Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klinika z Bujwida przeniesie się do Przylądka Nadziei. Jest nowy termin, czy teraz się uda?

Agata Grzelińska
Martyna Wojciechowska od początku była mocno zaangażowana i wspierała budowę Przylądka Nadziei we Wrocławiu
Martyna Wojciechowska od początku była mocno zaangażowana i wspierała budowę Przylądka Nadziei we Wrocławiu Przemyslaw Wronecki
Małych pacjentów chorych na raka ze starej siedziby Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej przy ul. Bujwida w poniedziałek karetki przewiozą do Przylądka Nadziei, supernowoczesnego szpitala przy ul. Borowskiej. Placówkę oficjalnie otwarto już na początku września, a pierwotne terminy przewidywały przeprowadzkę do końca września. Nie udało się dotrzymać tego terminu, m.in. zdecydowały poprawki budowlane i terminy operacji.

Do Przylądka Nadziei otwartego 7 września wreszcie trafią mali pacjenci. Przeprowadzkę zaplanowano na poniedziałek, 23 listopada. Tego dnia od godziny 9 do 12 pięcioma karetkami ze starego szpitala przy ul. Bujwida do nowego przy ul. Borowskiej przewiezionych zostanie ok. 30 dzieci.

– Przez ostatnie tygodnie pracownicy szpitala przygotowywali budynek na przyjęcie pacjentów; testowali sprzęt, poznawali nową dla nich infrastrukturę, przeszli też niezbędne szkolenia z nowego sprzętu i procedur. Wszystko po to, by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo – informuje Monika Kowalska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej. Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej będzie teraz częścią USK.

Do kliniki kupiono nowy sprzęt. Są to m.in. urządzenia do monitorowania pacjentów, podawania leków czy oceny poszczególnych parametrów zdrowotnych.

– Nie możemy się doczekać momentu, kiedy nasi pacjenci rozpoczną leczenie w nowych warunkach – przyznaje dr Grzegorz Dobaczewski, który koordynuje przedsięwzięcie z ramienia kliniki. – Ostatnie tygodnie upłynęły przede wszystkim na testowaniu sprzętu. Wszystkie urządzenia w Przylądku są nowe, musieliśmy je dokładnie sprawdzić, zanim rozpoczniemy przyjmowanie dzieci. To niezbędna procedura bezpieczeństwa, a ponieważ chodzi o tysiące elementów, potrzebowaliśmy na to czasu.

Przylądek Nadziei wybudowany za 100 mln zł, otwarty został z wielką pompą juz 7 września. Dzieci miały trafić do niego do końca września, jednak terminu nie udało się dotrzymać. Potrzebne były m.in. drobne poprawki budowlane. Jak tłumaczą władze uczelni, na wyznaczenie terminu ostatecznej przeprowadzki wpływ miał także harmonogram przeszczepów. Ostatni przeszczep na Bujwida zaplanowano 21 listopada.

– Naszym priorytetem od samego początku było bezpieczeństwo dzieci. Przeprowadzka nie może zaburzyć procesu leczenia pacjentów, dlatego zrobimy wszystko, by dzieci odczuły ją w jak najmniejszym stopniu – zapewnia prof. Marek Ziętek, rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Przylądek Nadziei to supernowoczesny i komfortowy budynek, wyposażony w nowy sprzęt, ale także odpowiednie, przyjazne i komfortowe warunki przede wszystkim dla chorych dzieci, ale także dla towarzyszących im rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska