Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy tor na Olimpijskim może być przykryty plandekami? Dyrektor sportowy Sparty wyjaśnia

Dawid Foltyniewicz
Wojciech Tarchalski
Niektórzy kibice mogli zastanawiać się, dlaczego przed meczem z Get Wellem Toruń tor na Stadionie Olimpijskim nie został przykryty specjalnymi plandekami. Dyrektor sportowy Betard Sparty Wrocław Krzysztof Gałańdziuk wyjaśnia, w jakich okolicznościach powinno się zastosować system zabezpieczający przed opadami.

– Rozkładanie plandek ma sens dopiero w sytuacji, kiedy na dwa-trzy dni przed meczem zapowiadane są ciągłe opady deszczu. Jeśli prognozy wskazują, że przestanie padać do siedmiu godzin przed zawodami, użycie systemu jest zasadne. Te przed spotkaniem z Get Wellem mówiły natomiast, że dopiero o godz. 19 w dniu meczu nad Wrocławiem może spaść lekki „shower” – tłumaczy Krzysztof Gałańdziuk.

Knudsen, Śledź, Baron, Milik senior i prezes Rusko na archiwalnych zdjęciach z lat 90. [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Rozłożenie systemu plandek, który funkcjonuje na Stadionie Olimpijskim, zajmuje około pięciu-sześciu godzin. Ściągnięcie go z toru – przy pracy 40 osób – może z kolei potrwać nawet do dwóch godzin. Jeśli opady pokrywają się z godzinami trwania meczu, klub jest bezradny wobec siły natury. W takich okolicznościach organizatorzy musieliby przetrzymać kibiców na trybunach, nie będąc w stanie im zagwarantować, że opady nie nasilą się w kolejnych minutach.

– Zanim użyjemy systemu, musimy spełnić określone warunki. Przede wszystkim tor zawsze powinien być suchy. Jeśli byłby on wilgotny, nawierzchnia odparzy się i powstanie błoto. Tor stałby się wówczas bardzo nierówny, czyli po prostu niebezpieczny dla zawodników – mówi dyrektor sportowy Betard Sparty.

Inną kwestią pozostaje fakt, że wykorzystanie systemu zabezpieczającego przed opadami może przeszkodzić drużynie w odpowiednim przygotowaniu do zawodów. Gospodarz na kilka dni przed meczem jest pozbawiony możliwości treningu. Ponadto wytrąca mu się z rąk atut własnego toru, ponieważ trudno jest ocenić, jak będzie się on zachowywał po złożeniu plandek.

#SocialSparta: Jubileusz Jakuba Jamroga, kibic namalował w garażu... Stadion Olimpijski!

– Tor we Wrocławiu został przykryty przed ubiegłorocznym dwudniowym finałem Speedway of Nations. Z uwagi na fakt, że był to jednak inny typ rozgrywek niż zawody ligowe, miał on być przede wszystkim neutralny, dający takie same szanse wszystkim zespołom – dodaje Krzysztof Gałańdziuk.

Pierwszy test systemu zabezpieczającego przed opadami miał miejsce niedługo po oddaniu do użytku zmodernizowanego Stadionu Olimpijskiego. W 2017 roku nad przebiegiem całej operacji czuwała firma Speed Sport, którą we Wrocławiu reprezentował wówczas Ole Olsen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska