Na budowie Galerii Centrum, między ulicami Pijarską a Kopernika w Jeleniej Górze, od prawie roku uwija się 150 pracowników. W tym czasie postawili potężny obiekt, który na pięciu kondygnacjach (w tym jednej podziemnej) pomieści aż 70 sklepów i punktów handlowo-usługowych. Wszystko na prawie 10 tysiącach metrów kwadratowych. Właśnie trwają ostatnie prace wykończeniowe w obiekcie. Pracownicy firmy Erbud, która jest generalnym wykonawcą, uwijają się, by zdążyć na czas.
- Termin zakończenia prac wyznaczony na 4 listopada nie jest zagrożony - zapewnia Dariusz Maruszczak, kierownik budowy.
Główne wejście do Galerii będzie wiodło kładką od ulicy Jeleniej od razu na pierwsze piętro. Poniżej ma być duży deptak wyłożony kostką, z którego również będzie można wejść do środka. W środku zaplanowano trzy windy (w tym jedną przeszkloną, panoramiczną), dwie klatki schodowe i schody wachlarzowe. Na korytarzach będzie sporo stali i aluminium. Z zewnątrz ściany są pokryte m.in. granitem strzegomskim.
Kierowcy będą mogli zaparkować swoje auta obok Galerii, na parkingu wielopoziomowym, gdzie znajduje się prawie 400 miejsc postojowych. Jeszcze nie wiadomo, czy za parking zapłacimy i ile będzie kosztował. Prawdopodobnie bezpłatna będzie tylko pierwsza godzina parkowania. Inwestor, firma Ariadne ze Szczecina, nie zdradza, ile sklepów już wykupiło powierzchnię handlową i jakie to marki oraz sieci. Wiadomo, że na dole będzie duży market spożywczy.
- Cały czas sprzedajemy powierzchnię handlową. Są jeszcze wolne miejsca - mówi Paulina Sałacińska z biura nieruchomości Stępień.
Inwestor ma nadzieję, że najemców będzie więcej niż w pobliskim Pasażu Grodzkim. Otwarty przed rokiem obiekt, oddalony od budowanej Galerii tylko o 300 metrów, ma kłopoty z zapełnieniem pustych pomieszczeń. Nadal kilkanaście stoi wolnych i czeka na najemców.
Galeria Centrum powstaje w samym środku miasta. Czy jeleniogórscy, drobni przedsiębiorcy otworzą w nich swoje sklepy? - Być może przeniósł-bym mój sklep odzieżowy, jednak czynsz musiałby być naprawdę niski, do 100 złotych za metr - mówi Marek No-wiński, prowadzący sklep odzieżowy przy ul. 1 Maja. Jednak, jak podkreśla, w tym miejscu sklep działa od kilkunastu lat i ludzie przyzwyczaili się do tego. Po przeniesieniu do Galerii musiałby wydać sporo pieniędzy na marketing. Jak mówi, zobaczy, jaki będzie tam ruch.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
