Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazała mężowi recytować Pismo Święte. Potem zabiła tłuczkiem do mięsa

Małgorzata Moczulska
Aż osiem tysięcy "niebieskich kart" założono w minionym roku mężczyznom, którzy stali się ofiarami przemocy domowej
Aż osiem tysięcy "niebieskich kart" założono w minionym roku mężczyznom, którzy stali się ofiarami przemocy domowej Andrzej Banas/Polskapresse
Rośnie liczba mężczyzn - ofiar przemocy domowej. Wielu cierpi i milczy ze wstydu. Mieszkanka Dzierżoniowa latami znęcała się nad swoim chorym mężem. Krzyczała na niego, kazała mu recytować Pismo Święte, zadawała trudne pytania, szukając powodu do awantury i bicia. Niedołężny 75-latek znosił wszystko cierpliwie. Nie miał wyjścia. W końcu zginął z rąk żony. 57-latka zatłukła go tłuczkiem do mięsa. Kobieta został aresztowana na trzy miesiące.

- W tej rodzinie nie było problemu alkoholu, ale jak się teraz okazuje, problem przemocy, i to od dawna - mówi Emil Wojtyra z dzierżoniowskiej prokuratury. - Wcześniej jednak sąsiedzi milczeli na temat tego, co dzieje się za ścianą ich mieszkania.
Ta historia szokuje. Ale jak pokazują statystyki policji, z roku na rok rośnie liczba mężczyzn - ofiar przemocy domowej. W 2013 r. "niebieskie karty" założono 8 tysiącom panów. To o 40 proc. więcej niż w roku 2000. Eksperci uważają, że to czubek góry lodowej, bo wielu mężczyzn wstydzi się przyznać, że zostali pobici przez kobiety.

Dlatego też trudno znaleźć historie maltretowanych panów np. na forach internetowych, gdzie często ludzie opisują swoje dramatyczne losy. Mąż, nad którym znęca się żona, nie budzi współczucia, raczej politowanie. Staje się śmieszny w oczach otoczenia.

- Mężczyzna jako ofiara nie pasuje do stereotypu, do kulturowo zakorzenionego obrazu. Facet ma być silny, twardy, zaradny - zauważa prof. Dariusz Doliński ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

CZYTAJ DALEJ o zabójstwie 75-letniego Stanisława S.
ZOBACZ TEŻ: Kobiety mobbingują, są agresywne, bezwzględne, znęcają się psychicznie

O zabójstwie 75-letniego Stanisława S. z Dzierżoniowa policję powiadomił lekarz. 10 lutego zostało wezwano pogotowie. Uwagę lekarzy zwróciły liczne ślady na ciele mężczyzny, które jednoznacznie wskazywały, że był uderzany tłuczkiem do mięsa. Zatrzymano jego żonę. Ta jednak twierdziła, że jest niewinna i że mąż spadł z łóżka. Ale w sądzie na posiedzeniu o areszt, kiedy sędzia zapytał ją, czy czegoś żałuje - wyznała, że żałuje, iż zabiła swojego męża.

- Przedstawiono jej zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym i znęcania nad starszym od niej blisko 20 lat mężem. Podczas śledztwa sąsiedzi zaczęli bowiem opowiadać o tym, że kobieta źle tratowała 75-latka. Że krzyczała na niego, wyzywała i biła. Nikt wcześniej nie reagował, bo sąsiedzi bali się podejrzanej - mówi Emil Wojtyra z Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie. 57-latka została aresztowana na trzy miesiące. Grozi jej dożywocie.

Ta tragedia nie jest odosobnionym incydentem. Z roku na rok rośnie liczba mężczyzn - ofiar przemocy domowej. Z policyjnej statystyki wynika, że w mionionym "niebieskie karty" założono 8 tysiącom panów (dla porównania - 46 tysiącom kobiet). Eksperci uważają, że owe 8 tysięcy to i tak czubek góry lodowej. Wielu mężczyzn wstydzi się bowiem przyznać, że zostali pobici przez kobiety.

Skalę zjawiska ścislej oddają przeprowadzane co jakiś czas badania. Te ostatnie, COBS-u, mówią o tym, że co 10. Polak doświadczył w domu przemocy fizycznej, a co 5. przyznaje, że był nękany psychicznie. W innych badaniach Wyższej Szkoły Resocjalizacyjnej w Warszawie ponad 14 proc. mężczyzn potwierdziło, że stało się ofiarą przemocy, której sprawcą była żona lub partnerka. Ważniejsze jest jednak to, że blisko 30 proc. badanych odmówiło odpowiedzi. - Mężczyzna jako ofiara nie pasuje do stereotypu o nim samym - mówi prof. Dariusz Doliński ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Dodaje, że kobiety dużo częściej sięgają po przemoc psychiczną niż fizyczną. - Poniżanie, szantaż emocjonalny... Panie mają cały wachlarz takich zachowań.

Robert Kucharski z fundacji Akcja, która od 2010 r. prowadzi program pomocy mężczyznom - ofiarom przemocy w rodzinie, mówi, że z roku na rok do fundacji zwraca się więcej panów. Nie oznacza to jednak, że nie wstydzą się problemu. Najczęściej nikt w ich środowisku nie wie o terapii. - Ofiary przemocy zachowują się tak samo bez względu na płeć i zarówno kobiety, jak i mężczyźni przychodzą po pomoc czy też dzwonią na policję dopiero, gdy dochodzą do ściany i kiedy ich dramat trwa latami, a oni nie widzą innej szansy na wyjście z sytuacji - mówi Kucharski.

CZYTAJ DALEJ: Kobiety mobbingują, są agresywne, bezwzględne, znęcają się psychicznie
Kobiety mobbingują, są agresywne, bezwzględne, znęcają się psychicznie
Najagresywniejsze wśród wszystkich kobiet na świecie są Polki - stwierdziła w ub. roku profesor Phyllis Chesler z Nowego Jorku, psycholog zajmująca się naturą kobiet. W swojej książce "Nieludzkie traktowanie kobiet przez kobiety" opublikowała badania, z których wynika, że panie wcale nie są słabą płcią. Wręcz przeciwnie. Są agresywne, często w sposób nie fizyczny, najbardziej niebezpieczny. Potrafią niszczyć powoli. Plotkują, rzucają pomówienia, znęcają się.

Nie mają sobie równych w mobbingu w pracy. Na niemal półtora tysiąca przebadanych przez nią kobiet reprezentujących najróżniejsze zawody aż 91 proc. skarżyło się, że największe szykany w pracy spotkały je właśnie ze strony kobiet. Zaledwie 17 proc. Polek (badania CBOS) chciałoby ściśle współpracować z kobietami, a aż 30 proc. uważa za nie do przyjęcia uznanie zwierzchności innej kobiety. W Świdnicy dyrektorka sanepidu przez lata gnębiła swoje podwładne w wyjątkowo wyrafinowany sposób. Pracownice opowiadały o kontroli obuwia, polegającej m.in. na mierzeniu wysokości obcasów, nakazie noszenia latem, nawet w 30-kilkustopniowe upały, półbutów skórzanych na gumowej podeszwie. A nawet o naganie dla jednej z pań za przyjście do pracy w płaszczu, a nie w kurtce.

Nie ma też dużych różnic w poziomie agresji pomiędzy chłopcami a dziewczętami, i to już od dziecka. To potwierdzając, prokuratorzy i sędziowie podkreślają, że coraz częściej w sprawach o brutalne morderstwa występują kobiety. I co gorsza, gdy już pojawiają się kobiety jako sprawcy cierpień innych, to ich czyny są znacznie bardziej brutalne od tych popełnianiach przez mężczyzn. Kobiety jakby traciły hamulce. Gdy występuje mężczyzna, to czasem zdarza się, że kobieta jako ofiara potrafi go przekonać, aby nie robił jej dalszej krzywdy. U kobiet jest to bardzo rzadkie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kazała mężowi recytować Pismo Święte. Potem zabiła tłuczkiem do mięsa - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska