Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydat Lewicy na prezydenta Wrocławia chce wybudować metro, żłobki i przedszkola

Marcin Torz
Z Konradem Rychlewskim, kandydatem Lewicy na prezydenta Wrocławia, o dzieciach, drogach i metrze rozmawia Marcin Torz.

Startuje Pan w listopadowych wyborach prezydenckich, a trudno o Panu powiedzieć "znana osoba"...
Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. Przez dwa lata działałem w Polskiej Partii Socjalistycznej. Wspierałem różne protesty i strajki, ale też wskazywałem na złe warunki pracy, choćby w strefie kobierzyckiej. Do tego organizowałem pochody pierwszomajowe. Te wrocławskie były największe w Polsce, nie licząc Warszawy.

Ale rządzenie miastem, to nie strajki i pochody. Jaki ma Pan program?
Skupiam się na trzech priorytetach: mieszkania, dzieci, transport. Przede wszystkim zamierzam wybudować tysiąc mieszkań komunalnych dla wrocławian. Teraz władze miasta działają inaczej, w moim odczuciu - bardzo źle. Mieszkańcy kamienic traktowani są nie jak ludzie, ale jak problem, który utrudnia komercjalizację przestrzeni publicznej. Dodatkowo Rafał Dutkiewicz wyburza przed-wojenne budynki. Nie dość, że cierpią na tym lokatorzy, to jeszcze prezydent niszczy miejską tkankę, o którą powinno się dbać. Dzieci... Chcę, aby powstały nowe żłobki i przedszkola. Aby nikt już nie miał problemu z miejscem dla swojego dziecka. Tam, gdzie powstają nowe osiedla, mają powstawać też placówki oświatowe. Dodatkowo chcę, aby w każdej szkole była codziennie pielęgniarka. Każde dziecko powinno mieć też zagwarantowany posiłek.

A co Pan chce zmienić w transporcie?

Bardzo dużo. Przede wszystkim chciałbym, aby kierowcy zostawili swoje samochody i przesiedli się do tramwajów i autobusów.

Tak mówi w zasadzie każdy kandydat...
Ja mam konkretny pomysł na realizację planu. Teraz miasto wydaje setki milionów złotych na budowę nowych dróg. Prawda jest taka, że im więcej nowych dróg, tym więcej samochodów, a to oznacza większe korki. Gdy zostanę prezydentem Wrocławia, nie będę przeznaczał tak wielkich pieniędzy na budowę nowych ulic. Skupię się na remontach tych, które już istnieją. No i na rozwoju komunikacji zbiorowej.

W jaki sposób?
Zamierzam kupić 200 nowoczesnych tramwajów. Wybudować nowe przystanki, ale też chcę wyremontować torowiska i regularnie o nie dbać. To jednak nie wszystko. Mam już plan stworzenia szybkiej kolei miejskiej. Będzie miała cechy metra.

Rafał Dutkiewicz też mówił o budowie metra...
Ja mam dokładny plan. Najpierw chcę połączyć ze sobą dwa dworce: Główny i Nadodrze. Część trasy będzie znajdowała się pod ziemią. Na pewno powstałby przystanek pod Rynkiem. To pierwszy etap. Kolejne to łączenie następnych miejsc we Wrocławiu, ale też podwrocławskich miejscowości, jak Oleśnica czy Kobierzyce.

Plan ambitny, ale bardzo drogi w realizacji.
Tak. Jednak nie będziemy już wydawać fortuny na nowe drogi, a poza tym żadna duża inwestycja nie będzie prowadzona bez wsparcia finansowego z UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska