Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze opactwo cystersów na Dolnym Śląsku. Weszliśmy tam, gdzie turyści nie mają wstępu!

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Podczas specjalnego zwiedzania "Poznaj Lubiąża tajemnice - od strychu po piwnice" Tomasz Bonek i inni znani historycy oprowadzają turystów po niedostępnych na co dzień zakamarkach klasztoru i opowiadają o jego dziejach na przestrzeni różnych epok.Zobacz zakamarki opactwa w Lubiążu - także te, do których turyści nie mają wstępu na co dzień. Posługuj się strzałkami, klikając myszką, używając klawiatury lub gestów
Podczas specjalnego zwiedzania "Poznaj Lubiąża tajemnice - od strychu po piwnice" Tomasz Bonek i inni znani historycy oprowadzają turystów po niedostępnych na co dzień zakamarkach klasztoru i opowiadają o jego dziejach na przestrzeni różnych epok.Zobacz zakamarki opactwa w Lubiążu - także te, do których turyści nie mają wstępu na co dzień. Posługuj się strzałkami, klikając myszką, używając klawiatury lub gestów Nadia Szagdaj
Stoi szlaku cysterskim i od lat przyciąga turystów. Opactwo w Lubiążu to jedna z najbardziej tajemniczych atrakcji Dolnego Śląska. Ogromny obiekt służył nie tylko zakonnikom. W przeszłości działał tam również szpital dla obłąkanych, zakład pracy przymusowej, mieszkali żołnierze Armii Czerwonej. Odwiedziliśmy miejsca, które turyści mogą zobaczyć tylko dwa razy do roku. Zobaczcie, jak wyglądają podziemia i strych, zamknięte korytarze i sale.

Opactwo w Lubiążu zostało wybudowane w latach 1681–1699. Samo miejsce ma jednak o wiele dłuższą i bardziej skomplikowaną historię. Przed Cystersami mieszkali tu Benedyktyni, a jeszcze wcześniej, bo już w XI wieku stał obronny gród. Ten został zniszczony, benedyktyni postanowili się przenieść, a cystersi, którzy przejęli ziemię, wybudowali opactwo, które... spłonęło. Potem dopiero postawiono tu budynek, który znamy do dziś.

Oto podziemia Lubiąża i inne jego zakamarki:

Barokowy budynek opactwa to świadectwo przepychu i luksusu

Choć klasztorne "cele" kojarzą się nam z ascetyzmem i niewielkimi rozmiarami, każdy mnich miał tu piękny i dobrze wyposażony pokój. Nie jest tajemnicą, że cystersi kształcili bogaczy. Do klasztoru posyłano więc młodzieńców z dobrych rodzin, które łożyły na rozbudowę tego miejsca.

Z rozmachem rozbudowano pałac opacki. Do kompleksu należy także kościół, również nietania inwestycja z XVII wieku. Ściany kaplicy przy kościele zdobią freski samego Michela Willmanna, którego nazywa się śląskim Rubensem. Największe jednak wrażenie w gmaszysku o 600 oknach i przeszło 300 salach robi refektarz zimowy i bogato zdobiona sala książęca. To w niej opat przyjmował swoich prominentnych gości, racząc ich wyrobami z opackiej kuchni i pięknymi widokami, które i dziś można podziwiać z okien sali.

Sekularyzacja i wojna niemal zniszczyły dziedzictwo cystersów

Mimo że cystersi przetrwali przeciwności losu, w tym wojnę 30-letnią, utratę zbiorów bibliotecznych i nierzadko spore straty finansowe, okres ich egzystencji skończył się w raz z decyzją króla Pruskiego o rozwiązaniu zakonu. Król pruski przejął dobra i osiągnięcia mnichów, w opactwie lubiąskim organizując szpital dla obłąkanych. Ten działał tu od 1823 roku.

Pod koniec II wojny światowej budynek został zdewastowany i rozkradziony przez sowietów. Podobnie jak z pamiątkami po mnichach, kamraci obeszli się z ich szczątkami. Mumie i szczątki władców śląskich pochowanych w Lubiążu walały się dosłownie wszędzie. Szukano kosztowności, które rzecz jasna zostały skradzione. Wśród zbezczeszczonych ciał była także mumia samego malarza, Willmanna.

Od czasu gdy czerwonoarmiści zdewastowali obiekt, pozostaje on nieodbudowany. W 1989 roku zabytek konsekwentnie stara się ratować Fundacja Lubiąż. Na szczęście udało się przeprowadzić m.in. jeden z najbardziej palących remontów i naprawić dach. Ten zaś ma powierzchnię 2,5 hektara!

Strych i podziemia opactwa Lubiąż. Zdjęcia znajdziecie w galerii:

Podczas specjalnego zwiedzania "Poznaj Lubiąża tajemnice - od strychu po piwnice" Tomasz Bonek i inni znani historycy oprowadzają turystów po niedostępnych na co dzień zakamarkach klasztoru i opowiadają o jego dziejach na przestrzeni różnych epok.Zobacz zakamarki opactwa w Lubiążu - także te, do których turyści nie mają wstępu na co dzień. Posługuj się strzałkami, klikając myszką, używając klawiatury lub gestów

Tajemnicze opactwo cystersów na Dolnym Śląsku. Weszliśmy tam...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska