrywach. Dbały o patriotyczne wychowanie dzieci, majątki, a kiedy było trzeba, szły do pracy, by dzieci nie umarły z głodu. Wiele z nich towarzyszyło mężom na zesłaniu na Sybir.
– To oczywiście prawda, ale dość powierzchowna – uśmiecha się Joanna Hytrek-Hryciuk, wrocławska historyczka. – Czy pani wie, że w 1905 roku w Krakowie odbył się pierwszy jawny trójzaborowy Zjazd Kobiet Polskich? Delegatki zwróciły się do partii politycznych z apelem o włączenie postulatu równouprawnienia do programów politycznych. Zjazd przyjął również uchwałę o agitacji na rzecz „powszechnego, równego, tajnego, bezpośredniego, czynnego i biernego prawa wyborczego bez różnicy płci”.
Kobiety nie ograniczały się do walki o prawa wyborcze. Walczyły również, także zbrojnie, o niepodległość Polski. Wystarczy przypomnieć Marię Stanisławę Wittek (jako pierwsza kobieta studiowała na Wydziale Matematycznym Uniwersytetu Kijowskiego i była pierwszą kobietę generałem Wojska Polskiego), Wandę Gertz (majora Wojska Polskiego), Aleksandrę Zagórską (podpułkownika Wojska Polskiego oraz organizatorkę i komendantkę Ochotniczej Legii Kobiet), Stanisławę Paleolog (majora Wojska Polskiego, a później komisarza Policji Państwowej) czy Janinę Ładę--Walicką (podoficera Wojska Polskiego, ułana II Ochotniczego Szwadronu Śmierci).
Myli się ten, kto myśli, że kobiety ograniczały się do roli łączniczek i sanitariuszek. Aleksandra Zgórska faktycznie zaczęła od kolportażu ulotek PPS podczas nauki w gimnazjum. Później jednak znacznie poszerzyła swoją działalność.
W roku 1904 wstąpiła do Organizacji Bojowej PPS. Dwa lata później z Czesławem Świrskim założyła... wytwórnię materiałów wybuchowych. Wykorzystano je między innymi 15 sierpnia 1906 roku podczas krwawej środy – akcji Organizacji Bojowej PPS przeciwko okupacyjnym władzom rosyjskim w Królestwie Polskim. Tego dnia bomby wybuchły między innymi w Warszawie i Łodzi.
Produkcja materiałów wybuchowych okazała się niebezpieczna. Aleksandra Zagórska zatruła się wyziewami piorunianu rtęci, substancji używanej do produkcji bomb. Dla poratowania zdrowia wyjechała do Zakopanego. Zdrowie poratowała i wróciła do konspiracji. W lipcu 1907 roku brała udział w nieudanym zamachu na pociąg wiozący żołnierzy pułku wołyńskiego w Łapach. Aresztowana i osadzona na Pawiaku, dzięki łapówce została tymczasowo zwolniona z aresztu. Nie czekała na proces, zbiegła do Galicji. Zamieszkała we Lwowie i zajmowała się między innymi przewożeniem broni oraz wydawnictw PPS do Królestwa.
Aleksandra Zagórska brała udział w I wojnie światowej, a po wybuchu II wojny przystąpiła oczywiście do konspiracji. Zmarła 14 kwietnia 1965 w wieku 79 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?