Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Rodzice protestują i nie wożą dzieci do szkoły

Mariusz Junik
Dzieci ze Szklarskiej Poręby nie pójdą dziś do szkoły
Dzieci ze Szklarskiej Poręby nie pójdą dziś do szkoły Fot. Polskapresse
- Nie zawieźliśmy wczoraj naszych dzieci do szkoły. Dziś też ich nie zawieziemy na znak protestu - mówi Agnieszka Kruczek, matka 16-letniego Daniela.

Daniel chodzi do Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Jeleniej Górze, bo jest upośledzony umysłowo. Podobnie jak piątka innych dzieci ze Szklarskiej Poręby, które uczęszczają do tej placówki. Dotychczas na zajęcia dowozili ich rodzice własnymi samochodami. W ten czwartek i piątek, mimo że to początek roku szkolnego, nie zawieźli dzieci na lekcje.

- Chcemy, aby wreszcie gmina zorganizowała dojazd naszych dzieci do szkoły, bo taki ma obowiązek wynikający z ustawy - dodaje Krystyna Sławińska, matka 14-letniego Dawida, który jest również upośledzony umysłowo w stopniu lekkim.

Jak dodaje Krzysztof Mikołajczak, sam od roku musi dowozić dwójkę dzieci do szkoły prywatnym samochodem. Podobnie postępuje dwójka innych rodziców. Niektórzy musieli zrezygnować z pracy zawodowej, aby móc dowozić dziecko na lekcje. Do tej pory robili to na własny koszt, bo jak twierdzą, gmina chciała zwracać tylko za przejazdy komunikacją publiczną. W tym wypadku musieliby jeździć autobusami, co trwałoby kilka godzin dziennie.

- Od trzech lat domagamy się od gminy organizacji dowozu naszych dzieci. Nie ma efektu - uważa Krystyna Sławińska, która jest także szefową Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych "Światełko" w Szklarskiej Porębie.

Tymczasem władze samorządowe twierdzą, że nie pokrywają kosztów dowozu dzieci, bo żaden z rodziców się o to nie zwracał.

- Bez wniosku nie wiemy, komu oddać pieniądze za transport - mówi Feliks Rosik, sekretarz Urzędu Miasta. Z tego samego powodu samorząd nie zorganizował też dowozu dzieci do szkoły. Tymczasem rodzice twierdzą, że o sprawie dowozu swoich dzieci rozmawiają z przedstawicielami samorządu od trzech lat. Nikt im w tym czasie nie powiedział, że trzeba składać jakiekolwiek wnioski.

- Gdybyśmy to wiedzieli, wówczas od razu byśmy takie wnioski złożyli. Jednak nigdy nie było o tym mowy. Po spotkaniach obiecywano nam, że ten transport będzie - ripostuje Krystyna Sławińska.

Dopiero po proteście rodziców samorząd zaczął rozmowy z czterema przewoźnikami, którzy mogliby wozić uczniów. Jeden z nich będzie wybrany w najbliższym czasie. Od października niepełno-sprawne dzieci mają być dowożone busem ze Szklarskiej Poręby do szkoły specjalnej w Jeleniej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska