Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy otworzą AOW? Może dopiero jesienią (ZDJĘCIA)

Marcin Torz
Nie ma najmniejszych szans, aby autostradowa obwodnica Wrocławia otwarta została w czerwcu tego roku, choć na 15 czerwca przypada termin zakończenia prac na ostatnim odcinku - między lotniskiem a Długołęką.

- Ale czekają nas jeszcze odbiory - rozkłada ręce Michał Nowakowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, inwestora budowy. - Możemy powiedzieć jedynie, że otworzymy trasę latem. Dokładnego terminu nie jesteśmy w stanie teraz podać.

Tymczasem wcale nie jest pewne, że 15 czerwca inwestycja zostanie w ogóle zakończona.
Austriacka firma Strabag, która buduje odcinek od lotniska do Długołęki, miała bowiem spore kłopoty. Najpierw część trasy zalała majowa powódź, a później przyszła sroga zima, która zastopowała prace. - Wcale to nie oznacza, że nie zdążymy. Jeśli dobra pogoda się utrzyma, to jest szansa - zarzeka się Daniel Czaja, dyrektor Strabaga.

Do tej pory wszelkie możliwe terminy na budowie obwodnicy nie zostały dotrzymane. Przypomnijmy, że w połowie listopada ubiegłego roku miał już być gotowy most Rędziński. Przedsiębiorstwo Mostostal Warszawa buduje go do tej pory i ciężko powiedzieć, kiedy skończy.
Najprawdopodobniej dopiero w czerwcu, choć jeszcze kilka miesięcy temu zapewniano, że przeprawa gotowa będzie najpóźniej w kwietniu. Teraz na moście trwa proces olinowania. Podczepiane są tzw. wanty, które mają podtrzymywać całą konstrukcję. Do tej pory zamontowano 50 grubych lin. Zostało jeszcze ponad sto. Na moście nie ma też położonego asfaltu, brakuje oczywiście całej wykończeniówki: pasów i znaków drogowych.

GDDKiA twierdzi, że trasę otworzy latem. Ale to jedynie pobożne życzenia

5 grudnia ubiegłego roku zakończony miał być cały odcinek autostradowej obwodnicy od Magnic w gminie Kobierzyce do lotniska. 30 grudnia otwarto tylko część z Magnic do autostrady A4. Przedsiębiorstwo Budimex nadal buduje drogę między A4 a lotniskiem i szacuje się, że do końca inwestycji potrzeba jeszcze kilku tygodni prac. Układany jest tam asfalt, ale w niektórych miejscach malowane są też pasy i ustawiane znaki drogowe. Ten odcinek ma zostać otwarty najwcześniej: czyli zaraz po... odbiorach. Kiedy dokładnie? Jak dobrze pójdzie, to w czerwcu.

Co powoduje aż tyle opóźnień? Zdaniem GDDKiA zwykły pech. - Mieliśmy srogie zimy, powódź i intensywne opady deszczu - wylicza Nowakowski. - A w takich warunkach pewnych prac po prostu nie da się wykonać - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska