Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Michalak: Szkoły bez zadań domowych, za to z elektrycznymi autobusami dla dzieci

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Jerzy Michalak, kandydat DRS na prezydenta Wrocławia
Jerzy Michalak, kandydat DRS na prezydenta Wrocławia Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
- Chcemy odchodzić od zadawania prac domowych uczniom - mówi Jerzy Michalak, kandydat Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego na prezydenta Wrocławia. Michalak przedstawił dziś swój program na wrocławską edukację. Według niego brak prac domowych, które nadmiernie obciążają uczniów, to jeden z elementów tworzenia nowoczesnego systemu edukacji. Kandydat na prezydenta obiecuje też, że jak wygra wybory, to miasto kupi 50 elektrycznych autobusów, które będą dowozić dzieci do szkół.

- Wrocławskie szkoły powinny odpowiadać wyzwaniom przyszłości. Chcemy postawić na stopniowe odchodzenie od konieczności zadawania zadań domowych uczniom. Często w zadaniach domowych uczniowie muszą przerobić nowy materiał, nie omawiany na lekcjach. Chcemy postawić na naukę kompetencji społecznych, naukę umiejętności praktycznych i odejście od sytuacji, kiedy to nauczyciel mówi, czego na pamięć powinien nauczyć się uczeń - mówi Jerzy Michalak, kandydat Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego na prezydenta Wrocławia. Michalak przedstawił dziś swój program na wrocławską edukację. Polityk nie ukrywa, że w rozwiązaniach, które chce wprowadzić we wrocławskich placówkach, jeżeli wygra wybory, wzorował się na fińskim modelu edukacji.

Michalak proponuje także wzmocnić role świetlic szkolnych. Chce na ten cel przeznaczyć 2 mln zł. Według niego świetlice mogą być miejscem, w którym dziecko będzie odrabiać zadania domowe i kreatywnie spędzać czas. W klasach 7,8 można byłoby wprowadzić dodatkowe zajęcia, takie jak: robotyka, greka, filozofia, język chiński.

Jerzy Michalak chciałby, aby we wrocławskich szkołach duży nacisk kładziono na wiedzę praktyczną. Można byłoby także włączyć w edukację uczniów rodziców, organizując tzw. lekcje rodzicielskie.

Michalak wspólnie z ekspertami chce także wprowadzić powszechny program nauki języka angielskiego dla uczniów szkół podstawowych w klasach I-III. Program obejmowałby minimum dwie lekcje języka angielskiego, uzupełniony byłby także o zajęcia logopedyczne. Szacowany koszt realizacji programu to ok. 10 mln zł.

Jednym z kolejnych pomysłów, jest także zakup 50 elektrycznych autobusów.

- Dowoziłyby one dzieci do szkół podstawowych. Wpłynęłoby to także korzystnie na zmniejszenie korków w mieście - mówi Jerzy Michalak. Dodaje, że współczesne szkoły muszą uczyć nowoczesnego i krytycznego myślenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska