Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Pożar w hurtowni fajerwerków (FILM)

Rafał Święcki
Strażacy nie mogą opanować ognia w magazynie fajerwerków przy ul. Poznańskiej. Czterech ogłuszonych wybuchem strażaków trafiło do szpitala na obserwację. Z ogniem walczy sześć jednostek straży pożarnej.

Akcję gaśniczą utrudnia mróz. Zamarzają woda i piana w strażackich wężach. Walczący z ogniem strażacy nie mogą też podchodzić zbyt blisko ognia, ponieważ cały czas wystrzeliwują w powietrze zmagazynowane w budynku fajerwerki.

- Strażacy gaszący ogień nie mogą nacierać na niego wprost , tak jak robimy to zwykle. Muszą podawać środki gaśnicze za osłaniających ich ścian - mówi Maciej Górzycki, dowodzący akcją gaśniczą.

Prawdopodobnie przyczyną pożaru było nieostrożne obchodzenie się z fajerwerkami. Jednemu z pracowników hurtowni wypadł z ręki metalowy zszywacz, który uderzając o podłogę wywołał iskrę. Od niej zajął się lont jednej z rac.

W pożarze nie ucierpiał żaden z pracowników. Wszyscy bezpiecznie ewakuowali się z budynku, zanim ogień ogarnął cały magazyn.

Strażacy walczą z ogniem od godziny 14:00. Zastępom straży pożarnej z Jeleniej Góry pomagają jednostki z okolicznych powiatów. Płonie ponad 100-metrowy magazyn hurtowni fajerwerków.

Według strażaków było w nim znacznie więcej materiałów pirotechnicznych niż pół tony, jak podawano wcześniej. Teraz szacuje się ich ilość na kilka ton. Akcja potrwa dopóki wszystkie race i petardy całkowicie się nie wypalą.

W zniszczonym budynku ciągle dochodzi do wybuchów. Jeden z nich ogłuszył czterech strażaków ochotników. Zostali oni przewiezieni do szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska