Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest ugoda miasta z rodziną Krzywdów. Dostaną ponad 6 mln złotych

Marcin Rybak
Marcin Rybak
W 2010 roku rozebrano dom Krzywdów. Teraz jest tu parking przy stadionie
W 2010 roku rozebrano dom Krzywdów. Teraz jest tu parking przy stadionie Fot . Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
Jest koniec głośnego sporu o wywłaszczenie rodziny Krzywdów z działki koło Stadionu Miejskiego we Wrocławiu. Po siedmiu latach sądowych bojów rodzina dostała od miasta 6,1 mln zł. Siedem lat temu urzędnicy oferowali 5,5 mln, Krzywdowie chcieli 7,5 mln. Czy już wtedy nie można było się dogadać? Urzędnicy przekonywali, że nie mogą wypłacić ani złotówki więcej niż oficjalna wycena dokonana przez rzeczoznawcę.

Dziś na dawnej działce Krzywdów jest parking i ostatni przystanek tramwaju zajeżdżającego pod arenę. Bój o to jaka będzie suma odszkodowania za wywłaszczenie toczył się od 2009 roku. Końcowy efekt - 6,1 mln zł - to zaledwie 600 tysięcy złotych więcej niż pierwotna oferta złożona Krzywdom przez magistrat.

Wojna zaczęła się, gdy urzędnicy zaproponowali Krzywdom 5,5 mln zł. Rodzina zażądała 7,5 mln. Obie strony posługiwały się wycenami biegłych rzeczoznawców. Logika nakazywałaby usiąść do stołu i negocjować. Ale urzędnicy przekonywali, że nie ma mowy o kompromisie, bo prawa nakazuje by wypłacić dokładnie tyle ile wynika z operatu szacunkowego. Czyli oficjalnej wyceny biegłego rzeczoznawcy.

Zaczął się bój pełen niespodziewanych zwrotów akcji, prawniczych forteli i prób ugodowego rozwiązania sporu.
Ale próby porozumienia rozbijały się o to, że urzędnicy wciąż upierały się że nie mogą zapłacić więcej niż wycena. A strony nie były w stanie porozumieć się co do tego która wycena - ta Krzywdów, czy ta miasta - jest poprawnie sporządzona. Tymczasem ważność wyceny na 5,5 mln zł skończyła się. Urząd zamówił nową. W efekcie proponowana Krzywdom suma spadła do 3,7 mln zł.

Równocześnie trwało urzędowe postępowanie dotyczące wywłaszczenia Krzywdów. Ich prawnikom udało się je skutecznie zablokować. Bo w trakcie postępowania grunt zmienił właściciela. Tymczasem Sejm przyjął nowelizację specjalnej ustawy o przygotowaniach do turnieju piłkarskiego Euro 2012, znacznie upraszczając procedury wywłaszczeniowe. Decyzja wojewody o lokalizacji inwestycji na Euro oznaczała zmianę właściciela gruntu z prywatnego na publicznego.

W 2010 roku - na tej podstawie - ostatecznie miasto teren przejęło, ale batalia o kwotę odszkodowania za wywłaszczenie musiała potrwać jeszcze sześć lat. Choć już kilka lat temu wrocławski magistrat wypłacił Krzywdom sumę bezsporną - 2 miliony złotych.
Kolejne decyzje były zaskarżane i uchylane przez sądy administracyjne. Ostatecznie wojewoda dolnośląski wycenił kwotę odszkodowania na 6,1 mln zł. Magistrat pieniądze zapłacił. Spór jest skończony. Ale trwa jeszcze jeden. Krzywdowie domagają się zwrotu gruntu, z którego wywłaszczono ich w latach 70. W pierwszej instancji wygrali. Ale magistrat zapowiada odwołanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jest ugoda miasta z rodziną Krzywdów. Dostaną ponad 6 mln złotych - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska