Dokładnie 26 pracowników trafiło do szpitali na obserwacje. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Skarżyli się na wymioty, nudności oraz zawroty głowy Straż dostała wezwanie około godz. 1.30 i natychmiast udała się na miejsce.
Jeden z pracowników, chcąc uzupełnić płyn w akumulatorze wózka widłowego, przez pomyłkę nalał do niego glikolu, co wywołało niemal natychmiastowy zapłon. W efekcie zaczął wydobywać się niebezpieczny dla ludzi, żrący dym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?