- Ania pierwszą walkę wygrała przez wazari, dzięki technice mawashi geri jodan (kopnięcie w głowę). W drugim pojedynku także zdobyła wazari, za to w finale przegrała z Polką przez ushiro mawashi geri jodan (kopnięcie obrotowe w głowę) w dogrywce. Tym samym powtórzyła sukces z zeszłego roku, wicemistrzostwo Europy przywiezione z Belgradu – mówi nam mistrzyni Agnieszka Sypień.
Drugie nasze sreberko? - Dwa tygodnie temu Krysia zdobyła wicemistrzostwo kraju. W Katowicach, jak Ania, pierwszą i drugą walkę wygrała przez wazari (mawashi geri jodan - kopnięcie okrężne w głowę). W finałowej walce uległa Rosjance. Nasz klub reprezentowali także Aleks Marmurowicz i Kamil Janusek. Po zaciętych walkach odpadli w ćwierćfinale – dodaje A. Sypień.
Następne start za cztery tygodnie w Ząbkowicach Śląskich (23.11, sobota). To Puchar Polski młodzików, juniorów i seniorów. Nie jest to jednak zwykła impreza. Przy tej właśnie okazji Agnieszka Sypień planuje zakończyć karierę. Może z czystym sumieniem. Trzy tytuły mistrzyni świata i 14 tytułów mistrzyni Starego Kontynentu to piękne CV.
- Jakie tam będą atrakcje? Sporo, choć nie we wszystko zostałam wtajemniczona. Najpewniej stoczę w Ząbkowicach, na odchodne, pokazową walkę z mistrzynią Europy Anną Kaczyńską, z którą w sumie rywalizowałam 11 razy - mówi nam sensei Agnieszka Sypień. Teraz będzie szkoliła nowych mistrzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?