Kierowcy nagminnie łamią zakaz wjazdu w ulicę na wrocławskim Muchoborze Wielkim. "Ludzie, opanujcie się!"

Nowy łącznik pomiędzy ulicami Żwirki i Wigury oraz Rakietową na Muchoborze Wielkim we Wrocławiu miał sprawić m.in. że ulica Gagarina stanie się znowu osiedlową drogą lokalną, a nie głównym tranzytem dla masy aut wjeżdżających do Wrocławia od strony Smolca.

- Na takie rozwiązanie czekaliśmy 12 lat - mówił po otwarciu nowej drogi Bartłomiej Tylkowski z Rady Osiedla Muchobór Wielki.

Po otwarciu nowej drogi pod koniec lipca zmieniła się organizacja ruchu. Auta wjeżdżające od Smolca są teraz kierowane łącznikiem w stronę ul. Rakietowej lub Granicznej. Przy skrzyżowaniu ul. Żwirki i Wigury Zachodniej i łącznika pod wiaduktem AOW z ul. Gagarina stanął znak B-2 "zakaz wjazdu". W przeciwną stronę ruch jest dozwolony. Droga ta nie ma jednak statusu drogi jednokierunkowej. Z zakazu zwolnieni są rowerzyści i autobusy komunikacji miejskiej. Informują o tym odpowiednie tablice umieszczone pod znakiem. Wcześniej, przed wjazdem na rondo, stoją też ogromne tablice informujące o nowej organizacji ruchu i odcinku objętym zakazem.

- Mimo takiego oznakowania, wiele się nie zmieniło. Mnóstwo kierowców z przyzwyczajenia lub świadomie wjeżdża za znak zakazu, kontynuując przejazd przez ul. Gagarina - alarmują okoliczni mieszkańcy.

Nasz reporter w ciągu tylko kilkunastu minut policzył i sfotografował ponad dziesięć aut, których kierowcy nic nie robili sobie z zakazu. Były to samochody osobowe, dostawcze, a nawet duży ciągnik rolniczy z osprzętem. Część kierowców zatrzymywała się przed znakiem i zawracała, ale byli też tacy, którzy po chwili namysłu decydowali się jechać pod zakaz. Takie zachowanie dziwi, bo jadąc zgodnie z przepisami ul. Rakietową, chcąc dojechać np. do ul. Gagarina, nie trzeba nadrobić dużo drogi.

Mocno zdenerwowani tą sytuacją są radni osiedlowi. Na Facebooku Osiedla Muchobór Wieki zamieścili post, w którym proszą miejskich urzędników i media o pomoc, a mieszkańców zachęcają do dokumentowania wykroczeń i informowania o nich policji. Z treści wpisu wynika też, że niedawno ktoś niezadowolony z nowej organizacji ruchu miał ukraść znak.

Zagrożenie przy nowym łączniku
Otrzymujemy bardzo dużo Waszych pozytywnych komentarzy na temat niedawno otwartej nowej trasy - ruch na Gagarina znacząco zmniejszył się, dla wielu dojeżdżających do Wrocławia nowa trasa to bardzo dobra opcja wjazdu do miasta szczególnie poprzez ul. Graniczną. Niestety, wielu kierowców ignoruje nową organizację ruchu drogowego na odcinku pomiędzy rondem przy nowym łączniku a ulicą Gagarina i jedzie radośnie pod prąd. Pomimo ogromnej tablicy informacyjnej przed rondem, nakazu jazdy wprost na odcinku za rondem oraz zakazu wjazdu już na drodze w stronę wiaduktu AOW, mamy nadal sznury pojazdów. Co więcej, znaleźli się tacy pomysłowi osobnicy, którzy przedwczoraj usunęli znak zakazu wjazdu. Wiadomość do tych wandali: to nie zmienia obowiązującego tutaj projektu ORD (organizacji ruchu drogowego) i znaki powrócą, a konsekwencje takich akcji będą wyciągane.
Wszystkich mieszkańców nadal zachęcamy do dokumentowania przypadków łamania przepisów ruchu drogowego w tym miejscu i przesyłania zgłoszeń - zdjęć i filmików na adres wrocławskiej policji: e-mail: [email protected], a Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia oraz Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu prosimy o wsparcie i interwencje.
Szkoda, że tak wiele osób świadomie i nagminnie łamie takie kardynalne przepisy jak zakaz wjazdu powodując bardzo niebezpieczne sytuacje -pozostawiamy bez dalszego komentarza poziom takich "kierowców". A to nie jest przypadkowe omijanie jakiegoś tam jednego znaku tylko mamy w trzech miejscach punkty informujące o zakazie...
Ludzie, opanujcie się!

Przeczytaj także: