Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeździmy i dzwonimy...

Kacper Chudzik
Policja w całej Polsce odnotowuje coraz większe ilości zatrzymań kierowców, którzy podczas jazdy rozmawiają przez telefon. Nie inaczej jest w Głogowie - Z tego robi się prawdziwa plaga - alarmują funkcjonariusze

Kto z nas nie spotkał się z kierowcami rozmawiającymi przez telefon czy piszącymi esemesy podczas jazdy. Nawet dzień przed napisaniem tego artykułu na jednym z przejść dla pieszych przed nosem przejechał mi bus, którego kierująca zapatrzona była w ekranik. Zauważa to również policja, która coraz częściej musi karać ludzi właśnie za takie zachowanie.

Co trzeci kierowca rozmawia przez telefon w trakcie jazdy samochodem - wynika z badania przeprowadzonego przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg. Kierowcy za kółkiem czytają również gazety, oglądają filmy i robią sobie selfie. W ubiegłym roku Polacy zapłacili 23 mln zł mandatów za rozmowy telefoniczne w trakcie jazdy.

- Zaledwie 24 proc. uczestników ruchu drogowego korzysta z zestawów głośnomówiących, a 65 proc. przyznaje, że rozmawia przez telefon, trzymając go w ręce. Tyle samo ankietowanych przyznało się do czytania i pisania SMS-ów podczas jazdy - czytamy w badaniach Fundacji Dbam o Mój Z@sięg.

Marek Konkolewski, ekspert od ruchu drogowego oraz inspektor Komendy Głównej Policji, podkreśla, że na każde 6 sekund pisania esemesa odrywamy wzrok od drogi na 4 sekundy. Jadąc 90 km/h, w tym czasie pokonujemy odległość równą boisku piłkarskiemu.

Za rozmawianie przez telefon bez zestawu głośnomó-wiącego grozi mandat w wysokości 200 zł oraz 5 punktów karnych. To jednak nie odstrasza kierowców.

- Nie da się ukryć, że robi się z tego plaga. Policjanci coraz częściej podczas kontroli zatrzymują osoby rozmawiające przez telefon. Co więcej trafiają się nawet ludzie z zestawem głośnomówiącym, którzy i tak trzymają telefon w ręce - mówi Łukasz Szuwikowski z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. - Kierowcy nie zdają sobie sprawy z tego, jakie zagrożenia to ze sobą niesie. Takie zachowanie najczęściej jest karane mandatem karnym.

Kierowcy rozmawiający przez telefon zdarzają się również w autobusach. Wiele firm przewozowych ma z tym problemy. Wszystko wskazuje na to, że w Głogowie problem ten udało się opanować.

- Znamy tę sprawę. Wprowadzone zostało specjalne zarządzenie, które zakazuje naszym kierowcom rozmawiania podczas jazdy. Od tego czasu problem jest minimalny. Oczywiście pojedyncze przypadki takiego zachowania się trafiają. Gdy otrzymujemy takie zgłoszenie od pasażerów i udaje się nam ustalić, który kierowca rozmawiał w trakcie jazdy, jest on wzywany na rozmowę dyscyplinarną oraz karany finansowo - mówi Piotr Miselis, prezes Komunikacji Miejskiej w Głogowie. - Tu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych pasażerów, na tym zależy nam najbardziej. Wsp: Piotr Bera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska