Grozi jej 12 lat więzienia. Oskarżona odmówiła składania wyjaśnień i nie przyznaje się do winy. Na jej twarzy nie było widać skruchy. Zachowywała się tak, jakby nic się nie stało.
36-letnia pani Dorota przez cztery lata dawała się zwodzić mężczyźnie, poznanemu za pośrednictwem radiowej zabawy dla samotnych. Mimo że nigdy go nie widziała, dała się porwać uczuciu i pięknym słowom młodszego od niej o 10 lat mężczyzny. Wysyłała mu pod wskazany adres po 50, 200, a nawet 3000 zł. Rzekomy ukochany obiecywał, że wszystko zwróci. Gdy została bez grosza, z długami na karku, okazało się, że jej wybranek to 26-letnia kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?