Od Polek nikt nie wymagał cudu, zwycięstwo nad Białorusinkami byłoby traktowane w kategoriach sensacji. Jednak takiej ofensywnej indolencji nikt się nie spodziewał. Podopieczne Arkadiusza Rusina trafiły zaledwie 27,5 proc. swoich rzutów, pudłując aż 43 razy! Dla porównania gospodynie były o 18 proc. skuteczniejsze, zwłaszcza wewnątrz łuku, celnym rzutem kończąc aż 56,5 proc. swoich prób.
Grając w ten sposób trudno myśleć choćby o uniknięciu pogromu, a co dopiero o sprawieniu niespodzianki. Nic zatem dziwnego, że już pierwsza odsłona nadała ton całemu spotkaniu, bo „biało-czerwone” zdobyły w niej zaledwie sześć punktów. Białorusinki nie grały co prawda o wiele lepiej, ale i tak zdołały w 10 minut zdublować Polki.
W drugiej części nasze reprezentantki zdołały obudzić się w ofensywie, ale cóż z tego, skoro i tak nie były w stanie powstrzymać broniących własnego parkietu koszykarek z Białorusi. Przewaga gospodyń tylko się powiększała, a Arkadiusz Rusin mimo rotacji składem nie znalazł piątki, która dałaby radę zatrzymać ataki rywalek. W efekcie już do przerwy w Mińsku mieliśmy dwucyfrową różnicę dzielącą obie drużyny.
Żadna z reprezentantek Polski nie przekroczyła bariery dziesięciu punktów, a Białorusinki miały odpowiedź na każdy udany rzut naszych kadrowiczek. I nie pomógł fakt, że koszykarki Arkadiusza Rusina miały mniej strat i więcej przechwytów. Jeśli nie trafia się do kosza, to wszystkie pozostałe statystyki, choćby nie wiadomo jak imponujące, nie mają większego znaczenia. W pewnym momencie gospodynie prowadziły już 26 oczkami, a końcowy rezultat, mimo iż lepszy, dalej nie może być powodem do optymizmu.
Tym może być za to fakt, że Polki dopiero budują swoją kadrę, czas na walkę z najlepszymi jeszcze przyjdzie. Choć na razie może to być marne pocieszenie, w przypadku reprezentacji koszykarek po prostu musimy jeszcze trochę poczekać na wyjazdy na wielkie imprezy. Następne okienko reprezentacyjne dopiero w listopadzie, wtedy do Bydgoszczy przyjadą Turczynki oraz kadra Estonii.
Kwalifikacje do Eurobasketu 2019, grupa B
Białoruś - Polska 71:50 (13:6, 23:17, 15:12, 20:15)
Białoruś: Leuchanka, Papova 13 (1x3), Snytsina 11 (1), Likhtarovich 8 (2), Tarasava 3 - Rytsikava 2, Ziuzkova 12 (3), Verameyenka 8 (1), Bentley 6, Hasper 8
Polska: Kaczmarczyk 6 (1), Żurowska-Cegielska 2, Misiek 9 (1), Ziętara 2, Gajda 9 (1) - Szajtauer 3, Adamowicz 3 (1), Skobel 7, Pawlak 2, Trzeciak 5, Witkowska 2, Dobrowolska
Drugi mecz: Turcja - Estonia 86:48
Reprezentacja | Mecze | Punkty | Bilans punktów |
1. Turcja | 4 | 8 | +93 |
2. Białoruś | 4 | 7 | +36 |
3. Polska | 4 | 5 | -30 |
4. Estonia | 4 | 4 | -99 |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?