Dziś wszystko to odeszło do lamusa, ale historię prania i prasowania możemy poznać dzięki trwającej w Muzeum Narodowym we Wrocławiu wystawie "Dawne żelazka i sprzęty do prania". Ekspozycji towarzyszy obszerna, bogato ilustrowana publikacja (zatytułowana tak jak wystawa) autorstwa jej kuratora - Tadeusza Fercowicza.
Dużą zaletą wystawy jest jej klarowność i chronologia, z jaką zostały pokazane eksponaty. Dzięki temu możliwe jest prześledzenie po kolei ich historii, a przy okazji otoczenia, w jakim gospodynie i panie domu pracowały od średniowiecza po dziś.
Kijanka to kij lub drewniana łopatka, za pomocą której uderzano brudne ubrania (zazwyczaj w rzece). A jeśli chodzi o najstarszy sprzęt do prasowania pokazany na wystawie, warto zwrócić uwagę na dwa siedemnastowieczne żelazka ze zbiorów własnych Muzeum Narodowego (pochodzące z 1665 i 1680 roku). Sprzęt wykonany zostały na Śląsku, prawdopodobnie we wrocławskich warsztatach. Żelazek z tamtych czasów zachowało się w Europie zaledwie kilkanaście.
Kolejna atrakcja ekspozycji to odtworzona dawna pracownia krawiecka z typowym, jak na tamte czasy, wyposażeniem - siedmiokilowymi żelazkami, piecykiem żeliwnym do nagrzewania kilku żelazek w tym samym czasie. Na wystawie zobaczymy też dziewiętnastowieczne "żelazka na duszę" - ogrzewane węglem drzewnym, gazem i prądem.
Nowszy sprzęt to m.in. szklana, marmurowa, porcelanowa i mechaniczna tara kołyskowa do prania. A także kultowa pralka "Frania" z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku czy "kosmiczna" pralka "Elektrolux" z XX-lecia międzywojennego.
Wystawa "Dawne żelazka i sprzęty do prania" czynna będzie do 26 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?