Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karetki w potężnej kolejce na SOR. Wojewoda mówi dość!

AB, JEW
W środę po raz kolejny powtórzyła się sytuacja, z którą wrocławski szpital przy ul. Borowskiej boryka się od kilku miesięcy. Kilkanaście karetek w nietypowym zatorze na podjeździe do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. W sumie w ciągu całej środy na SOR przy Borowskiej skierowano ponad 40 karetek. A trzeba pamiętać, że ludzie przyjeżdżali także własnym środkiem transportu. Z potężnej, kilkudziesięcioosobowej kolejki trzeba było "wybierać" tych pacjentów, którzy rzeczywiście najpilniej potrzebowali pomocy. Reszta czekała kilka godzin, część z nich w karetkach na podjeździe.

Po raz kolejny we Wrocławiu dochodzi do sytuacji, gdy ambulansy, zamiast jechać do kolejnych wezwań, stoją przed szpitalem. Bo pacjenci przywiezieni na SOR czekają na przyjęcie nawet kilka godzin. W tym czasie, zgodnie z przepisami, ratownicy nie mogą spuścić z oka przywiezionego pacjenta. Najczęściej te problemy pojawiają się w SOR-ze na Borowskiej. Podobna sytuacja miała miejsce w ostatnią środę (11.01.2017). Sprawą zajął się wojewoda dolnośląski.

- Paweł Hreniak w trybie pilnym otrzymał w czwartek rano raport Wydziału Zarządzania Kryzysowego na temat sytuacji na szpitalnym oddziale ratunkowym w szpitalu przy ul. Borowskiej. Wydane zostało zarządzenie o kontrolach na sorach w trybie ciągłym do końca roku - informuje Sylwia Jurgiel, rzeczniczka prasowa wojewody. - Będą to kontrole prowadzone przez pracowników wydziału zarządzania kryzysowego i NFZ. Wysłane zostało też pismo Wojewody Dolnośląskiego do szpitali z prośbą o wykonywanie zaleceń polegających na informowaniu się placówek o transportach chorych. Dziś również doszło do spotkania Wojewody Dolnośląskiego Pawła Hreniaka z dyrektorem Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu oraz dyrektorem oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu - dodaje.

Rzeczniczka zapewnia, że wojewoda chce dokładnie przeanalizować sytuację, która miała miejsce na sorze przy Borowskiej. Zbierane są raporty i relacje dotyczące liczby karetek i czasu oczekiwania na przyjęcie na oddział. Sprawdzone zostaną też raporty szpitali z Wrocławia dotyczące możliwości przyjmowania pacjentów tego dnia.

Czy to pomoże rozwiązać ten powtarzający się regularnie problem? Wkrótce się przekonamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska