Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, tylko wcisnął pedał gazu. Rozbił się na betonowym murze [FILM Z POŚCIGU]

Policjanci z grupy SPEED postanowili zatrzymać kierowcę audi, który pędził ulicami Zgorzelca (woj. dolnośląskie), przekraczając dozwoloną prędkość.

"Mężczyzna, pomimo wydawanych mu sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania pojazdu, przyśpieszył i zaczął uciekać. Łamiąc przepisy ruchu drogowego stwarzał zagrożenie dla innych uczestników drogi" - mówi asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.

Policjanci ruszyli w pościg. W pewnym momencie uciekający kierowca na liczniku miał aż 170 km/h, a więc o 120 więcej niż pozwalały przepisy.

"W pewnym momencie kierujący, wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem przejazdu, na łuku stracił panowanie nad samochodem i uderzył w betonowy mur. W wyniku poniesionych obrażeń, trafił do szpitala" - mówi Monika Kaleta.

Piratem drogowym okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, znany miejscowej policji - kilkanaście dni wcześniej wjechał samochodem w latarnię, która spadła obok kobiety z dziećmi.

Po badaniach okazało się, że kierujący był nietrzeźwy. Za popełnione przestępstwa odpowie teraz przed sądem.