Do karambolu z udziałem dwóch aut osobowych i cięzarówki doszło po godzinie 10. na autostradzie na A4 między węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie. Pojazdy wpadły na siebie na jezdni w kierunku Wrocławia, blokując jeden pas i powodując ponad dwukilometrowy korek.
Z relacji kierowców wynika, że auta najechały na siebie i nikt nie ucierpiał. Konieczna była jednak interwencja strażaków, ktorzy usuwają z jezdni rozlane płyny. Nie wiadomo jak długo potrwa samo usuwanie uszkodzonych samochodów. Jazdę autostradą A4 na tym odcinku utrudnia dodatkowo remont nawierzchni i zwężenie do jednego pasa na 135 km jezdni od strony Kostomłotów w kierunku Wrocławia.
Będzie waloryzacja 500+?