Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karpacz: Napadli na jubilera, grozili bronią. Teraz posiedzą? (FILM)

Rafał Święcki
Złodzieje wynieśli 15 palet z najcenniejszymi wyrobami ze złota, wartymi kilkaset tysięcy złotych
Złodzieje wynieśli 15 palet z najcenniejszymi wyrobami ze złota, wartymi kilkaset tysięcy złotych Policja
Głośna sprawa napadu na sklep jubilerski w Karpaczu zakończyła się ujęciem osób podejrzewanych o dokonanie tego przestępstwa. Policjanci kryminalni z Jeleniej Góry zatrzymali mężczyzn, którzy 5 października wdarli się do salonu złotnika przy ul. Konstytucji 3 Maja.

Wśród zatrzymanych są mieszkańcy Legnicy i mniejszych miejscowości z tego powiatu. Trzy osoby zatrzymano w domach. Jedna odsiaduje już wyrok za inne kradzieże we wrocławskim więzieniu. - Zebrane dowody wskazują na popełnienie przez nich tego przestępstwa. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu trzech z nich. Jeden został oddany pod dozór policji - mówi prokurator rejonowy Adam Kurzydło.

Bandyci działali brutalnie. 32-letni Patryk D. rzucił się na sprzedawczynię i dotkliwie ją pobił. Mierzył też do niej z pistoletu. Za nim do salonu wtargnęli 46-letni Robert K. i 29-letni Andrzej S. Oni zajęli się plądrowaniem gablot z biżuterią. Na filmie z kamer monitoringu widać, jak próbują - początkowo bezskutecznie - rozbić wzmocnione szyby. Udaje im się to, gdy uderzają jakimś ciężkim przedmiotem.

Napad trwał nieco ponad dwie minuty. Łupem bandytów padło 15 palet z najdroższymi wyrobami ze złota. Oficjalnie nie podano dokładnej wartości skradzionych przedmiotów, ale może to być kilkaset tysięcy złotych.

Mężczyźni uciekli przez okno na zapleczu. Kamery zarejestrowały, jak wcześniej jeden z napastników kopie leżącą na podłodze kobietę. Na zewnątrz na trójkę bandytów czekał wspólnik. 55-letni Jan G. kierował mercedesem, którym uciekli z Karpacza.

Policja opublikowała portrety pamięciowe sprawców i zapis z monitoringu. Podinspektor Edyta Bagrowska przyznaje, że nie przyczyniło się to do ich zatrzymania. - Otrzymywaliśmy bardzo wiele sygnałów, ale żaden z nich nie był tym właściwym - tłumaczy rzeczniczka jeleniogórskiej policji.

Na trop sprawców policjanci wpadli w wyniku pracy operacyjnej. Grozi im 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska