Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkaset świątecznych paczek dla Ukraińców rozdano w jednym z punktów pomocy

Magdalena Pasiewicz
Magdalena Pasiewicz
Przez punkt pomocy działający przy ul. św Marcina 4 (w pobliżu pl. Bema) każdego dnia przewija się ok 400 osób. Przed prawosławną Wielkanocą otrzymali świąteczne paczki
Przez punkt pomocy działający przy ul. św Marcina 4 (w pobliżu pl. Bema) każdego dnia przewija się ok 400 osób. Przed prawosławną Wielkanocą otrzymali świąteczne paczki MP
W jednym z punktów pomocy Ukraińcom rozdano kilkaset paczek świątecznych w dzień przed rozpoczęciem prawosławnej Wielkanocy. Te święta podobnie jak u nas przeżywa się ze szczególnym podejściem.

Dla oczekujących matek z dziećmi w kolejce po paczki najważniejsze w tych świątecznych dniach jest to, że mogą usiąść przy wspólnym stole. Dzięki paczkom samodzielnie mogą przygotować dla siebie i rodziny tradycyjne potrawy.

- Święta bez rodziny to jest coś strasznego, my staramy się ich wesprzeć uśmiechem, przytuleniem czy podarowaniem tego czego akurat potrzebują — mówi nam Kazimierz Pabisiak.

Tradycyjne jajka, pascha lub kulicz, odrobina czerwonego wina, czy kawałek burzaniny to m.in powinno znaleźć się na pewno w prawosławnym, świątecznym koszyczku. W Wielki Piątek wierni zachowują post. Święcenie pokarmów zaczyna się w Wielką Sobotę wieczorem i trwa nawet do rana. W noc z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną odprawiana jest Jutrznia paschalna.

- W tamtym tygodniu były nasze święta, wtedy podzieliliśmy się paczkami wielkanocnymi obrządku rzymsko-katolickiego. W tym tygodniu zaczynają się już święta greko-katolicke i prawosławne, a więc chcemy podzielić się i na te święta, żeby nie czuli się tu sami. Tam skąd uciekli, zostawili rodziny, ich tradycje i obyczaje. — mówi nam Kazimierz Pabisiak z Fundacji Dortmundzko-Wrocławsko-Lwowskiej im. św. Jadwigi, organizującej pomoc dla uchodźców z Ukrainy od pierwszego dnia wojny.

W paczkach znalazły się między innymi konserwy, kawa, mąka, ale też kasza gryczana, o którą kobiety zwłaszcza rozpytują. Nie brakuje także słodyczy dla dzieci. W przygotowanie wszystkiego włączyły się kobiety, które przyszły po pomoc, ich pomysłem było np. upieczenie tradycyjnej paschy, którą rozdano osobom niemającym warunku do jej samodzielnego przygotowania.

- Cieszy nas ogromnie, że włączyły się do tego działania osoby z Ukrainy, które przyszły po pomoc i nie mogły pozostać obojętne, zaangażował się w te działania. Mamy zatem świetną polsko-ukraińską ekipę działającą tutaj z wielkim zaangażowaniem i dzięki nim możemy tej pomocy udzielać. Bardzo dziękujemy też osobom, które przekazują nam dary i zachęcamy do dalszej pomocy. Prosimy przede wszystkim o długoterminową żywność, którą można przynosić do naszego punktu, a my będziemy przekazywać ją najbardziej potrzebującym – dodaje Justyna Staszak.

Przez punkt pomocy działający przy ul. św Marcina 4 (w pobliżu pl. Bema) każdego dnia przewija się ok 400 osób. Koordynująca działania pomocowe, Justyna Staszak z Fundacji św. Jadwigi podkreśla, że wolontariusze obsługują punkt każdego dnia od godz. 10 do 18.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska