Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koalicja rządząca Dolnym Śląskim traci większość. PiS wejdzie do gry?

Redakcja
Nowa koalicja wkrótce przestanie istnieć?
Nowa koalicja wkrótce przestanie istnieć? Pawel Relikowski / Polska Press
Nie minął miesiąc od utworzenia nowego klubu w sejmiku, który przejął władzę nad Dolnym Śląskiem, a wygląda na to, że już może stracić większość. Z klubu PSL, który współrządzi województwem, odchodzi radna Grażyna Cal. To pierwszy krok do przejęcia władzy w regionie przez PiS?

Po rozłamie w Platformie Obywatelskiej partia straciła władzę na Dolnym Śląsku. Przejął ją nowy klub, który tworzą dotychczasowi radni klubu Platformy Obywatelskiej (w tym marszałek Cezary Przybylski) i ludzie związani z prezydentem Lubina - Robertem Raczyńskim oraz z prezydentem Wrocławia - Rafałem Dutkiewiczem. Klub Bezpartyjnych Samorządowców rządzi regionem wspólnie z PSL. W sumie koalicja ma 19 głosów na 36-osobowy sejmik. Portal GazetaWroclawska.pl dowiedział się jednak, że radna PSL - Grażyna Cal zamierza opuścić klub i być radną niezrzeszoną.

Sama zainteresowana mówi, że nie chce o tym z nami rozmawiać, ale wiemy, że o swojej decyzji poinformowała już działaczy PSL. Odejście z klubu Grażyny Cal oznacza to, że przestaje istnieć klub PSL, a koalicja traci większość w sejmiku, ponieważ teraz będzie liczyła oficjalnie 18 radnych. Nie wiadomo, jak głosować będzie Aldona Wiktorska-Święcka, która zdobyła mandat radnej startując z listy Bezpartyjnych Samorządowców, ale nie wstąpiła teraz do poszerzonego klubu. Języczkiem u wagi będzie więc radny SLD - Marek Dyduch. To jego głos będzie najważniejszy. Dyduch już w tamtym tygodniu dał do zrozumienia, że zamierza poprzeć obecną koalicję "dla dobra regionu". Na razie jednak oficjalnej umowy jeszcze nie podpisano.

Decyzją Grażyny Cal nie są zaś zdziwieni politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Koleżanka reprezentuje wyważone poglądy, jej decyzja nie jest zaskoczeniem - mówi nam jeden z wrocławskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. Warto wspomnieć, że radna Grażyna Cal pracuje w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, którą zarządzają teraz ludzie związani z Prawem i Sprawiedliwością.

Wiadomo, że PiS dąży do rozbicia koalicji, która rządzi obecnie naszym regionem. Partia miałaby w sejmiku dogadać się m.in. z ludźmi Rafała Dutkiewicza. Rozmowy cały czas trwają. Politycy PiS nie są jednak zainteresowani zawieraniem koalicji z klubem PSL-u, rozmawiają z pojedynczymi radnymi. Skutkiem tych rozmów może być właśnie decyzja Grażyny Cal.

- Prowadzimy rozmowy z radnymi na temat zmiany kierunku myślenia na Dolnym Śląsku. Musimy przestawić się na dobre tory, chodzi o zrównoważony rozwój całego województwa - mówił dwa tygodnie temu poseł Krzysztof Kubów.

- Jeżeli informacje te potwierdzą się, to oznacza to, że klub PSL przestał istnieć – mówi Patryk Wild, przewodniczący klubu Bezpartyjni Samorządowcy. - Będziemy musieli się spotkać w ramach klubu i poważnie o tym porozmawiać. Rozpad klubu PSL powoduje zmiany w układzie koalicji oraz zarządzie. W tym momencie jednak nie mogę powiedzieć, jakie to będą zmiany, zadecyduje o tym klub – dodaje Wild.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska