JÓZEF OLEKSY NIE ŻYJE. BYŁY PREMIER ZMARŁ W SZPITALU PO CIĘŻKIEJ CHOROBIE
Józef Oleksy nie żyje. Polityk przyznał niedawno, że od 10 lat zmaga się z chorobą nowotworową. Miał raka prostaty, w ostatnim czasie doszło do przerzutów do kręgosłupa. Józef Oleksy już w ubiegłym roku podupadł na zdrowiu i schudł 20 kilogramów. Kilka dni temu trafił do szpitala. Dzisiaj nad ranem przegrał walkę z chorobą. Miał 68 lat.
- Nie wiem, kiedy z tego wyjdę i czy w ogóle wyjdę. Ale nawet mnie to nie ciekawi. Ja nigdy nie zadałem lekarzom pytania, ile mi zostało. Ani razu. I to nie ze strachu, po prostu będzie, jak będzie - mówił Oleksy w ostatnim wywiadzie, jakiego tuż przed Bożym Narodzeniem udzielił Rzeczpospolitej. Powiedział wtedy, że chciałby mieć katolicki pogrzeb. - Oczywiście, że kościelny! Tak mi się spina tradycja mojego życia. Wszystkie komuchy miały kościelne pogrzeby! Ci, co jeszcze żyją, też będą mieli. Na pogrzebie ma nie być ckliwo! Podjąłem już pewne decyzje. Sam nagram przemówienie! A co, wyjdzie mi ktoś i będzie pieprzył nieszczerze?
- Właściwie żyłem porządnie, starałem się nie wyrządzać ludziom zła, nie krzywdzić ich. Nawet jak byłem w reżimie komuny, unikałem sytuacji, w których bym czegokolwiek nadużył, kogoś sponiewierał. Ja nie mam zawziętych wrogów, przynajmniej tak mi się wydaje - mówił Józef Oleksy.
Fragment ostatniego wywiadu Józefa Oleksego
Jest pan patriotą?
Tak i nikt mi tego nie odmówi.A co to dla pana znaczy?
To duma z więzi narodowej, bo nie jestem kosmopolitą. To pielęgnowanie patriotycznych tradycji, kultury i wszystkiego tego, co łączy się z tożsamością narodową.
A kiedy ta umiłowana ojczyzna była pod sowieckim butem, to pan tę tożsamość jako namiestnik wojewódzki zwalczał...
Ależ bzdura! Robert, co ja mogłem zrobić? Wygarnąć im? Komu?! To się wszystko działo dużo wyżej ode mnie. Możesz mi nie wierzyć, ale ja też miałem specyficzny, nonszalancki stosunek do radzieckich. Lubiłem ich, bo byli towarzyscy, choć czasem dość prostaccy, z gruba ciosani, ale wiedziałem, co to za ludzie.
Józef Oleksy, patriota...
Co, nie wierzysz? A powiem ci więcej: jeśli coś mnie u komunistów drażniło najbardziej, to właśnie to: nonszalancja i nieposzanowanie polskich tradycji.
Cała rozmowa dostępna jest tutaj
JÓZEF OLEKSY - DZIAŁACZ PZPR, MARSZAŁEK, PREMIER
Józef Oleksy zaczynał swoją karierę polityczną w czasach PRL-u. Od 1969 roku był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pracował m.in. w Wydziale Pracy Ideowo-Wychowawczej KC PZPR. W latach 80-tych zajmował m.in. stanowisko ministra ds. kontaktów ze związkami zawodowymi. Brał również udział w rozmowach okrągłego stołu.
Już w wolnej Polsce Józef Oleksy był m.in. marszałkiem sejmu w latach 1993-1995, premierem Polski - 1995-1996 oraz wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Leszka Millera. Był również wieloletnim działaczem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przez ostatnie lata znany był jednak bardziej jako komentator polityczny.
Wałęsa: - Oleksy był patriotą. Chciałem go przeprosić
- Był dobrym działaczem i patriotą - tak Józefa Oleksego wspomina Lech Wałęsa. Były prezydent wyznał, że był umówiony na spotkanie z Józefem Oleksym, żeby wyjaśnić m.in. sprawę oskarżeń o przeszłość agenturalną. - Jestem w trudnej sytuacji. Byliśmy umówieni, żeby wyczyścić sprawę agentury. Chciałem go przeprosić - powiedział Wałęsa. - Jestem przekonany, że nie był sowieckim agentem. Natomiast był szczerym gadułą, dlatego Rosjanie spotykali się z nim, żeby rozmawiać - dodał Wałęsa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?