Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienne tablice na szlaku przypominają, by nie śmiecić

Alina Gierak
Alina Gierak
Wędrujący po górskich szlakach mogą napotkać w Karkonoszach i Górach Izerskich tablice z napisem „Nie śmiec ę- sprzątam”. Na początek jest ich dwadzieścia. Z inicjatywą umieszczenia tablic wystąpiły wspólnie samorząd Szklarskiej Poręby oraz Nadleśnictwo Szklarska Poręba.

- Nadleśnictwo Szklarska Poręba na usuwanie śmieci wydaje ponad 50 tys. zł. rocznie - mówi Zyta Bałazy, nadleśniczy Nadleśnictwa Szklarska Poręba.
Natomiast roczne wydatki Lasów Państwowych na usuwanie zanieczyszczeń w całym kraju to 15 mln zł. Problem jest więc poważny.

- Lepiej te pieniądze wydawać np. na na remont szlaków, stworzenie nowych miejsc parkingowych lub wiat do odpoczynku - dodaje Zyta Bałazy. Ma nadzieję, że apel zamieszczony na tablicach będzie skuteczny.
Cenna inicjatywa mieszkańców
- Celem naszej akcji jest dyskretne przypomnienie turystom, żeby nie pozostawiali śmieci i zabierali ze sobą ślady swojej bytności - wyjaśnia Grażyna Biederman z referatu promocji Urzędu Miasta w Szklarskiej Porębie. – Jest to ściśle związane z inicjatywą podjętą przez mieszkańców Szklarskiej Poręby, takich jak np. Bartłomiej Wójcikiewicz czy też Jakub Tymoczko, którzy od lat bezinteresownie sprzątają szlaki - dodaje.

Do akcji włączają też się uczniowie z miejscowych szkół podczas akcji „Sprzątanie świata”. Kilka lat temu społecznicy z 34 szlaków wynieści pół tony śmieci. Ale sami nie oczyszczą tras, trzeba ich wspomóc.

To, że śmieci w górach to duży problem, potwierdza Anna Rzepecka z Jeleniej Góry, która w każdy weekend wędruje w Karkonosze.
- Zdarza się, że chcesz odetchnąć na polanie czy dużym kamieniu przy szlaku, a tam walają się pety, papiery po słodyczach, łupiny po słoneczniku - opowiada zdegustowana.

Anna Rzepecka wie, że wysoko na szlaku nie ma koszy na śmieci. Turysta ma zabrać swoje odpadki ze sobą i wyrzucić je do pojemnika na dole.
- Nie chodzi o to, aby taszczyć za sobą wór śmieci - mówi pani Anna. Ale dodanie do swojego ekwipunku małego worka czy reklamówki i podniesienie jakiegoś odpadka nic nie kosztuje, a może utrzymać nasze góry w czystości.
O tym mają przypominać tablice, które umieszczono na najbardziej popularnych trasach. Kamienie do ustawienia przy szlakach podarowała kopalnia Izer Granit, a za ich przygotowanie i wykonanie napisów i umieszczenie zapłacili radni ze Szklarskiej Poręby.

Burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf wiąże duże nadzieje z rozpoczęciem kampanii „ Nie śmiecę – sprzątam”.
- Jest to program pilotażowy, który powinien być zaakceptowany przez inne gminy turystyczne - wyjaśnia. - Problem śmieci zalegających w górach to przede wszystkim problem ludzi - twierdzi burmistrz.
- Możemy stwarzać najlepsze szlaki i najlepsze warunki dla turystów, jednak jeśli są one przez nich zaśmiecane stają się mniej atrakcyjne - mówi Graf. - Apeluję do wszystkich, którzy korzystają ze szlaków wokół Szklarskiej Poręby, żeby znosili swoje śmieci na dół.

Kosze przy schroniskach i w strefie wypoczynku
Tak się to robi w całej Europie. Tam nie ustawia się pojemników na śmieci przy szlakach turystycznych, bo każdy wie, że ma obowiązek zabrać swoje odpadki ze sobą.
W Karkonoszach i Górach Izerskich kosze stoją przede wszystkim w strefach wypoczynkowych i przy schroniskach. Są tam, gdzie turyści mogą odpocząć na ławeczce i zjeść posiłek, poza tym łatwo w te miejsca dojechać samochodem, by opróżnić kosze.
Karkonoski Park Narodowy wydaje co roku ok. 60 tys. zł na sprzątanie szlaków. Kosze są opróżniane codziennie. Ale w wyższych partiach gór czystość zależy od turystów.
Pracownicy KPN przyznają, że najgorzej jest od maja do września. Na szlakach pojawiają się wtedy wakacyjni turyści, którzy wędrują z reklamówką puszek z piwem i chrupkami. Wracają z pustymi rękami.
Za zaśmiecanie gór strażnicy KPN mogą wlepić 250 zł mandatu. Ale muszą złapać delikwenta na gorącym uczynku. A to trudne. Dlatego stawiają na edukację i apele. Może w końcu poskutkują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska