Przed dekadą we Wrocławiu kina zamierały. O organizowaniu pokazów filmowych w plenerze myśleli nieliczni. Prym wiodły Podglądania Filmowe. Helena Mieszkowska i Kinga Myślicka co tydzień zapraszały na ambitne filmy do Ośrodka - restauracji i klubu w Teatrze Muzycznym Capitol. Zaimprowizowaną salę kinową wypełniały tłumy. Potem cykl Podglądania Filmowe gościł w nowych, kolejnych miejscach.
Moda, którą zapoczątkowały w mieście Podglądania Filmowe, sprawiły, że po latach nie było miejsca na ich reaktywację w samym Wrocławiu. Pochodząca z Borzygniewu Myślicka zaproponowała, by spróbować z letnim kinem plenerowym na plaży nad Zalewem Mietkowskim. Organizatorki do pomysłu przekonały Huberta Kurdziela, dyrektora Ośrodka Sportów Wodnych i Rekreacji Powiatu Wrocławskiego. Projekt sfinansowały władze samorządowe. Na cztery kolejne soboty, od 11 sierpnia, zaplanowano wieczorne pokazy. Zainteresowanie przekroczyło najśmielsze oczekiwania. Na projekcję komedii „Dzikie historie” przyjechały tłumy. Mieszkańcy ruszyli z pobliskich miejscowości, przyjechali też kinomani z Wrocławia i Świdnicy. Drugim seansem był głośny dokument „Matangi/Maya/M.I.A”. Po zestawie polskich krótkich metraży, które wybrano na trzeci seans, 1 września o godz. 21 widzów czeka niezapomniany wieczór na pożegnanie wakacji. Zobaczą „Wielkie piękno” - włoski film, który może stać się inspiracją do afirmowania życia w wielu jego przejawach. Wypełniona przebojami ścieżka dźwiękowa być może porwie widzów znad Zalewu Mietkowskiego do tańca, na wzór bohaterów filmu Paolo Sorrentino.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?