Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest kasa na otynkowanie wieży ratuszowej

Kacper Chudzik
Podczas wtorkowej sesji rady miasta nie obyło się bez słownych utarczek między radnymi popierającymi Jana Zubowskiego, a prezydentem Rafaelem Rokaszewiczem i rajcami popierającymi jego urząd. Poszło, jak zwykle, o pieniądze.

Rada wycięła z projektu budżetu 50 tysięcy na zakup sprzętu w MOK-u oraz 100 tysięcy na zakup kilkudziesięciu donic kwiatowych i ławek, które miały być ustawione w obrębie Starego Miasta.

- Nie rozumiem tylko dlaczego państwo radni po raz kolejny wycinają pieniądze na MOK, podczas gdy to właśnie oni przypomnieli się o tej kwocie i poprosili o rozpisanie na co ile będzie przeznaczone - mówił prezydent Rafael Rokaszewicz.

W imieniu opozycji odpowiedział na to Norbert Penza.

- Dziękujemy za te wyjaśnienia co do kwot, ale pojawił się problem dużo ważniejszy od donic czy MOK-u. Chodzi o likwidację oddziału chirurgii dziecięcej i włączenie go do chirurgii ogólnej - mówił N. Penza. - Chcemy przekazać te pieniądze na pomoc temu oddziałowi. Jeśli uda się dzięki nim uratować choćby jedno dziecko, to będzie warto.

Dyskusja ciągnęła się przez kilkadziesiąt minut. Prezydent Rokaszewicz oponował, mówiąc że przecież szpital nie wnioskował o żadne pieniądze na chirurgię, a jeśli nawet zawnioskuje, to pieniądze na pewno w budżecie się znajdą. Nie przekonało to jednak radnych opozycyjnych (Więcej o sprawie konfliktu wokół szpitala przeczytasz na str. 7).

Jest kasa na wieżę ratuszową

Radni przychylili się jednak do innych zmian proponowanych przez prezydenta. Chodzi na przykład o zabezpieczenie kwoty 1,3 mln zł na otynkowanie wieży ratuszowej. Także tutaj jednak doszło do dyskusji. - Sprawa wieży znana jest od dawna, nie wiem więc dlaczego pan prezydent nie zaproponował tej inwestycji już przy pierwszym projekcie budżetu. A teraz każe nam znaleźć ponad milion złotych. Nie ma się więc co dziwić, że oszczędzamy. Ja rozumiem, że trzeba to wreszcie załatwić, ale pan prezydent niech się cieszy, że i tego nie wykreślamy - mówił radny Krzysztof Sarzyński.

Przypomnijmy, że wieża ratuszowa wymaga otynkowania, ponieważ kawałki cegieł spadają z niej i zagrażają przechodniom. Podkreślił to Rafael Rokaszewicz.

- Mi taka ceglana wieża się podoba. Ale trzeba ją otynkować, bo właśnie to zakładał pierwotny projekt. Od lat miasto to przekładało. Myślałem, że tak jak poprzednik będę miał na to jeszcze czas. Ale nadzór budowlany dał nam czerwoną kartkę i po raz ostatni przedłużył pozwolenie na użytkowanie wieży. Zrobił to już po zamknięciu budżetu. Jeśli nie zrobimy tego w tym roku, wieża zostanie po prostu zamknięta - tłumaczył prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska