Urzędnicy planują, że remont ul. Krupniczej powinien się rozpocząć na przełomie marca i kwietnia. Dla pasażerów MPK i kierowców oznacza to spore kłopoty.
Ulica Krupnicza może być zamknięta nawet do grudnia. Jednak wykonawca – firma Pro Tra Building - obiecuje, że uwinie się w trzy miesiące.
Piotr Ekiert, kierownik budowy, precyzuje: – Jeżeli nie będzie komplikacji, to w ciągu trzech miesięcy ulica powinna znów być przejezdna dla aut. Później przez kilka tygodni robotnicy kończyliby prac przy torowisku i trakcji. Tramwaje wróciłyby na stałą trasę w wakacje.
Kierowcy już martwią się zamknięciem Krupniczej. Dziś to bardzo dobry skrót, gdy chce się ominąć korki na Podwalu, Piłsudskiego czy pl. Dominikańskim.
– Gdy zamkną Krupniczą, trzeba będzie się liczyć z sporymi korkami na Kazimierza Wielkiego – przekonuje taksówkarz Adam Wilczek. Dodaje, że auta często stoją w długiej kolejce, by skręcić w z Kazimierza Wlk. w Krupniczą. Najgorzej jest w godzinach popołudniowego szczytu.
Na czas remontu, tramwaje linii 6, 7, 14, 15 i 20 będą musiały zmienić trasy. Najpewniej część z nich pojedzie objazdem przez pl. Teatralny.
Na czym ma polegać remont? Na Krupniczej po przebudowie powstanie wydzielone torowisko tramwajowe. Pomiędzy Narodowym Forum Muzyki a starą halą Gwardii wybudowane zostaną dwa przystanki wiedeńskie. W tym miejscu pojawi się również ścieżka rowerowa.
W ramach tej samej inwestycji mają powstać również dwa przystanki tramwajowe na ul. Kazimierza Wielkiego na wysokości pałacu Królewskiego. Ich budowa ruszy latem, razem z modernizacją ul. Zamkowej.
Początkowo miasto planowało, że po remoncie Krupnicza będzie deptakiem. Ale z planów tych zrezygnowano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?